Układ nerwowy reaguje na cały pakiet bodźców, oddziałujących na ciało niemal w każdej minucie dnia. Pozytywnie na jego działanie mogą wpływać określone dźwięki, zapachy, produkty spożywcze czy jak pokazuje najnowszy trend w branży clean beauty, składniki preparatów pielęgnacyjnych. Czym dokładnie są neurokosmetyki?
Kosmetyki a zdrowie
Najwięcej w kontekście oddziaływania kosmetyków na ciało mówi się o układzie endokrynnym, zwanym inaczej hormonalnym. Substancje chemiczne, znajdujące się w kremach, balsamach czy szamponach, które przedostają się przez skórę do krwioobiegu, mogą zaburzać równowagę hormonalną organizmu. Do najbardziej niebezpiecznych, a zarazem bardzo powszechnie występujących dysruptorów endokrynnych naukowcy zaliczają:
– Parabeny,
– Disfenol,
– Ftalany,
– Triklosan,
– Benzofenon.
Warto pamietać o tym, że ludzka skóra nie jest połączona jedynie z układem krwionośnym i hormonalnym, ale również i nerwowym. I również on może być stymulowany, zarówno pozytywnie jak i negatywnie, przez składniki kosmetyków.
Neurokosmetyki
Neurokosmetyki to nowy, ale bardzo prężnie rozwijający się segment branży kosmetycznej, korzystający zarówno z tajników medycyny naturalnej, jak i najnowszych technologicznych rozwiązań. Pod nazwą tą kryją się wszelkie preparaty kosmetyczne, w składzie których znajdują się bioaktywne substancje oddziałujące na zakończenia nerwowe w skórze. Jak pokazują najnowsze badania, stymulowanie zakończeń nerwowych owymi składnikami może mieć znaczący wpływ zarówno na regulowanie nastroju, jak i kondycji zdrowotnej skóry. Mogą powodować przypływ radości i wyciszać, zarówno negatywne emocje, jak i stany zapalne. Do naturalnych składników, którym specjaliści od neurokosmetyków przypisują największą wartość, zaliczamy:
Kadzidłowiec
Twoja skóra cierpi przez nadmiar stresu? Olejek z kadzidłowca przychodzi na ratunek! Badania pokazują, że ten ukochany przez zwolenników Ajurwedy składnik wspomaga regulowanie poziomu kortyzolu we krwi, dzięki czemu pomaga redukować stany zapalne skóry. Co więcej, sprzyja też syntezie kolagenu, co sprawia, że sprawdzi się w pielęgnacji dojrzałej skóry z widocznymi oznakami utraty jędrności. Więcej o olejku z kadzidłowca przeczytasz TU.
Rhodiola rosea
Roślina ta, nazywana potocznie złotym korzeniem, od wieków jest stosowana przez specjalistów Tradycyjnej Medycyny Chińskiej jako remedium na depresję, stany lękowe i przemęczenie. Znajdujące się w rhodioli antyoksydanty stymulują produkcję beta-endorfin, produkowanych przez przysadkę mózgową hormonów szczęścia, które mają najmocniejsze działanie spośród całej rodziny tych neuroprzekaźników.
Konopie
Zawarty w nich ekstrakt z CBD ma naukowo potwierdzone działanie antyzapalne, dzięki czemu może wyciszać zaognioną skórę. Jednocześnie dzięki oddziaływaniu na receptory kannabinoidowe w skórze, kosmetyki z ekstraktem CBD mogą sprzyjać równowadze układu nerwowego i działać relaksująco na cały organizm.
Copaiba
Oleożywica pozyskiwana z rosnących w Ameryce Środkowej i Południowej drzew Kopaiwa to jeden z najcenniejszych składników wykorzystywanych w produkcji naturalnych kosmetyków. Jej działanie jest naprawdę wszechstronne: wykazuje właściwości antyzapalne, przyśpiesza gojenie się ran, redukuje poczucie bólu oraz zmniejsza infekcje. Co więcej, podobnie jak konopie copaiba oddziałuje na receptory kannabinoidowe, dzięki czemu pobudza produkcję beta-endorfin i wspomaga regulowanie stanów emocjonalnych.
Sprawdzanie tego, co kryje się w składach kosmetyków ma niebagatelny wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie. Dlatego tak bardzo lubimy produkty z kategorii „clean beauty”. Czym dokładnie jest i dlaczego warto się w niej zakochać? Szczegóły zdradzamy TU.