Umiejętne okazywanie sobie self love to wielka idea, ale jej skuteczność kryje się w małych gestach. Codzienne, powtarzalne czynności, które choć czasem trwają kilka sekund, potrafią rezonować w nas dużo dłużej, a w niektórych przypadkach wręcz konstytuować nasz stosunek do samych siebie. Jeśli myślisz, że nigdy nie uda ci się wypracować przyjacielskiej relacji z wewnętrznym „ja”, spróbuj metody małych kroków. Wybierz któreś z naszej listy dla ciała i dla ducha i wyrusz w tą ekscytującą podróż osobistej przemiany.
Wykreśl ze słownika „nie zasługuję”
„Nie jestem wystarczająco atrakcyjna, żeby chciał się ze mną umówić”. „Moje nogi są za grube na taki fason spodni”. „Nie jestem na tyle dobry, żeby mi się to udało”. Znasz te głosy we własnej głowie? Okazywanie sobie miłości nie wiąże się jedynie z gestami na poziomie fizyczności. To przede wszystkim komunikaty, które sobie wewnętrznie wysyłasz, które determinują działania, które podejmujesz. Dlatego, jeśli czegoś chcesz, nie zastanawiaj się nad tym, czy jesteś w stanie, tylko jak jesteś w stanie to osiągnąć.

Mów sobie miłe rzeczy
Skoro już wiesz, czego nie mówić, skup się na tym, co mówić sobie warto, im częściej, tym lepiej. Zwróć uwagę na to, jak wygląda Twoja komunikacja z najbliższymi osobami. Na pewno masz dla nich często ciepłe słowo, zauważysz nową fryzurę, skomplementujesz ubranie lub po prostu powiesz „miło cię widzieć”. A co, gdyby tak każdy dzień zacząć od spojrzenia sobie w oczy w lustrze i powiedzenia „miło Cię widzieć”. A poza podziękowania sobie za pyszne śniadanie, pogratulowania sukcesu w pracy czy przybicia sobie wewnętrznej piątki za to, że udało Ci się skończyć naprawdę wymagający trening. Doceniaj swoje nawet najmniejsze sukcesy i nie bądź własnym wrogiem, kiedy odnosisz porażki. Jeśli chcesz być swoim najlepszym przyjacielem, mów do siebie jak do najlepszego przyjaciela.
Wejdź w intymną relację…ze sobą
Bardzo często masturbacja postrzegana jest jako marna nagroda pocieszenia w sferze seksu. Bo relacja z partnerem nas nie satysfakcjonuje, lub po prostu nie mamy partnera, który by nam taką satysfakcję dał. Ale tak naprawdę autoerotyzm to świetne pole do praktykowania self love jako takiej. I nie musisz z niego rezygnować, nawet jeśli jesteś w związku, w który w sferze łóżka nie pozostawia wiele do życzenia. Masturbacja to dużo więcej niż tylko rozładowanie fizycznego napięcia. To również uważność na własne potrzeby, okazywanie sobie troski, czułości i poznawanie potrzeb własnego ciała. To świetna droga do umiejętnego słuchania siebie i połączenia się ze swoim wewnętrznym „ja”.
Więcej o masturbacji w kontekście self-love piszemy tu.
Zabierz siebie na randkę
Kto powiedział, że do randki trzeba dwojga? Odkładasz pójście do nowej restauracji czy kina, bo nikt nie może Ci towarzyszyć? Dlaczego zakładasz, że dla siebie samego nie warto podjąć wysiłku lub zaznać przyjemności? Zmień to! Wyjściami w pojedynkę celebruj swoje sukcesy lub po prostu umilaj sobie zwykłe dni. Spełniaj w ten sposób własne marzenia i zaspokajaj ciekawość świata. Aranżuj czas dla siebie w taki sposób, w jaki robisz to dla partnera. Wiesz już dobrze, że w skupianiu się na sobie nie ma nic złego, dlatego zadbaj o to, żeby odbywało się to w naprawdę przyjemnych okolicznościach.

Odcinaj toksyczne relacje
Pielęgnowanie miłości do samego siebie nie polega jedynie na tym, co samodzielnie sobie dajesz, ale również na tym, co pozwalasz innym dawać Tobie. Deprecjonowanie, manipulacje emocjonalne, świadome zadawanie bólu fizycznego i emocjonalnego to czynniki, które nie powinny mieć miejsca w zdrowej relacji. Jeśli pozwalasz innym traktować siebie w sposób, na jaki nie zasługujesz, niezależnie od tego, czy ma to miejsce w przestrzeni prywatnej czy zawodowej, odbierasz sobie spory kawałek szczęścia. Jeśli czujesz, że jesteś w relacji z osobą, która zamiast pomagać ci się rozwijać, motywować, cieszyć się z Twoich sukcesów i pomagać podnosić się z porażek żeruje na Twoich gorszych momentach, zakończ ją jak najszybciej. Na pewno poczujesz się tak, jakby ktoś odciął Ci kamień u nogi, który ciągnął cię na dno, kiedy próbowałeś wypłynąć.
Więcej o toksycznych relacjach piszemy tu.
Nawet jeśli powyższe metody praktykowania self love wydają Ci się banalne, nie zdziw się, jeśli wprowadzenie ich w życie będzie trudniejsze niż możesz zakładać. Jeśli latami Twoje wewnętrzne komunikaty oscylowały wokół umniejszania sobie lub odmawiania prawa do realizacji pragnień, nie zmienisz tego w ciągu jednego dnia, czasem taki proces będzie wymagał pomocy z zewnątrz. Pamiętaj jednak, że nie warto się zrażać, bo trening czyni mistrza. A moment, kiedy poczujesz, że nie stoisz na drodze do własnego szczęścia, jest wart każdego wysiłku.