Jak wynika z raportu Deloitte z 2019 r., 49% Polaków szuka inspiracji na prezenty gwiazdkowe w internecie, a 20% wstrzymuje się z zakupami do ostatnich dni przed Wigilią. Z myślą o obu grupach przygotowaliśmy nasz wellness prezentownik, w którym umieściliśmy produkty marek, które nas inspirują i które tworzą z myślą o poprawie jakości życia swoich konsumentów. Nasze typy to produkty, które sami już mamy lub od dawna widnieją na naszej gwiazdkowej liście prezentów dla najbliższych. Dokonaliśmy selekcji w duchu filozofii wellness – w prezentowniku znajdziecie coś dla ciała, dla ukojenia umysłu i zmysłów, coś dla chwili relaksu i zapomnienia i oczywiście coś dla wprawienia ciała w ruch. Łapcie i inspirujcie się.
Ciao ciało!
Kochamy pielęgnację. Na pewno już to wiecie. W naszym pielęgnacyjnym prezentowniku postawiliśmy na marki polskiego pochodzenia, które wypróbowaliśmy, polubiliśmy i przekazujemy wieść o nich dalej. 1. Pielęgnacyjną podróż rozpoczynamy od inspirującej się ajurwedą marki Chic Chiq i polecamy Wam nawilżająca i odżywczą maseczkę de la Mer z algami spirulina i trawą cytrynową przeznaczoną dla zmęczonej skóry (cena 89,99 pln, do nabycia TU). 2. Czy mógłby istnieć świat bez zapachów? Nie! Dlatego w naszej selekcji umieściliśmy 100% naturalne, drzewno – orientalne perfumy ze zmysłowymi nutami, przywołującymi na myśl tureckie łaźnie i wonne olejki do nacierania ciała po kąpieli, SÉRAIL Jan Barba (cena 450 pln, do nabycia TU). 3. Szczotkowanie to czyste dobro i dlatego polecamy Wam włączenie go do codziennej rutyny pielęgnacyjnej. Do tego przyda Wam się szczotka do masażu na sucho, na przykład ta marki Osushka (49 pln, znajdziecie ją w sklepie Panda Wanda TU). 4. Oczarował nas również przepięknie i trawiaście pachnący ekologiczny hydrolat z oczaru wirginijskiego marki Ministerstwo Dobrego Mydła, dlatego istnieje duża szansa, że oczaruje również Was (26 pln, do nabycia TU). 5. A skoro o czarach mowa, to tak właśnie kojarzy nam się przeciwzapalny, ochronny i nawilżający olej MORINGA, który marka Creamy sprowadza z Haiti (79.00 pln, do nabycia TU). Haitańska aura przyda się na zimowe dni. 6. No właśnie – zima. O tej porze roku warto postawić na peelingowanie ciała, a my stawiamy na peeling botaniczny z różową glinką SCRUB ME UP! marki Phlov (67,15 zł, do nabycia TU) i namawiamy Was do niezapominania o pielęgnacji ukrytego pod warstwami materiału ciała. 7. Zachęcamy Was również do zadbanie o odpowiednią dawkę witaminy C dla skóry twarzy, a w tym pomoże serum Like a star marki Bogna Skin, które zawiera ekstrakt komórkowy pozyskiwanym między innymi z dziko rosnących australijskich gatunków śliwki kakadu, jednego z najbogatszych źródeł naturalnie występującej witaminy C (179 pln, do kupienia TU). 8. Pielęgnacyjną listę wieńczy ukochana przez nas płytka gua sha marki Joy in me (69.00 pln, do nabycia TU), którą polecaliśmy wielokrotnie i która zamieni Waszą pielęgnację w prawdziwy rytuał dla ciała. Lubimy!
Chwila na relaks?
