Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Ciało - Pielęgnacja
30.07.2020

Skwalan i skwalen. Poznajcie odżywczych kuzynów

Skwalan i skwalen. Poznajcie odżywczych kuzynów

Skwalen i skwalan to bardzo często myleni ze sobą odżywczy krewni. Ich wpływ na organizm jest nieoceniony, ale zarówno źródła pozyskiwania, sposób przyjmowania oraz zakres działania znacząco się różnią. Dziś sprawdzamy, kiedy, jak i po co przyjmować jeden i drugi składnik. 

Czym jest skwalen? 

Skwalen jest bezwonnym i bezbarwnym węglowodorem wielonienasyconym.  Naturalnie występuje w skórze człowieka, ale jego zawartość podobnie jak w przypadku kolagenu zaczyna spadać po 25 roku życia. Zakres jego działania prozdrowotnego obejmuje praktycznie cały organizm – wzmacnia skórę, wspomaga pracę narządów wewnętrznych,  pomaga transportować tlen i substancje odżywcze, ma właściwości antybakteryjne i regenerujące. Ze względu na jego właściwości oraz fakt, że im jesteśmy starsi, tym większy mamy jego niedobór, zaleca się jego suplementowanie. Skwalenu nie można wyprodukować w sposób syntetyczny, dlatego pozyskiwany jest jedynie ze źródeł naturalnych, głównie z wątroby rekina i oliwy z oliwek. Dostępny jest w postaci przyjmowanych doustnie kapsułek. 

Skwalen, doustne kapsułki

Czym jest skwalan? 

Skwalan jest pochodną skwalenu, a pozyskiwany jest w procesie wysycenia jego wiązań. Dzięki temu, że jest węglodoworem nasyconym i nie ulega rozpadowi poprzez działanie tlenu i promieniowania UV, może być stosowany zewnętrznie. Fakt występowania skwalanu w skórze ludzkiej i jego ubytek wynikający z procesów starzenia stały się bodźcem dla producentów to stworzenia całej gamy kosmetyków na jego bazie. Pełnowartościowy surowiec jest relatywnie tani w produkcji, najczęściej pozyskuje się go z trzciny cukrowej i oliwy z oliwek.  Występuje w dwóch formach: jako czysty olejek do bezpośredniej aplikacji na skórę lub nośnik składników aktywnych w mieszankach olejów lub kremach. Jest hipoalergiczny, bezwonny, lekki, szybko się wchłania, a jego działanie na skórę jest wszechstronne:

  • Wzmacnia warstwę lipidową
  • Odżywia
  • Poprawia elastyczność i gęstość
  • Przywraca odpowiedni stopień nawilżenia
  • Redukuje drobne zaczerwienienia i wzmacnia popękane naczyńka
  • Poprawia koloryt
  • Zapobiega powstawaniu zmarszczek
  • Nadaje się do pielęgnacji wszystkich typów skóry
  • Nie pozostawia tłustego filmu, więc jest sprawdza się jako produkt nawilżający pod makijaż
  • Łagodzi przesuszenie newralgicznych części ciała: pięt, łokci i spierzchniętych ust

Skwalan w postaci olejku

Warto zwrócić uwagę, czy suplementy na bazie skwalenu pochodzą z ekologicznych źródeł. Jeśli nie chcesz używać skwalenu z wątroby rekina, wybierz wegańską,  równie skuteczną wersję z oliwy z oliwek. Jeśli natomiast zdecydujesz się na zakup czystego skwalanu, pamiętaj, aby wybrać ten w szklanym, ciemnym opakowaniu i przechowywać go w suchym, chłodnym miejscu. Dzięki temu przedłużysz świeżość produktu. 

Monika Dąbrowska

Monika Dąbrowska

Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.