Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Umysł - Relacje
08.03.2022

Przytul psa, czyli zwierzęta domowe i ich wpływ na nasz psychiczny dobrostan

Przytul psa, czyli zwierzęta domowe i ich wpływ na nasz psychiczny dobrostan
Zdjęcie Chewy/ Unsplash
Zdjęcie Chewy/ Unsplash

W gorszych chwilach pragniemy wsparcia i zrozumienia, którym obdarza nas prawdziwy przyjaciel. Bez oceniania, krytyki i zbędnych porad. Na taką pomoc możemy liczyć od naszych pupili. Zwierzęta domowe ukoją nasz umysł, ciało i ducha.

Pupil = lekarz pierwszego kontaktu 

Towarzystwo zwierząt jest dla człowieka czymś naturalnym od wieków. Kiedyś otaczano się nimi, aby korzystać z ich pomocy w pracy, dziś stają się prawdziwymi członkami rodziny. Zastanawiałaś/eś się kiedyś, co takiego jest w zwierzętach, że tak chętnie się nimi otaczamy i czynimy je powiernikami naszych najskrytszych myśli? Bardzo często nie jesteśmy świadomi, ile dobrego ci mali przyjaciele wnoszą do naszego życia. Można to zauważyć szczególnie w stresujących momentach, gdy pomagają nam w zachowaniu równowagi. Są jak lekarz pierwszego kontaktu. 

Prowadzone na szeroką skalę badania przekonują nas o pozytywnym wpływie zwierząt na zdrowie fizyczne i psychiczne człowieka. Dostrzeżenie tych korzyści powoduje coraz większą popularność wszelkich form zooterapii, np. dogoterapii (terapia z użyciem psa) i felinoterapii (leczenie kotem). W uzdrawianiu za pomocą zwierząt bardzo ważne znaczenie odgrywa dotyk. Powoduje on wydzielanie endorfin, hormonów szczęścia. W zamian za miłość i opiekę, zwierzaki oferują nam wiele cennych darów. Co zawdzięczamy naszym czworonogom? 

Zdjęcie Humberto Arellano/ Unsplash

Przebywanie z pupilem redukuje stres 

Naukowcy z Uniwersytetu Stanu Waszyngton (USA) potwierdzili, że przebywanie z pupilami powoduje redukcję stresu poprzez obniżenie poziomu kortyzolu w organizmie. Zwierzaki pomagają nam się wyciszyć i uspokoić, co jest teraz tak bardzo ważne i potrzebne. Już samo przebywanie w otoczeniu pupila sprawia, że lepiej radzimy sobie z trudnymi sytuacjami. Odczuwamy wtedy mniejsze napięcie i zdenerwowanie. Co ważne, bez względu na to, czy jest to pies, kot, papuga czy rybki, wszystkie one mają na nas zbawienny wpływ! 

Zwierzęta domowe okazują empatię 

Wiele badań wykazało istnienie emocjonalnego połączenia za pomocą spojrzenia. Zwierzęta posiadają niezwykłą lekkość i trafność w rozszyfrowywaniu naszych nastrojów za pomocą spojrzeń, a nawet naszych uśmiechów. Mówi się, że odzwierciedlamy się w oczach pupili, co dodatkowo wspiera naszą samoakceptację. Zwierzęta okazują empatię i akceptują nas takimi, jakimi jesteśmy. Kochają bezwarunkowo. Eksperci dowodzą, że właściciele czworonogów w większym stopniu akceptują siebie niż osoby, które nie posiadają pupila. Jak powiedział Edward Abbey: “Na świecie nie ma lepszego psychiatry od szczeniaka liżącego cię po twarzy”. 

Obecność pupila zmniejsza poczucie samotności 

Już samo spoglądanie na zadowolonego pupila i przytulanie się do niego aktywuje w naszym organizmie wydzielanie oksytocyny, hormonu, który wpływa na budowanie więzi i uaktywnia opiekuńcze instynkty. Kiedy czujemy się samotni, możemy liczyć na bliskość i wsparcie zwierzaków. To więź, o której zawsze myślimy ciepło. Badania wykazały, że mieszkańcy domów opieki czuli się mniej samotni, gdy przebywali z czworonogiem, niż wówczas, gdy przebywali z innymi ludźmi! Zwierzaki są motywacją do życia, często jedyną w samotności. Bliska relacja z pupilem łagodzi także przebieg depresji, a nawet pomaga ją wyleczyć. Sprawia, że czujemy się ważni i potrzebni każdego dnia. 

