Komponując nową playlistę odsłuchiwałam ją przez 2 dni przy różnych aktywnościach – spacer, joga, jazda samochodem, medytacja. Muzyka, której słuchałam za każdym razem wprawiała mnie w błogi nastrój, dlatego zapraszam i Was!
Rozwińcie swoje maty, zapalcie ulubione kadzidło lub świecę i dajcie się otulić przyjemnym dźwiękom deszczu, pianina, gitary, cymbałków i innych instrumentów. Przygotowałam playlistę, która sprawi, że zamykając oczy odpłyniecie do krainy relaksu i powolnego uważnego ruchu. Jak najmniej słów, jak najwięcej soczystych brzmień. Terapia dźwiękiem, która przeniesie Was na łono natury gdziekolwiek teraz jesteście. Puśćcie wodze fantazji i poddajcie się temu flow.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
Całość znajdziecie pod linkiem tu.