Codziennie starasz się robić dla siebie coś dobrego. Zwracasz uwagę na to, co zdrowe, więc sięgasz po jedzenie, które przybliża Cię do lepszej formy, lepszych wyników badań i lepszego samopoczucia. Móc dbać o siebie to wielki przywilej, z którego korzystasz coraz częściej wraz ze wzrostem świadomości ekologicznej i dostępności do nieprzetworzonego, pełnowartościowego jedzenia. Jest jednak cienka granica, po przekroczeniu której sięganie po zdrowe jedzenia z pożytecznej rutyny staje się niezdrową obsesją. Po której stronie barykady jesteś?
Jesteś tym, co jesz
Zaburzenia odżywiania są jednymi z najczęściej diagnozowanych chorób XXI wieku. Na całym świecie zmaga się z nimi ponad 70 milionów ludzi. W Europie prym w tych niepokojących statystykach wiedzie Austria ze wskaźnikiem 1,55%, w Azji na czele listy znajduje się Japonia, szacuje się też, że w ciągu całego życia z zaburzeniami będzie zmagał się co 3 Amerykanin. Badania pokazują, że wśród wszystkich zaburzeń psychicznych, to właśnie one mają najwyższy wskaźnik śmiertelności. Oprócz dobrze znanych już anoreksji i bulimii, coraz częściej diagnozuje się takie zaburzenia jak zespół jedzenia nocnego czy napady objadania się. Dziś natomiast przyjrzymy się ortoreksji, która pokazuje, że w dbaniu o zdrowie można zrobić jeden krok za daleko.
Czym jest ortoreksja?
Pojęcie „ortoreksja” pochodzi z połączenia dwóch greckich słów: orthos oznaczającego „prawidłowy” oraz orexia, czyli „apetyt” i określa patologiczną fiksację na punkcie spożywania zdrowej żywności. Osoby, które zmagają się z tym zaburzeniem, sięgają jedynie po żywność, która:
– Nie jest modyfikowana genetycznie,
– Nie zawiera sztucznych konserwantów, aromatów czy barwników,
– Nie jest uprawiana z udziałem pestycydów,
– Pochodzi z ekologicznych upraw.
Restrykcje pojawiają się nie tylko podczas samego jedzenia. Obsesja wiąże się również ze sposobem jego pozyskiwania (kupowanie w ściśle określonych sklepach, unikanie jedzenia w nowym restauracjach, w których pochodzenie jedzenia jest trudne do zweryfikowania), rygorystycznym planowaniem posiłków i jadłospisów z wyprzedzeniem, znacznym ograniczeniem spożywanych produktów oraz lękiem i poczuciem winy związanym z każdym odstępstwem od zasad, powodujących zaostrzenie diety i rezygnację z posiłków, które nie spełniają wyżej wymienionych kryteriów. Termin ten został po raz pierwszy wprowadzony przez lekarza Stevena Bratmana w 1997 r. w czasopiśmie „Yoga journal”. Bratman opisując zjawisko odnosił się do swoich osobistych doświadczeń. Jako dziecko cierpiał z powodu szeregu alergii, które wymusiły na jego rodzicach wprowadzanie coraz bardziej rygorystycznych zasad odżywiania. Bratman zauważył, że z czasem jego stosunek do jedzenia został zdominowany przez lęk i obsesyjne szukanie ściśle określonych produktów, a utrzymanie prawidłowej diety stało się dla niego głównym życiowym celem. Dotychczasowe publikacje medyczne wykazują wspólne cechy kliniczne ortoreksji, anoreksji oraz zaburzeń obsesyjno – kompulsywnych, takie jak perfekcjonizm, sztywność poznawcza, eskalacja restrykcji dietetycznych obecność lęku w kontakcie z jedzeniem, wzrost poczucia zagrożenia podczas myślenia o jedzeniu oraz zaburzenia ogólnego funkcjonowania.
Jeżeli chcesz sprawdzić, czy nie zajadasz emocji, przeczytaj nasz artykuł TU.
Diagnostyka
Moment, w którym zdrowe wybory zaczynają przynosić nie tylko zdrowe konsekwencje, może być bardzo trudny do uchwycenia. Przecież założenie, że chce się wybierać jedzenie w jak „najczystszej” formie, mając na uwadze dobre własne i to planety, brzmi jak szlachetne, pozytywne pobudki, prawda? Ortoreksja nie została jeszcze jednoznacznie zakwalifikowana do listy chorób i zaburzeń psychicznych w ramach Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych, w związku z czym nie ma również jednoznacznych, zunifikowanych kryteriów pozwalających na wydanie diagnozy. Z tych samych powodów dane statystyczne związane z zachorowalnością na ortoreksję znacząco się różnią – w zależności od źródeł szacuje się, że problem może dotyczyć od 1% do 7% światowej populacji. Lekarze zgodni są jednak co do grupy objawów charakterystycznych dla tego zaburzenia. Ortoreksja zazwyczaj zaczyna się niewinnie, od chęci poprawy jakości życia poprzez wybory żywieniowe. Pierwszy krok to rezygnacja z produktów najczęściej uznawanych za szkodliwe, takich jak słodycze, tłuste i wysoko przetworzone potrawy. Kolejne etapy przynoszą zwiększenie wiedzy dotyczącej nie tylko samych wartości odżywczych, ale również procesu produkcji i pozyskiwania żywności, prowadzące do coraz większych restrykcji żywieniowych. Lista produktów zakazanych robi się coraz dłuższa, a myślenie lub obcowanie z jedzeniem niewiadomego pochodzenia zaczyna generować lęk. Typowa dla ortoreksji jest też nieumiejętność oszacowania głodu – osoby cierpiące z powodu tego zaburzenia sięgają po jedzenie nie wtedy, kiedy czują fizyczną potrzebą uzupełnienia deficytu kalorii, ale jedynie kiedy mają pod ręką produkty spełniające ściśle określone kryteria. W świecie idealnym, kiedy zdrowa, ekologiczna żywność byłaby ogólnodostępna, ortoreksja miałaby dużo mniejszy negatywny wpływ na organizm. Niestety biorąc pod uwagę współczesne tempo życia oraz fakt, że tego typu jedzenie dla wielu z nas jest po prostu nieosiągalne ze względu na cenę, związane z nią restrykcje mogą być bardzo niebezpieczne i prowadzić do:
– Deficytu witamin,
– Wyjałowienia organizmu,
– Anemii,
– Ogólnego osłabienia,
– Spadku masy mięśniowej,
– Problemów z koncentracją,
– Gwałtownego spadku masy ciała,
– Zaburzeń gospodarki hormonalnej,
– Zaburzeń miesiączkowania,
– Regularnych nudności, bólu brzucha i głowy,
– Spadków nastroju i depresji.
Leczenie
Kompleksowe leczenie ortoreksji powinno odbywać się przy wsparciu psychologa, który pomoże oswoić lęk związany z jedzeniem oraz dietetyka, który przygotuje racjonalny jadłospis, pozwalający na uzupełnienie wszystkich deficytów witamin i innych substancji odżywczych. Jeśli czujesz, że Twój stosunek do zdrowego jedzenia zaczyna wymykać się spod kontroli i przyjmuje znamiona obsesji, poszukaj wsparcia wśród najbliższych. Dzięki temu szybciej znajdziesz sposób na to, aby zdrowe jedzenie było źródłem siły, radości i przyjemności, a odstępstwa od reguły nie były powodem zachwiania Twojej równowagi, zarówno fizycznej jak i psychicznej.
Jeżeli zainteresował Cię temat zdrowej relacji z jedzeniem, to pisaliśmy o tym również TU.