Niezbędnik do wyciszania negatywnych emocji i generowania pozytywnej energii: Palo Santo, muzyka do medytacji, mata do jogi, odkurzacz… Tak, odkurzacz! To ani nie test na Twój poziom koncentracji, ani nie żart. Cenimy swoje poczucie humoru, ale w kwestii przywracania wewnętrznej równowagi jesteśmy śmiertelnie poważni. Nie masz ochoty zabrać się za sprzątanie, bo i siły, i nastrój nie te? Sprawdź, dlaczego to błąd!
Jak sprzątamy?
Jesteś w domu? Rozejrzyj się po pokoju. Jak oceniasz poziom porządku w przynajmniej tej jednej strefie? Czy masz w zasięgu oka porozrzucane papiery, brudne talerze, niezłożone ciuchy albo wyraźnie nagromadzony kurz? Prokrastynujesz rozpoczęcie sprzątania do momentu, kiedy już po prostu nie będziesz w stanie wypierać brudu i bałaganu? Mimo że naukowcy alarmują, że gruntowne sprzątanie newralgicznych, domowych sfer i odkreślanie z listy „do wyczyszczenia” zlewów w kuchni i łazience czy toalety powinno obywać się co najmniej raz w tygodniu, większość z nas pewnie chętnie zaniżyłaby te statystyki. My też czasem (no dobrze, często) wolimy sięgnąć po ulubioną książkę zamiast po środki czystości, a wewnętrzne negocjacje, żeby jednak przystąpić do robienia porządków, generują napięcie i zły nastrój. Okazuje się, że sprzątanie to też powód do kłótni między partnerami. O co dokładnie?
– 27% kłóci się o to, kto powinien sprzątać,
– 24% kłóci się o to, jak często powinno się sprzątać,
– 17% kłóci się o to, jaką metodą powinno się sprzątać,
– 24% kłóci się o to, jakich środków czystości powinno się używać.
To nie jest tak, że gatunek ludzki nie lubi czystości. Wręcz przeciwnie, uwielbiamy porządek i świeżość. Problem tkwi jednak nie w celu, ale drodze do niego, czyli samym procesie sprzątania. Jak pokazują badania, aż 73% Amerykanów nienawidzi sprzątać. Utożsamiasz się z podejściem naszych sąsiadów z za oceanu? Chyba mamy coś, co pomoże Ci zmienić zdanie.
Co daje nam sprzątanie?
Badania pokazują, że osoby, które regularnie sprzątają, osiągają korzyści związane nie tylko z estetyką wnętrza. Proces porządkowania daje również potężny ładunek bonusów psychologicznych. Czynność ta może być równie skuteczna co medytacja czy sportowe wyżycie się podczas treningu. Chcesz upiec dwie, a nawet trzy pieczenie na jednym ogniu? Czytaj uważnie:
Sprzątanie daje poczucie spełnienia
Jak zauważa Dr Fugen Neziroglu, dyrektor Bio Behavioral Institute z Nowego Jorku i autor książki „Overcoming compulsive hoarding” (z ang. „Pokonywanie kompulsywnego zbieractwa”), mało jest zadań, które dają tak szybki efekt i idące za nim poczucie spełnienia misji jak sprzątanie. Wystarczy godzina, żeby zauważyć realne, pozytywne konsekwencje wysiłku włożonego w prasowanie, odkurzanie czy mycie okien. Satysfakcja? Podobnie jak harmonijna przestrzeń wokół, gwarantowana!
Sprzątanie relaksuje i pomaga się wyciszyć
Cierpisz z powodu nadmiaru stresu? Postaw na medytację w ruchu w postaci sprzątania! Naukowcy z The Anxiety & Stress Management Institute polecają tego typu aktywność w ramach działań terapeutycznych. Sprzątanie najbliższego otoczenia, polegające na powtarzalnych, prostych, wymagających dużej ilości skupienia i małej ilości analizowania zmiennych czynnościach, wycisza głowę, pomaga uporządkować myśli i wyjść ze spirali tych katastrofalnych. Jeśli po bardzo stresującym dniu masz ochotę zaszyć się przed światem w domu, zredukuj nagromadzone napięcie posprzątaniem łazienki. Później już tylko kąpiel w soli Epsom i po negatywnych emocjach nie zostanie nawet wspomnienie!
Sprzątanie daje poczucie kontroli
Kiedy sprawy toczą się niezgodnie z planem, łatwo jest stracić poczucie kontroli i sprawczości, a bezradność może rozlać się na wszystkie sfery życia. Chcesz przypomnieć sobie, jak dużo zależy od Ciebie? Wyznacz sobie jeden cel związany ze sprzątnięciem mieszkania. Nie musisz uciekać się do generalnych porządków czy mini remontu, wystarczy, że ograniczysz się np. do uporządkowania szafy z ubraniami. Takie małe ćwiczenie z ogarniania szybko przypomni Ci, jak wiele może się zmienić, kiedy postanowisz wziąć sprawy – lub rzeczy – w swoje ręce!
Sprzątanie poprawia nastrój
Zastanawiasz się, czy w wolnym czasie wybrać sprzątanie czy trening? Zamień monotonne kardio na bieg za domowym porządkiem i skorzystaj podwójnie! W ciągu pół godziny odkurzania spalisz 80 kcal, a podczas godzinnego mycia okien nawet 378 kcal! Ale to nie wszystko! Podobnie jak inne, intensywne aktywności fizyczne, sprzątanie przyczynia się do zwiększonego wydzielania hormonów szczęścia. Im więcej endorfin, tym lepszy nastrój, sprawniejsze panowanie nad stresem i mniej huśtawek nastrojów. Taka perspektywa sprawia, że na samą myśl o sprzątaniu zaczynamy uśmiechać się intensywniej niż zazwyczaj.
Sprzątanie wzmaga koncentrację
Pracujesz na home office? Zamiast sięgać po kolejną kawę w ramach poprawy skupienia, zrób sobie 15-minutową przerwę na ogarnięcie najbliższej przestrzeni. Naukowcy z Uniwersytetu Princeton wykazali w badaniach, że bałagan w miejscu pracy ma bezpośredni, negatywny wpływ na poziom koncentracji. Dzieje się tak dlatego, że kiedy do kory wzrokowej dociera zbyt dużo bodźców, które nie są bezpośrednio związane z wykonywanym przez nas zadaniem, mózg traci umiejętność pełnego skupienia. Z drugiej strony sam akt sprzątania bałaganu, np. na biurku, przyczynia się do zwiększenia fokusu. Chcesz mieć porządek w głowie? Najpierw uporządkuj wszystko wokół niej.
Chcesz odczuć korzyści płynące ze sprzątania? W ramach testu zadbaj o porządek w lodówce! Nasze wskazówki na to, jak to zrobić, znajdziesz TU.