Nawet chcąc dla siebie jak najlepiej, możesz nieświadomie popełniać błędy, które będą oddalać Cię od wymarzonych celów. Jak unikać tych pielęgnacyjnych, aby wiosną cieszyć się piękną, odżywioną skórą?
Wiosenna pielęgnacja od podstaw
Bilans problemów skórnych, z którymi zazwyczaj borykamy się w pierwszej połowie roku, takich jak:
– Nadmierne przesuszenie skóry,
– Utrata jędrności i blasku,
– Spierzchniecie ust,
– Zaczerwienienia,
– Brak zdrowego kolorytu,
to konsekwencja wymagającego, zimowego czasu. Mimo że chłodniejsze miesiące już dawno za nami, a wiosna zawitała nie tylko w sercach, ale po prostu za oknem, nasze twarze mogą w dalszym ciągu nosić na sobie wyżej wymienione znamiona. Jeśli dołożymy do nich wiosenne błędy pielęgnacyjne, możemy na własne życzenie dorobić się trwałych zmian skórnych. To co, bierzemy się do pracy?
Jeśli jesteś na tak, upewnij się, że Twoja beauty rutyna nie zawiera w sobie tych składników:
Wiosenna pielęgnacja błąd #1: zapominasz o złuszczaniu
Wraz z pojawieniem się pierwszych promieni słońca Twoja skóra zaczyna nabierać pięknego, zdrowego kolorytu. Kto chciałby się na własne życzenie pozbawiać tego cudownego efektu? Ty pewnie też nie, więc możemy się założyć, że zaczynasz rzadziej sięgać po peelingi. To błąd, bo mimo że bardziej opalona, Twoja skóra bez regularnego złuszczania na pewno nie będzie wyglądać lepiej. Stanie się poszarzała, pory powoli będą się zatykać, a kosmetyki coraz gorzej wchłaniać. Gwarantujemy, że sięgając po peelingi wspomożesz utrzymanie pięknego kolorytu skóry twarzy na dłużej!
Wiosenna pielęgnacja błąd #2: nie pozwalasz skórze oddychać
Nasza skóra to jedyny organ oprócz płuc, który może absorbować tlen atmosferyczny. Pozwolić jej oddychać to zatem nie frazes, który nie ma pokrycia w rzeczywistości. Wiosenny czas sprzyja aktywnościom towarzyskim, przez co zdarza się nam częściej sięgać po produkty do makijażu. Ciesz się tym, jak możesz eksperymentować z wyglądem, ale stawiaj na lekkie podkłady. Te mocno kryjące sprzyjają zatykaniu się porów, wzmożonej potliwości i namnażaniu się bakterii na powierzchni skóry. Jeśli lubisz produkty ujednolicające koloryt cery, w okresie wiosennym, kiedy ciepłe powietrze sprawia, że intensywniej się pocimy, sięgaj po kremy BB, które przy okazji odżywią, nawilżą i zabezpieczą skórę przed słońcem.
Wiosenna pielęgnacja błąd #3: odpuszczasz preparaty z witaminą C
Kombinacja witaminy C i silnie działających promieni słonecznych może dawać bardzo niepożądany efekt w postaci przebarwień i podrażnienia skóry. Nie oznacza to jednak, że w okresie wiosennym należy sobie odpuszczać stosowanie kosmetyków z tym wyjątkowo silnym antyoksydantem. Jego działanie na skórę jest wszechstronne:
– Chroni przed działaniem wolnych rodników,
– Bierze udział w syntezie kolagenu,
– Wzmacnia tkankę łączną,
– Pomaga ujednolicić koloryt skóry,
– Wspomaga redukowanie cieni pod oczami,
– Dodaje blasku.
Aby uniknąć niepożądanych efektów ubocznych, po prostu nie stosuj preparatów z witaminą C bezpośrednio przed ekspozycją na słońce. Najlepiej wprowadzić tą zasadę w życie włączając wybrane kosmetyki do wieczornej rutyny pielęgnacyjnej. Jeśli jednak musisz użyć witaminowego kremu lub serum na dzień, pamiętaj o zabezpieczeniu skóry kremem z wysokiem filtrem przeciwsłonecznym.
Wiosenna pielęgnacja błąd #4: myjesz twarz tylko płynem micelarnym
Kiedy robi się ciepło, lubimy przerzucać się na lekkie preparaty do mycia twarzy, bo dają nam poczucie świeżości. Naturalnym wyborem staje się płyn micelarny, ale warto pamiętać, że nie można na nim poprzestać, wykonując codzienny demakijaż. Kosmetyk ten bowiem zawiera silne substancje usuwające zanieczyszczenia, które pozostawione na skórze powodują przesuszanie, a w dłuższej perspektywie szybsze starzenie się skóry. Aby w pełni skorzystać z korzyści płynących z regularnego stosowania płynu micelarnego, takich jak zwiększenie nawilżenia skóry czy redukcja podrażnień, pamiętaj aby zmyć produkt wodą lub stosować dwustopniowe oczyszczanie, i w następnej kolejności sięgnąć po mleczko lub olejek do czyszczenia.
Wiosenna pielęgnacja błąd #5: zapominasz o składnikach łagodzących
Swędzenie, zaczerwienienie, wypryski, przesuszenie – to negatywny wpływ pyłków, które unoszą się w powietrzu w okresie wiosennym. Nawet jeśli nie doświadczasz silnych reakcji alergicznych, Twoja skóra może w subtelny sposób wysyłać Ci sygnał, że pylenie się roślin nie jest jej ulubionym symptomem budzenia się natury do życia. Zwiększ swój komfort włączając do codziennej pielęgnacji produkty zawierające składniki łagodzące podrażnienia, takie jak: ekstrakt z róży damasceńskiej, olejek z moreli, oliwa z oliwek, aloes, rumianek, masło Shea czy olejek z pestek granatu.
O tym, czego szukać w kosmetykach do wiosennej pielęgnacji przeczytasz TU.
Pamiętaj, że stan Twojej skóry jest ściśle skorelowany z tym, co ląduje na Twoim talerzu. Chcesz odżywiać się od środka? Koniecznie sprawdź nasze przepisy na 5 prostych, szybkich w przygotowaniu i przepysznych Wege obiadów. Znajdziesz je TU.