Pies i kot mogą być Twoim najlepszym nauczycielem 

Według amerykańskiego psychiatry dziecięcego, Borisa Levinsona, dzieci wychowane w towarzystwie zwierząt domowych są bardziej empatyczne, wrażliwe na uczucia i potrzeby innych. Łatwiej przychodzi im nawiązywanie znajomości, uczenie się i panowanie nad emocjami. Zwierzaki, okazując bezwarunkową miłość i akceptację, uczą swoich opiekunów tego samego. Pupile są także nauczycielami budowania trwałych relacji, pewności siebie i czerpania radości z bycia tu i teraz. 

Dzięki zwierzętom domowym wzmocnisz odporność 

Udowodniono, że dzieci wychowujące się ze zwierzętami są mniej podatne na alergie i uczulenia. Wspomniana już felinoterapia dowodzi, że posiadania kota zwiększa naszą odporność, a ich mruczenie ma korzystny wpływ na nasze zdrowie. Ludzki układ immunologiczny musi cały czas mieć kontakt z różnymi rodzajami antygenów, dlatego jeśli w kontaktach ze zwierzakami zachowujemy podstawowe zasady higieny, ich sierść może być źródłem bakterii, które przyczyniają się do wzmocnienia naszej odporności. 

zwierzęta domowe
Zdjęcie Jay Wennington/ Unsplash

Zwierzęta domowe obniżają ciśnienie 

Zawdzięczamy to zbawiennemu wpływowi głaskania zwierząt futerkowych. Badania naukowców ze Stanowego Uniwersytetu Nowego Jorku w Buffalo pokazały, że na ludzi z nadciśnieniem głaskanie czworonoga działa tak, jakby przyjmowali połowę zalecanej dawki leku na obniżenie ciśnienia. Podobne efekty są zauważalne, gdy obserwujemy rybki pływające w akwarium. 

Posiadanie pupila wydłuży życie 

Niższy poziom cholesterolu, obniżenie ciśnienia krwi, zredukowany stres i lepsza kondycja fizyczna (dzięki regularnym spacerom) sprawiają, że zwierzęta futerkowe zwiększają szansę na dłuższe życie w zdrowiu i dobrym samopoczuciu. Z badań wynika, że osoby, które mieszkają z czworonogiem rzadziej chodzą do lekarzy niż osoby nie posiadające zwierząt. 

Przytulenie zwierzaka to nie jedyna technika relaksacyjna. Znamy inne. Przeczytasz o nich TU.

Patrycja Zwolińska

Patrycja Zwolińska

Odkąd zaczęłam podążać drogą zdrowia i większej świadomości moje życie obróciło się do góry nogami. Pokochałam stać na głowie, kiedy wszystko jest na właściwym miejscu – włącznie ze mną. Codziennie uczę się sztuki wdzięczności i zachwytu nad naturą, która nie ma sobie równych. Jest dla mnie najlepszym lekarstwem. Kocham górskie wędrówki w nieznane, ale także wpatrywanie się w piękno kwitnących bzów, chodzenie boso po trawie. Kocham po prostu być ze światem, nie przeciw niemu. Na postrzeganie samej siebie i świata wpłynęły znacznie joga i medytacja, które nieustannie uczą mnie pokory i dystansu. Pasjonuje mnie Ajurweda i Medycyna Chińska, które patrzą na człowieka holistycznie. Odkąd zostałam wegetarianką moją nową pasją stało się roślinne gotowanie – uczę się leczyć pożywieniem. Lubię obserwować niebo i wpatrywać się w gwiazdy, które dzięki astrologii bardziej rozumiem. Wracając na ziemię – jestem studentką dziennikarstwa, która ulgę znajduje w pisaniu. Jestem także marzycielką i wolną duszą, która stale szuka swojej ziemskiej ścieżki.