Czy słyszeliście już o sea moss, zwanym również chrząstnicą kędzierzawą lub mchem irlandzkim? Ta niepozorna roślina będąca krasnorostem, zdobywa coraz większą popularność w świecie wellness ze względu na swój wyjątkowy skład. Odkryj, dlaczego warto włączyć ją do swojej diety oraz rutyny pielęgnacyjnej.
Sea moss, niedoceniona bomba minerałów
Sea moss, znany naukowo jako Chondrus Crispus, to czerwony mech morski występujący na skalistych wybrzeżach Atlantyku. Przez wieki był stosowany w medycynie ludowej i kuchni wielu kultur, dziś przeżywa swój renesans jako suplement diety i składnik kosmetyków naturalnych. Dlaczego? Analiza składu chemicznego chrząstnicy kędzierzawej wykazała, że zawiera ona aż dziewięćdziesiąt ze stu dwóch minerałów potrzebnych ludzkiemu organizmowi do prawidłowego funkcjonowania. Chrząstnica kędzierzawa to prawdziwa bomba witaminowo-mineralna, obfitująca głównie w jod, żelazo, magnez, wapń oraz witaminy z grupy B.
Według badań in vitro, związki zawarte w sea moss mogą hamować produkcję cytokin prozapalnych, co potencjalnie może być korzystne w łagodzeniu stanów zapalnych w organizmie. Polisacharydy obecne w chrząstnicy, szczególnie karagenan, wykazują działanie immunostymulujące. Badania na komórkach sugerują, że mogą one przyspieszać produkcję komórek odpornościowych.
Wstępne badania laboratoryjne wskazują również na jego potencjał przeciwnowotworowy. Błonnik oraz prebiotyki zawarte w mchu irlandzkim mogą hamować wzrost niektórych linii komórek nowotworowych, zwłaszcza poprzez poprawę mikrobiomu jelit.
Biorąc pod uwagę bogaty skład i dotychczasowe wyniki badań, mech irlandzki może przynieść szereg korzyści dla zdrowia. Dzięki zawartości jodu, witamin i minerałów, może wzmacniać układ odpornościowy, chronić przed infekcjami oraz wspierać zdrową florę bakteryjną jelit. Poprzez bogactwo składników odżywczych i właściwości nawilżających, chrząstnica kędzierzawa została również doceniona w pielęgnacji skóry. Może bowiem pomagać w łagodzeniu trądziku, egzemy i innych dolegliwości skórnych. Dodatkowo wysoka zawartość jodu czyni ją potencjalnym sprzymierzeńcem w utrzymaniu prawidłowej funkcji tarczycy.
Jak stosować sea moss?
Można przygotować z niego żel, namaczając suszony mech w wodzie, a następnie miksując go na gładką masę. Tak powstałą mieszankę warto dodawać do koktajli, zup czy sosów. Sea moss jest również dostępny w formie kapsułek oraz proszku, co zdecydowanie ułatwia suplementację. Natomiast w pielęgnacji skóry, świetnie sprawdza się jako naturalna maseczka nawilżająca oraz odżywczy żel do kąpieli. Dla miłośników herbat, zaparzenie suszonego sea moss pozwoli również uzyskać rozgrzewający i odżywczy napój.
Morski skarb na wyciągnięcie ręki
Sea moss to fascynujący przykład tego, jak natura może dostarczać nam cennych składników odżywczych i potencjalnych rozwiązań zdrowotnych. Choć potrzeba jeszcze wielu badań, aby w pełni zrozumieć i potwierdzić wszystkie korzyści płynące z jego zastosowania, dotychczasowe wyniki są bardzo obiecujące. Pamiętajmy jednak, że sea moss, jak każdy inny suplement, nie jest cudownym lekiem na całe zło, tak więc najlepsze efekty osiągniemy, stosując go jako zaledwie część zrównoważonego oraz zdrowego trybu życia.
Wolisz inwestować w rodzime dobra? 5 polskich produktów, które dorównują skutecznością drogim superfoods opisujemy TU.