Rytuały relaksacyjne to nasze drugie imię, dlatego nie mogło zabraknąć ich w świątecznym prezentowniku. 1. Niejednokrotnie rozpoczynaliśmy dzień z medytacją i otulającym zapachem w tle, dlatego i Wam proponujemy zaopatrzenie się w piękną, minimalistyczną, dostępną w 3 odsłonach zapachowych (ależ one pachną!) świecę od Your Kaya. Polecamy tą korzenną, dzięki czemu duch świąt zostanie z Wami na dłużej (79 pln, do nabycia TU). 2. Pozostając w temacie tworzenia domowej aury, zapachów i idealnego poranka, polecamy również zestaw Urban Shaman od Purnama Rituals, którym zapewnicie sobie spory zapas do porannego (i nie tylko) okadzania i aromaterapii w jednym (239 pln, do nabycia TU). I dzień od razu zbliża się do ideału. 3. A idealna noc? To według nas taka z głębokim snem, który wspomoże olejek CBD marki lekko (119 pln, do nabycia TU). Polecamy, bo działa nie tylko na sen, ale to potężna dawka harmonii dla całego organizmu. A czy jest coś lepszego na święta? 4. No właśnie nie ma, dlatego zalecamy wprowadzenie harmonii i porządku również we własnych myślach. Najlepiej za sprawą słowa pisanego. Warto spisywać zarówno swoje wdzięczności, cele, jak i rzeczy, których chcecie się z życia pobyć. Do tego przyda się piękny notatnik, na przykład zeszyt Lico od Papierniczeni (42 pln, do nabycia TU). 5. Koniecznie wpiszcie na Waszą “to do list” zadbanie o siebie i redukcję stresu. A skoro o stresie mowa, z pomocą mogą przyjść adaptogeny, na przykład Ashwagandha od Mother’s Protect (149 pln, do nabycia TU). Dzięki niej wesprzecie odporność organizmu na czynniki stresogenne. 6. Nie zapomnieliśmy też o czymś dla oka, a porcelanowe, ręcznie wykonywane przez warszawskie Fenek Studio czarki, na pewno to oko ucieszą (1 czarka 45 pln, do nabycia TU). Polecamy do picia ulubionej herbaty o poranku. Można się też na nie po prostu patrzeć. 7. Można też zamknąć oczy i oddać się medytacji. Wszyscy początkujący medytatorzy wiedzą jak trudno jest wysiedzieć w odpowiedniej pozycji i tutaj w sukurs przychodzi ono – wypełnione gryką siedzisko Plantule (179 pn do nabycia TU). Od dziewczyn z Plantule proponujemy Wam również wypełnioną siemieniem lnianym oraz odrobiną ekologicznej lawendy (lubimy lawendę!) poduszkę na oczy, która ułatwi zasypianie i wprowadzanie się w stan głębokiej relaksacji (79 pln, kupicie TU). 8. A na deser zalecamy Wam redukujące ból i stres sesje akupresury. Aby je odbyć warto stać się posiadaczem maty Rea Soul Mat (179,99 pln, do kupienia TU). Po kilku takich sesjach można zdobywać góry.
Move Your body
Ruch to dla nas wszystko – od spaceru z psem, przez jogę, po zimowe treningi biegowe. Staramy się Was mobilizować do włączenia go do codziennego grafiku i tak coś czujemy, że kilka pięknych rzeczy może zadziałać na plus. 1. Na taki przymiotnik na pewno zasługuje oversizowa bluza z gumowanym nadrukiem z motywem gimnastyczek (Wam też się podoba to słowo?) polskiej marki This is Commitment. Dostępna w wielu wariantach kolorystycznych (349 pln, do nabycia TU). 2. Jogową podróż z pewnością umili Wam wałek do jogi i relaksacji marki Plantule. Możecie wybierać spośród dwóch rodzajów wypełnień – gryki lub orkiszu – oba pochodzące z małych polskich gospodarstw (179 pln, do nabycia TU). 3. Polecamy również bezprzewodowe słuchawki Beats Flex od Apple, a one polecają się na dłuuuuugie spacery. Apple obiecuje, że będą pracować do 10 godzin na jednym ładowaniu (249 pln dostępne TU). 4. Do jogi, pilates, czy wszelkich innych form wprawiania ciała w ruch przyda Wam się miękki i idealnie kryjący top, na przykład ten ze wspominanym już motywem gimnastyczek, który ewidentnie nas uwiódł, od This is Commitment (199 pln do kupienia TU). 5. A jeżeli ruch, to i woda. A gdyby tak zamknąć codzienną porcję tego życiodajnego płynu w pięknej i przyjaznej dla środowiska formie? Powstanie idealna na spacer, w podróż (może na święta), a w przyszłości na siłownię, butelka termiczna z serii DROP Joy in me (79 pln, do kupienia TU). 6. Na koniec naszego zestawienia prezentujemy niekwestionowany must have miłośników aktywnego trybu życia i jogowo – pilatesowych harców. Przepiękna mata od Joy in me (289 pln, do kupienia TU). Dzięki niej wprowadzicie swoją praktykę na wyższy level, bo poza oczywistymi benefitami samego ruchu i świadomością, że kupujecie matę, której bazą jest naturalny, w 100% biodegradowalny kauczuk, dodatkowo nacieszycie oko. Bo jest piękna!
O tym, jakich zasad warto się trzymać kupując prezent świąteczny, piszemy TU.
Monika Dąbrowska
Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.
