Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Ciało - Pielęgnacja
31.08.2021

Olejki eteryczne, które warto dodawać do kąpieli. Na relaks, regenerację i nie tylko.

Olejki eteryczne, które warto dodawać do kąpieli. Na relaks, regenerację i nie tylko.
Zdjęcie Canva
Zdjęcie Canva

Dzięki mocy olejków eterycznych zwykła kąpiel może zamienić się w wyjątkowo przyjemną kurację dla ciała i ducha. Słuchając swojego ciała łatwo odgadniesz jego potrzeby, a korzystając z naszych olejkowych rekomendacji dasz mu dokładnie to, co zadziała najskuteczniej. 

Woda dobra na wszystko 

Zamiłowanie do kąpieli to nie fanaberia XX w. Z dobroczynnych właściwości wody korzystali już mieszkańcy starożytnej Grecji, Egiptu czy Mezopotamii, a regularne zażywanie wodnych rytuałów nie sprowadzało się jedynie do zachowania higieny. Starożytni Egipcjanie wierzyli, że im dokładniej oczyszczone i nasmarowane olejami ciało, tym bliższe staje się bogom. O tym, że kilka mileniów później cała redakcja Twiga uwielbia rytuały równie mocno, chyba nie musimy Wam przypominać. Łazienka to ta część domu, którą najczęściej wybieramy na prywatną strefę self-care. Doceniamy nie tylko możliwość zaopiekowania się ciałem, ale też wielowymiarowość korzyści płynących z kąpieli:

Poprawa kondycji emocjonalnej, 

Obniżenie poziomu stresu, 

Redukcja napięcia mięśniowego i zakwasów, 

Poprawa postawy,

Redukcja stanów zapalnych.

Więcej o korzyściach hydroterapii przeczytasz TU.

Dbania o siebie nigdy za wiele, więc podkręcamy jakość naszych kąpieli do maksimum. Gasimy światło, zapalamy świeczki, włączamy muzykę i dodajemy do wody (najlepiej nie przekraczającej  temperatury 44 stopni Celsjusza, zbyt ciepła może prowadzić do zaburzenia krążenia krwi, omdleń i przesuszenia skóry) olejki eteryczne, które zadziałają jak magiczna różdżka na nasze potrzeby. Oto selekcja naszych ulubionych.

Zdjęcie Canva

Cel: Relaks

Stres powoduje, że nasze mięśnie napinają się. Ciepła kąpiel zadziała na nie podobnie jak trening o niskiej intensywności czy rozciąganie – zniweluje spięcia, stany zapalne i ból. Ponadto dla skóry będzie to taki sam bodziec jak kontakt z kojącym ciepłem słonecznym, co zaowocuje zwiększonym wydzielaniem endorfin. Aby maksymalnie wykorzystać relaksacyjny potencjał kąpieli, dodajemy do wanny olejek: 

Lawendowy (więcej piszemy o nim TU),

Bergamotkowy,

Neroli,

Ze słodkiej pomarańczy.

Cel: Pobudzenie

Czas spędzony w wannie lub pod prysznicem może być katalizatorem do wydzielania dopaminy, neuroprzekaźnika odpowiedzialnego za nasz poziom motywacji. Chcesz uporządkować myśli po ciężkim dniu pracy i wyłuskać z nich konstruktywne wnioski? Wskocz do wanny pełnej kojącej wody, wspomaganej olejkiem: 

Miętowym,

Rozmarynowym,

Cytrynowym.

Zdjęcie Canva

Cel: Nawilżenie

Utrata nawilżenia skóry jest jedną z najczęstszych konsekwencji brania zbyt długich lub zbyt częstych kąpieli. Żeby nie odbierać sobie przyjemności płynących z tego wodnego rytuały, a jednocześnie uchronić płaszcz lipidowy skóry przed uszkodzeniami, dodaj do wanny któryś z poniższych olejków: 

Z kadzidłowca (więcej piszemy o nim TU),

Różany,

Lawendowy (więcej piszemy o nim TU).

Dodatkowo możesz wspomóc ich działanie 2-3 łyżkami oliwy z oliwek, oleju ze słodkich migdałów lub oleju jojoba. 

Cel: Minimalizowanie zakwasów

Niewiele jest rzeczy równie przyjemnych dla ciała co zanurzenie się w kojącej wodzie po intensywnym treningu. Brak odpowiedniej regeneracji, szczególnie w okresie wzmożonej aktywności fizycznej, może obniżyć naszą ogólną kondycję i odporność, zwiększyć podatność na kontuzje, zaburzyć rytm snu i zwiększyć produkcję hormonu stresu, kortyzolu. Aby zredukować napięcie mięśniowe, uśmierzyć ból i przyśpieszyć procesy regeneracyjne, wspieraj się następującymi olejkami: 

Z kocanki,

Bergamotkowym,

Rumiankowym,

Z drzewa sandałowego.

Zdjęcie Canva

Cel: Wsparcie przy przeziębieniu

Osłabienie, zatkane zatoki, ból w klatce piersiowej… z objawami przeziębienia rozprawisz się szybciej, jeśli wesprzesz się mocą płynącą z natury. Kiedy Twoje zdrowie odmawia posłuszeństwa, zaserwuj sobie wodną terapię na bazie olejku:

Tymiankowego, 

Eukaliptusowego, 

Z goździków (więcej piszemy o nim TU), 

Cynamonowego, 

Rozmarynowego, 

Z drzewa herbacianego. 

Pamiętaj, żeby w stanach zbyt dużego osłabienia nie brać gorących kąpieli i po zakończeniu rytuału dokładnie wysuszyć włosy.

Kąpiel to ogrom korzyści dla ciała i ducha, ale warto korzystać z niej wtedy, kiedy naprawdę ma się na to czas. Przeciętna wanna pomieści nawet 180 litrów wody, z której znaczna część zmarnuje się, jeśli wskoczysz do niej jedynie na kilka minut. Korzystaj więc z tej przyjemności tak, aby pomagać sobie nie szkodząc środowisku naturalnemu. O innych sposobach domowego oszczędzania wody przeczytasz TUTAJ.

Interesuje Cię temat olejków eterycznych? O tym, jak je wykorzystać w mieszkaniu przeczytasz TU. O podstawach aromaterapii piszemy zaś TU.

Monika Dąbrowska

Monika Dąbrowska

Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.