Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Umysł - Rozwój osobisty
05.09.2023

Wyrzuty sumienia mają pozytywną stronę! Skąd się biorą i jak z nimi postępować?

Wyrzuty sumienia mają pozytywną stronę! Skąd się biorą i jak z nimi postępować?
Zdjęcie Canva
Zdjęcie Canva

Jedna nie do końca przeanalizowana myśl, jedno niepotrzebnie wypowiedziane słowo, jeden nietaktowny gest. Tak mało wystarczy, aby w kimś wywołać smutek lub ból, a w sobie wyrzuty sumienia. Jak sobie radzić z takim stanem emocjonalnym, aby nie psuć relacji z innymi i poczucia własnej wartości? 

Czym są wyrzuty sumienia? 

O ile nie przejawiasz tendencji psychopatycznych, pewnie nie raz w życiu zdarzyło Ci się mieć wyrzuty sumienia. Bo być może nie do końca udało Ci się rozkodować to, że mama czeka na telefon, przyjaciółka na słowo otuchy, albo partner na „przepraszam”. Nikt z nas nie jest ideałem, wszyscy z nas popełniamy błędy, i nawet mając najlepsze intencje możemy sprawić komuś przykrość. Jeśli sami zorientujemy się, że coś poszło nie tak, lub od drugiej strony otrzymamy wyraźny komunikat o naszym  przewinieniu (który przyjmiemy ze zrozumieniem), powinny pojawić się w nas wyrzuty sumienia. Wyrzuty sumienia to niepokojące uczucie, które przeżywa jednostka, która żałuje swoich działań z przeszłości, uważając je za haniebne, bolesne, niemoralne lub złe. Ten stan emocjonalny może wywoływać w nas dyskomfort, skruchę czy kierowane przeciwko samemu/ samej sobie rozgoryczenie. Daniel H. Pink w swojej książce „The power of regret” pisze, że ponad 80% z nas regularnie odczuwa wyrzuty sumienia i jak twierdzi, to, że takie stany emocjonalne się w nas pojawiają jest bardzo pozytywnym odruchem. Dlaczego? Bo zdaniem tego specjalisty od samorozwoju wyrzuty sumienia pomagają nam podejść z refleksją do działań z przeszłości, wyciągnąć z nich wnioski i dzięki tej lekcji jeszcze skuteczniej ruszyć do przodu. Jeśli nauczymy się patrzeć na nie w taki sposób, wyrzuty sumienia mogą stać się narzędziem do samodoskonalenia, podejmowania mądrzejszych decyzji, kształtowania poczucia własnej wartości i budowania zdrowszych i trwalszych relacji. 

wyrzuty sumienia
Zdjęcie Canva

Wyrzuty sumienia – jak sobie z nimi radzić? 

Zanim jednak wyrzuty sumienia przyniosą tak bardzo pozytywne rezultaty, trzeba nauczyć się je procesować. Jeśli odczuwasz szczere wyrzuty sumienia, niezależnie od tego, jak dawno miało miejsce wiążące się z nimi zdarzenie, zatrzymaj się! Weź kilka głębokich oddechów i zastanów się, dlaczego to „coś” w ogóle miało miejsce, dlaczego wywołało w Tobie tak silną reakcję emocjonalną i co możesz zrobić, aby naprawić swój błąd. Oto jak możesz zrobić to w praktyce, przepracowując jednocześnie wyrzuty sumienia: 

Zaakceptuj przeszłość, skup się na przyszłości To, co się stało, się nie odstanie. Nie oznacza to jednak, że błędy z przeszłości muszą powtarzać się w przyszłości. Zamiast rozpamiętywać to, co już za Tobą i bezproduktywnie lamentować nad swoim zachowaniem, przeanalizuj sytuację, która wywołała w Tobie wyrzuty sumienia i spróbuj zrozumieć, jakie motywy kierowały Tobą zadając komuś (świadomie lub nieświadomie) ból. Rozpracowanie źródła pomoże Ci lepiej zrozumieć mechanizmy będące bazą Twoich myśli, odczuć i zachowań i pomogą Ci uniknąć popełniania błędów w przyszłości. Wykorzystaj tę okazję, aby nauczyć się niepodejmowania destrukcyjnych, hedonistycznych, impulsywnych, krótkoterminowych decyzji w teraźniejszości i zwrócić uwagę na ich potencjalne przyszłe (długoterminowe) konsekwencje. 

Poproś o przebaczenie Przepraszanie i prośba o przebaczenie mogą być trudne, bo oznaczają pozbycie się dumy, przyznanie się do błędów, których nie lubimy popełniać i przyjęcie pokornej postawy. Te działania nie zawsze mogą być też możliwe, bo osoba, do której chcielibyśmy skierować słowo „przepraszam”, może być z różnych względów niedostępna. Jeśli jednak jesteś w stanie ponownie nawiązać kontakt z tą osobą, użyj którejś z tych prostych formuł: „Przepraszam za swoje zachowanie.”, „Rozumiem, że to było złe.” , „Moim celem nie było skrzywdzenie Cię” czy „Proszę, wybacz mi.” Nawet jeśli Twoje przeprosiny nie zostaną przyjęte, przynajmniej będziesz wiedzieć, że zrobiłeś/ zrobiłaś wszystko, co w Twojej mocy, żeby naprawić swój błąd. 

Wybacz również sobie Samo-przebaczenie to świadome działanie mające na celu pogodzenie się z własnymi przewinieniami i uwolnienie się od związanych z nimi bólu. Samo-przebaczenie nie polega ani na samouwielbieniu, ani na przymykaniu oka na przeszłe błędy. W rzeczywistości  umiejętność odpuszczenia sobie wymaga odwagi, aby przyznać się do tych błędów, wziąć za nie odpowiedzialność i przyjąć płynące z nich lekcje i konsekwencje. Pamiętaj też, że samo-przebaczenie i zdrowie, zarówno psychiczne jak i fizyczne, idą ze sobą w parze: może ono zmniejszyć ryzyko wystąpienia lęku i depresji, zwiększyć poczucie własnej wartości, rozwijać poczucie nadziei, pozytywnie wpłynąć na zdolność odczuwania empatii, zredukować poziom stresu, poprawić jakoś snu i zniwelować nerwobóle.

wyrzuty sumienia
Zdjęcie Canva

Kultywuj uważność Często sprawiamy ludziom przykrość, bo nie poświęcamy im wystarczająco dużo uwagi: nie słuchamy, zapominamy, nieświadomie ignorujemy czy umniejszamy rzeczom dla nich ważnym. Jeśli chcesz zniwelować swoje wyrzuty sumienia, kultywuj uważność która pomoże Ci być bardziej wyczulonym/ wyczuloną na potrzeby i emocje innych, usprawni samoregulację emocji, zwiększy poziom empatii i pomoże przetrwać momenty kryzysowe. Jedną z podstawowych technik, które mogą nauczyć Cię uważności, jest medytacja – więcej o tym, jak odkrywać jej piękno piszemy TU.  

Przepracowywanie wyrzutów sumienia to jeden ze sposobów na dbanie o swoje zdrowie psychiczne. Co jeszcze możesz robić na co dzień, aby wspierać tę sferę swojego „ja”? Nasze patenty znajdziesz TU.

Monika Dąbrowska

Monika Dąbrowska

Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.