Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Umysł - Relacje
23.03.2025

Podejdź do związku holistycznie! Jak dbać o aspekty emocjonalne, fizyczne i duchowe w relacji?

Podejdź do związku holistycznie! Jak dbać o aspekty emocjonalne, fizyczne i duchowe w relacji?
Zdjęcie Canva
Zdjęcie Canva

Związki to nie tylko romantyczne kolacje i długie rozmowy do rana. To też codzienność, która czasem bywa chaotyczna, pełna niedomówień i drobnych nieporozumień. A co, gdyby podejść do relacji tak, jak do dbania o ciało i umysł – holistycznie? Zamiast skupiać się wyłącznie na emocjach, warto spojrzeć szerzej: na ciało, psychikę, wartości, a nawet codzienne rytuały. Bo miłość to nie tylko uczucie – to także sposób, w jaki zaczynasz wspólny dzień, myślisz i traktujesz siebie oraz drugą osobę.

Co oznacza holistyczne podejście do związków? 

Holistyczne podejście do relacji to patrzenie na związek jak na żywy organizm, w którym wszystko jest ze sobą połączone. Nie chodzi tylko o uczucia czy komunikację – liczy się całokształt: emocje, ciało, sposób myślenia, wartości i codzienne nawyki. Taka perspektywa pozwala dostrzec, że problemy w związku rzadko są wynikiem jednej konkretnej sytuacji. Często to efekt wielu czynników – od stresu w pracy, przez niewyspanie, po brak czasu na własne potrzeby. Związki nie istnieją w próżni. Każdy z nas wnosi do nich swój wewnętrzny świat: doświadczenia, przekonania, relację z samym sobą. Jeśli czujesz się dobrze w swoim ciele, masz jasność co do własnych wartości i potrafisz dbać o swoje potrzeby, łatwiej jest tworzyć zdrową, pełną bliskości relację. Holistyczne podejście uświadamia, że dbałość o siebie to nie egoizm – to fundament, na którym buduje się silne, świadome partnerstwo. To także sposób na głębsze rozumienie siebie i drugiej osoby. Czasem wydaje się, że konflikt wynika z jakiegoś błahego nieporozumienia, a w rzeczywistości jego źródło może leżeć dużo głębiej – w nierozwiązanych emocjach, braku równowagi między dawaniem a braniem czy nawet w stanie zdrowia fizycznego. Holistyczne spojrzenie pomaga więc nie tylko rozwiązywać trudności, ale i zapobiegać im na co dzień. Związek to coś więcej niż suma dwóch osób – to przestrzeń, w której wzrastasz, uczysz się i rozwijasz. Im lepiej zadbasz o różne aspekty swojego życia, tym więcej jakości i harmonii wniesiesz do relacji. Bo miłość to nie tylko słowa i gesty – to również energia, jaką ze sobą przynosimy.

Zdjęcie Canva

Holistyczne podejście do związków w praktyce 

Holistyczne podejście do relacji zakłada, że miłość to coś więcej niż tylko emocje czy przyciąganie fizyczne. To dynamiczna sieć połączeń, w której przenikają się trzy kluczowe aspekty: duchowy, emocjonalny i fizyczny. Każdy z nich wpływa na jakość związku, a zaniedbanie jednego może zaburzyć całą równowagę:

Poziom duchowy – wspólne wartości i głębokie połączenie: Duchowy wymiar związku to niekoniecznie religia czy medytacja w duecie (choć dla niektórych to może być ważny element). Chodzi o coś głębszego – wspólne wartości, poczucie sensu i sposób, w jaki razem doświadczacie świata. To pytanie o to, co jest dla Was ważne i czy Wasze życiowe drogi biegną w tym samym kierunku. Jeśli w związku brakuje duchowego porozumienia, nawet największa namiętność czy idealna komunikacja mogą z czasem stracić swoją moc. To dlatego pary, które nie zgadzają się co do fundamentalnych spraw – takich jak podejście do życia, rodziny, celów czy nawet etyki – często odczuwają pewien wewnętrzny rozdźwięk, nawet jeśli na co dzień dobrze się dogadują. Duchowa harmonia sprawia, że relacja staje się czymś więcej niż tylko wspólnym spędzaniem czasu – staje się wzajemnym wsparciem w rozwoju i odnajdywaniu sensu.

