Każdy marzy, by miłość, jaka połączyła nas z drugą osobą była tak pełna czułości i bliskości, jak ma to miejsce w pierwszych miesiącach. Jak zachować uważność na siebie nawzajem? Medytacja w parze to wspólny czas, który pozwala podtrzymywać i jeszcze bardziej pobudzać energię, jaka jest pomiędzy dwojgiem ludzi.
Niewerbalny język miłości
Kiedy wspominasz pierwsze spotkania z TĄ drugą osobą, co pierwsze przychodzi Ci na myśl? Głębokie spojrzenia, uśmiechy, ukradkowe dotknięcie dłoni, przyśpieszony oddech, szybsze bicie serca. Twoje ciało mówi, że przeżywasz stan zakochania. Te pierwsze spotkania są przepełnione pełną uważnością na siebie nawzajem. Wręcz nie możemy oderwać od siebie wzroku. Czujemy łączącą nas energię bliskości. To jest ten niewerbalny język miłości, który tworzą dwoje ludzi zakochując się w sobie.
Z czasem trwania związku ta maksymalna uważność na drugą osobę potrafi gubić się w dynamice dnia codziennego, obowiązkach oraz zmianach, jakie w nas zachodzą z wiekiem. Zapominamy, że związek, troska, bliskość nie są dane raz na zawsze a wymagają obopólnej „pracy”, zaangażowania oraz otwartości na siebie.
Łączy nas oddech
Niewerbalny język miłości, który budujemy przez lata wspólnej relacji łączy pomost wspólnych przeżyć. Jak pisze Wojciech Eichelberger, psycholog i psychoterapeuta, który w swojej pracy odwołuje się do koncepcji terapii integralnej łączącej psychikę, ciało, energię i duchowość człowieka: „w sposobie, w jaki oddychamy, odzwierciedlają się zarówno te uczucia, które przeżywamy na bieżąco, jak i nasze emocjonalne nastawienie do świata”. Oddech, jego natężenie, głębokość, tempo daje nam bogaty wachlarz informacji o tym, co czujemy i jak czujemy się w danej sytuacji. Analogicznie jest w relacji międzyludzkiej. Przed pierwszym pocałunkiem nasz oddech przyśpiesza, nasze ciało pobudza się i wiemy, że ten moment jest ważny, ekscytujący i pełen czułości. Czucie przyśpieszonego oddechu partnera pobudza również naszą energię sensualną. To jest jeden z tych momentów, kiedy w związku, w sferze zupełnie intymnej i prywatnej dla dwójki osób, łączy nas oddech.
Podobnie jest w sytuacji, kiedy przytulamy się do osoby, przy której czujemy się spokojnie i bezpiecznie. W tym czasie nasz oddech spowalnia, z sekundy na sekundę zaczynamy oddychać w jednym rytmie. Płynnie, równomiernie, w sprzyjającym poczuciu bezpieczeństwa tempie. Takich wspólnych momentów, kiedy para łączy się emocjonalnie w oddechu jest wiele. Dzięki wspólnej medytacji można je dostrzegać i jeszcze mocniej przeżywać w relacji.
Wspólne “tu i teraz”
Ktoś może pomyśleć, czy w ogólne można medytować z drugą osobą? Medytacja najczęściej kojarzy się z samodzielną praktyką, w której spędzamy czas sami ze sobą, ze swoimi myślami, emocjami i uczuciami. Jednak medytacja nie musi być wykonywana jedynie w samotności i w odosobnieniu. Można również praktykować techniki oddechowe i mindfulness w grupie. Grupowa medytacja dla uczestników takiej sesji często odczuwana jest jako jeszcze bardziej energetyczna. Będąc w grupie jesteśmy ze swoim oddechem, ale również dzielimy się energią z innymi. Często grupowej medytacji towarzyszy wspólna intencja, co jeszcze bardziej wzmacnia ten proces. Łączymy się we wspólnej afirmacji, która jest ważna dla każdego uczestnika.
Uczucie, gdy podczas medytacji w parze synchronizuje się nasz wspólny oddech może pobudzić energię miłości i bliskości w relacji. Czujemy wzajemne połączenie, bliskość i troskę. Dodatkowo wspólna intencja zbliża parę do siebie.
Mindfulness to nie tylko klasyczna medytacja. To również, a może nawet przede wszystkim uważność na codzienne czynności i wspólne momenty. Uważny spacer, podczas którego skupiany się na każdym kroku, na tym co nas otacza, zapachach, dźwiękach. Uważny wspólny posiłek. Uważna wspólna rozmowa. Uważna wspólna kawa na mieście. Uważne wzajemne spojrzenie w oczy.
Uważnie spędzony wspólnie czas, kiedy podczas wspólnej kolacji jedna osoba złapie drugą za rękę i oboje skupią się na tym momencie. Jaki jest ich oddech, co czują w ciele, jakie towarzyszą im w tym momencie emocje? Takie uważne wspólne momenty, kiedy na chwilę spowalnia cały świat, a dwoje ludzi skupia się przez sekundy tylko na sobie, niezwykle silnie wzmacnia związek.
W czasie medytacji przychodzą do nas różne emocje, wspomnienia, uczucia. Zauważamy je, dostrzegamy jak czujemy je w ciele, jaką niosą za sobą informację dla nas, a następnie powracamy powoli do oddechu zostawiając je za sobą, nie oceniając i nie analizując. Po zakończeniu medytacji, kiedy otworzymy oczy, warto zapisać, co poczuliśmy i podzielić się tym z partnerem. Myśli, które pojawiają się w momencie, kiedy jesteśmy sami ze sobą, to sygnały o naszych potrzebach.
Wspólna medytacja otwiera na szczerą rozmowę o emocjach, jakie przeżywamy tu i teraz. Buduje wzajemną otwartość na siebie nawzajem. Współtworzymy wspólną przestrzeń opartą na zaufaniu.
Mindfulness to uważność, a ta jest niezwykle ważnym elementem długiej i szczęśliwej relacji. Wspieranie stałej bliskości, czułości, przeżywania wspólnych momentów, otwartych rozmów, komunikowaniu potrzeb łączy dwoje ludzi w dojrzałej relacji.