Na pewno wiesz już, że od tego, co, jak i ile pijesz, zależy stan Twojej skóry, wydolność organizmu, zdolności kognitywne czy tempo metabolizmu. A co ze snem? Okazuje się, że sposób, w jaki pijemy, może zdeterminować, jak bardzo regenerujące będą nasze noce. Dziś przyglądamy się patentom sprzyjającym nocnemu odpoczynkowi.
Jakość snu
Dobry sen to dobra praca całego organizmu. A co dokładnie oznacza dobry sen? Zdaniem specjalistów ma on 3 komponenty:
1. Ilość.
2. Jakość wynikająca z nieprzerwanego, głębokiego odprężenia.
3. Regularność.
Nie wystarczy raz porządnie wyspać się w weekend, żeby nadrobić wszystkie zarwane w tygodniu noce. Większość z nas jest biologicznie zaprogramowana na 7-9 godzin snu każdego dnia. W tym czasie mózg pracuje nad konsolidowaniem wspomnień i kodowaniem informacji, a wszystkie inne narządy balansują między regeneracją a utrzymaniem homeostazy w organizmie. Nawet najmniejsze zaburzenia w cyklu snu mogą spowodować poważne konsekwencje. Jeśli snu mamy za mało jedynie sporadycznie, a na co dzień dbamy o jego jakość, możemy co najwyżej odczuwać jednorazową senność, problemy z koncentracją czy spadek libido. W dłuższej perspektywie sprawa wygląda dużo poważniej, bo w konsekwencji deprywacji snu mogą wystąpić:
– Zaburzenia nastroju,
– Zaburzenia gospodarki hormonalnej,
– Podwyższone ciśnienie krwi,
– Zaburzenia gospodarki cukrowej,
– Choroby serca,
– Obniżona odporność,
– Wzrost masy ciała,
– Trwały spadek libido.
Picie a jakość snu
Jeśli kiedykolwiek zdarzyło Ci się świadomie zawalczyć o poprawę jakości snu, z pewnością znasz większość przydatnych tricków, takich jak:
– Utrzymywanie temperatury w sypialni oscylującej wokół 20 stopni Celsjusza,
– Unikanie niebieskiego światła na 2-3 godziny przed snem,
– Praktyki relaksacyjne: joga restoratywna, medytacja czy ćwiczenia oddechowe,
– Unikanie ciężkich posiłków na 3-4 godziny przed snem.
My dziś chcemy dołożyć do tej układanki element, który naszym zdaniem dość często jest pomijany w ramach rozmów o poprawie jakości snu, a może dużo namieszać. To picie – mamy tu na myśli wszystko to, co trafia do Twojej ulubionej szklanki czy kieliszka: kawę, herbatę, alkohol czy wodę. Oto kilka wskazówek, które pomogą Ci uniknąć nieprzespanych nocy:
Spójrz na zegarek, zanim sięgniesz po kawę
Kawa sprawia, że łatwiej wychodzi się rano z łóżka, ale niestety może również spowodować, że wieczorem w ogóle nie będzie do niego po drodze. Dlaczego? Ponieważ kawa działa na poziomie neurologicznym, i to dłużej niż może Ci się wydawać – nawet od 5 do 10 godzin po wypiciu. W ciągu dnia neurony uwalniają adenozynę, odgrywającą ważną rolę w kontroli dobowego rytmu aktywności i wpływając na nasze poczucie senności. Słowem, dzięki niej wiemy, kiedy warto postawić na odpoczynek. Kofeina działa jak jej antagonista i kiedy jej ilość w organizmie będzie tak duża, że przyćmi działanie adenozyny, nasze ciało zapomni o poczuciu zmęczenia w nocy, ale niestety odczuje jego drastyczne skutki następnego dnia. Jeśli chcesz wspomóc jakość swojego snu, postaraj się nie sięgać po kawę poźniej niż w okolicach południa.
Nie rozluźniaj się alkoholem
Kieliszek wina po ciężkim dniu? Znamy, rozumiemy, ale ostrzegamy: o ile porcja alkoholu może sprawić, że poczujesz przyśpieszony odpływ nagromadzonego stresu, może przy okazji spowodować totalne zmęczenie. Dlaczego? Nawet jeśli po porcji ulubionego chardonnay prześpisz tyle godzin ile zazwyczaj, jakość Twojego snu na pewno nie będzie taka sama. Alkohol może spowodować wydłużenie fazy głębokiego snu, ale skrócić fazę REM, niezbędną do regeneracji organizmu, bo to właśnie w niej następuje całkowite rozluźnienie mięśni. Jeśli czujesz, że potrzebujesz napić się czegoś, co powoli Ci się rozluźnić, postaw na napoje bezalkoholowe. Nasze ulubione przepisy na toniki i kakao na spokojny sen znajdziesz TU.
Nie pij tuż przed snem
Zdarza Ci się czasem wybudzić w środku nocy i przy okazji pójść skorzystać z toalety? Taka nieplanowana przerwa na siku wcale nie musi być konsekwencją, ale powodem, dla którego nie śpisz! Jeśli pijesz za dużo tuż przed snem, Twój pęcherz moczowy na pewno da o siebie znać od kilkudziesięciu minut do kilku godzin po zaśnięciu. Postaraj się więc ograniczyć spożywanie płynów na 2 godziny przed snem i pij małymi porcjami. Jeśli mimo wprowadzenia tej praktyki w życie w dalszym ciągu będziesz wybudzać się z potrzebą pójścia do łazienki, włącz czujność. Regularna potrzeba oddawania moczu w nocy, nazywana nykturią, może być sygnałem o procesach chorobowych zachodzących w organizmie. Podczas snu nasze nerki, odpowiedzialne za filtrowanie i usuwanie toksyn z organizmu, produkują mniej moczu, a jeśli dochodzi do nykturii, częstotliwość potrzeby wydalania moczu zwiększa się. Warto wtedy udać się do lekarza na konsultację.
Brakuje Ci snu i chcesz sięgnąć po leki nasenne? Poczekaj! Mamy dla Ciebie naturalną, skuteczną i nieuzależniającą propozycję. Listę ziół, które pomogą Ci relaksować się wieczorem i płynniej poddać się zmęczeniu znajdziesz TU.