Poziom emocjonalny – głęboka więź i umiejętność regulowania emocji: Emocje są fundamentem każdej relacji – to one budują bliskość, ale też potrafią być źródłem największych konfliktów. Holistyczne podejście do związku na poziomie emocjonalnym to nie tylko zdolność do otwartego wyrażania uczuć, ale także świadomość własnych emocji i umiejętność radzenia sobie z nimi w zdrowy sposób. Ważnym elementem jest umiejętność słuchania – nie tylko słów, ale i tego, co kryje się między nimi. Czy potrafisz zauważyć, kiedy druga osoba czuje się przytłoczona, nawet jeśli nie mówi tego wprost? Czy umiesz wyrazić swoje potrzeby bez oskarżeń i defensywnej postawy? Świadomość emocjonalna to także zdolność do dostrzegania swoich wzorców reakcji – np. czy w stresujących momentach zamykasz się w sobie, czy przeciwnie, zaczynasz atakować? Pary, które rozwijają inteligencję emocjonalną, nie unikają trudnych tematów, ale podchodzą do nich z większą łagodnością i ciekawością. Dzięki temu konflikty nie stają się polem bitwy, ale przestrzenią do wzajemnego zrozumienia.

Poziom fizyczny – ciało jako nośnik bliskości: Fizyczność w związku to nie tylko intymność – to także sposób, w jaki dbacie o swoje ciała i jak wpływają one na Waszą relację. Energia, jaką nosimy w sobie, ma ogromne znaczenie – zmęczenie, brak snu, przewlekły stres czy nawet dieta mogą bezpośrednio wpływać na to, jak się czujemy wobec drugiej osoby. Dotyk jest jednym z najprostszych, a jednocześnie najpotężniejszych sposobów budowania bliskości. Przytulanie, trzymanie się za ręce czy drobne gesty czułości potrafią działać jak naturalny środek uspokajający, regulując poziom kortyzolu (hormonu stresu) i wzmacniając poczucie bezpieczeństwa. Ruch i wspólna aktywność fizyczna również odgrywają kluczową rolę – nie tylko poprawiają nastrój, ale mogą być sposobem na pogłębianie relacji i budowanie wspólnej przestrzeni do działania. Związek to nie tylko rozmowy i emocje, ale także ciało – jego stan i energia mają bezpośredni wpływ na jakość relacji. Holistyczne podejście uczy, że troska o fizyczny aspekt związku to nie luksus, ale konieczność, by budować trwałą i zdrową więź.

Zdjęcie Canva

Proste porady na holistyczne podejście do związków

Chcesz zadbać o swoją relację na każdej płaszczyźnie. Wraz z Twoją drugą połówką spróbujcie wprowadzić w życie te proste porady: 

Wspólnie określcie swoje wartości i cele życiowe

Praktykujcie uważność w relacji – słuchajcie siebie nawzajem bez oceniania

Zadbajcie o zdrową komunikację opartą na szczerości i empatii

Rozwijajcie swoją inteligencję emocjonalną i uczcie się regulować emocje

Twórzcie codzienne rytuały wzmacniające Waszą więź

Dbajcie o ciało – sen, dieta i ruch mają wpływ na relację

Zwracajcie uwagę na energię, jaką wnosicie do związku

Pielęgnujcie fizyczną bliskość – dotyk, czułość, intymność

Znajdźcie przestrzeń na rozwój indywidualny i wspólny

Dbajcie o równowagę między dawaniem a braniem w relacji

Szukajcie wspólnych doświadczeń, które wzbogacają Was jako parę

Nie ignorujcie sygnałów z ciała i emocji – uczcie się je rozpoznawać i na nie reagować

Pamiętaj, że Twoje codzienne działania mogą nie tylko wzmacniać, ale też zabijać związek. O tym, jakich mechanizmów warto unikać, aby nie doprowadzić do osłabienia relacji- przeczytasz w naszym artykule.

Monika Dąbrowska

Monika Dąbrowska

Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.