W ajurwedzie nos jest uważany za bramę do mózgu i świadomości. Jest wejściem dla prany, czyli energii życiowej, wnikającej do ciała przez oddech. Oczyszczenie dróg oddechowych daje wiele korzystnych skutków dla naszego ogólnego stanu zdrowia. Zadbaj o górne drogi oddechowe już teraz! Poznaj terapię nasya.
Zdrowe oddychanie bez barier i zakłóceń jest niezwykle ważne dla prawidłowego przepływu prany przez głowę i całe ciało. Niestety biorąc pod uwagę zanieczyszczenia powietrza, które nas otaczają, po pewnym czasie organizm może wytwarzać nadmiar śluzu, który zatyka górne drogi oddechowe i zatoki przynosowe. W rezultacie regularne oczyszczanie nosa, czyli nasya może stać się kluczową praktyką prewencyjną, jak i wspomagającą leczenie występujących już dolegliwości powyżej szyi.
Oczyszczanie według ajurwedy
W ajurwedzie duży nacisk kładzie się na oczyszczanie organizmu (rozumiane nieco inaczej niż w świecie zachodnim). Panchakarma to unikalny program terapii oczyszczających, stosowanych podczas leczenia chorób chronicznych, jak i do wyrównania sezonowej nierównowagi dosz. „Panca” oznacza „pięć”, natomiast „karma” – „działanie”. Do tych pięciu działań zalicza się: wymioty, przeczyszczanie żołądka, lewatywy, oczyszczanie zatok i upuszczanie krwi. Dziś zajmujemy się czwartym działaniem, czyli terapią nasya. Pozostałe zabiegi nie są w stanie wyeliminować toksyn i nadmiaru dosz z obszaru głowy.
O ajurwedyjskim rytuale oczyszczania języka więcej przeczytasz TU.
Na czym polega nasya?
Najprościej mówiąc, jest to starożytna terapia polegająca na aplikacji substancji leczniczych do nosa. Zabieg łączy w sobie masaż głowy, szyi i ramion z organicznymi produktami aromaterapeutycznymi. Najczęściej do terapii nasya używa się specjalnego oleju ziołowego, jednak można też zakraplać dobrej jakości olej migdałowy lub masło ghee.
W tradycji ajurwedyjskiej „nos jest drzwiami do głowy”. Oczyszczanie nosa jest więc terapią stosowaną w dolegliwościach objawiających się powyżej szyi, będących skutkiem nadmiaru doszy vata. Jest niezbędnym zabiegiem w okresie jesienno-zimowym, kiedy to kanały nosowe łatwo ulegają wysuszeniu, co wywołuje różnego rodzaju problemy oddechowe. Jej regularne stosowanie przyczynia się do poprawy oddechu i snu, a także do zrównoważenia emocji. Nasya sprawdza się również przy:
– bólu głowy i migrenach,
– bólu zębów,
– sztywności karku i szczęki,
– chrypce,
– trudnościach w mówieniu,
– alergiach,
– dolegliwościach oczu,
– zapaleniu zatok i innych problemów z zatokami,
– stresie,
– szumie w uszach,
– bezsenności.
Do przeciwskazań zalicza się: katar, gorączkę, stany zapalne, niestrawność, menstruację, spożycie alkoholu. Nie powinny zabiegu stosować również kobiety w ciąży i dzieci do 7 roku życia.
Nasya w domu – jak to zrobić?
Najlepiej skorzystać z oczyszczania u ajurwedyjskiego terapeuty, który dopasuje zabieg do stanu pacjenta, pory dnia i rodzaju zaburzeń. Jeśli jednak nie masz takiej możliwości, możesz taką terapię przeprowadzić samodzielnie w domu, oczywiście zachowując należyte środki ostrożności! Warto podkreślić, że metody nie stosujemy w przypadku zatkanych górnych dróg oddechowych. Stosujemy ją, aby zapobiec takim objawom!
Oto etapy domowej terapii nasya:
1. Połóż się wygodnie na plecach.
2. Odchyl głowę do tyłu tak, aby nozdrza były skierowane ku górze (możesz zawiesić głowę np. na krawędzi łóżka lub podłożyć pod kark małą poduszkę).
3. Do każdego nozdrza zaaplikuj za pomocą pipety od trzech do pięciu kropli lekko podgrzanego dobrej jakości oleju.
4. Wciągnij kilka razy powietrze przez nos i odpocznij przez kilka minut.
5. Gdy wydzielina przedostanie się do gardła, wypluj ją i przepłucz usta ciepłą wodą. Przygotuj się na to, że może ściekać jeszcze przez jakiś czas, dlatego wybierz na zabieg odpowiednią porę dnia (najlepiej popołudnie).
Aby uzyskać dobre efekty, warto wykonywać nasyę trzy razy w tygodniu przez około pięć tygodni. Jeśli terapia ma być silniejsza, w tym czasie zastosuj dietę balansującą doszę kapha. W skrócie: unikaj nabiału i bananów, jedz warzywa gotowane, postaw na więcej białka (zwłaszcza fasolek), unikaj mięsa, pij ciepłą wodę.
Zainteresował Cię ten temat? O ajurwedyjskich miksturach na walkę z przeziębieniem więcej przeczytasz TU.
Patrycja Zwolińska
Odkąd zaczęłam podążać drogą zdrowia i większej świadomości moje życie obróciło się do góry nogami. Pokochałam stać na głowie, kiedy wszystko jest na właściwym miejscu – włącznie ze mną. Codziennie uczę się sztuki wdzięczności i zachwytu nad naturą, która nie ma sobie równych. Jest dla mnie najlepszym lekarstwem. Kocham górskie wędrówki w nieznane, ale także wpatrywanie się w piękno kwitnących bzów, chodzenie boso po trawie. Kocham po prostu być ze światem, nie przeciw niemu. Na postrzeganie samej siebie i świata wpłynęły znacznie joga i medytacja, które nieustannie uczą mnie pokory i dystansu. Pasjonuje mnie Ajurweda i Medycyna Chińska, które patrzą na człowieka holistycznie. Odkąd zostałam wegetarianką moją nową pasją stało się roślinne gotowanie – uczę się leczyć pożywieniem. Lubię obserwować niebo i wpatrywać się w gwiazdy, które dzięki astrologii bardziej rozumiem. Wracając na ziemię – jestem studentką dziennikarstwa, która ulgę znajduje w pisaniu. Jestem także marzycielką i wolną duszą, która stale szuka swojej ziemskiej ścieżki.
