Napary z ziół stosowane są w lecznictwie niemalże na każdą dolegliwość. Pijemy je, kąpiemy się w nich, wcieramy w obolałe miejsca. Znane jest też dobroczynne działanie pary, która wykorzystywana jest w formie inhalacji w walce ze schorzeniami dróg oddechowych lub jako zabieg kosmetyczny dla skóry twarzy. Yoni Steaming to unikatowe połączenie obu tych elementów.
Dbając o swoje zdrowie intymne, zetknęłaś się na pewno z tzw. nasiadówkami z takich ziół jak kora dębu, nagietek czy szałwia. Ta metoda jest przekazywana nam z pokolenia na pokolenie jako niezawodny sposób na infekcje kobiecych narządów rodnych. Kobiety żyjące na dalekim wschodzie, w niektórych krajach Afryki Wschodniej, Ameryki Południowej czy Oceanii od wieków praktykują metodę tzw. Yoni Steaming lub V-Steaming, czyli nasiadówek, ale z użyciem pary wodnej. W ostatnich latach o tej praktyce zrobiło się naprawdę głośno. Wszystko za sprawą wyznania korzystającej z tej metody Gwyneth Paltrow. Przybyło jej wiele fanek, ale też wielu specjalistów zaczęło podważać jej zasadność, a nawet zwracać uwagę na działania niepożądane. Aby zdradzić Wam więcej szczegółów na temat tego rytuału oraz rozwiać Wasze wątpliwości postanowiliśmy porozmawiać z Margo Kido specjalistką oraz certyfikowanym doradcą V-Steamingu.
Dobroczynne działanie Yoni Steaming
Lista dolegliwości, na które zaleca się parowanie, jest naprawdę długa. – „od regulacji cyklu menstruacyjnego czy menopauzy, po leczenie przewlekłych stanów zapalnych, łagodzenie dolegliwości miesiączkowych oraz jako element przygotowania się do porodu i rekonwalescencji po nim” – jednak jak przekonuje nasza specjalistka, na tym jego działanie się nie kończy. W wielu kulturach zabieg ten używany jest bowiem w celu podniesienia satysfakcji seksualnej. W jakich sytuacjach Yoni Steaming nie jest wskazany? Jak twierdzi nasza rozmówczyni – „nie wolno praktykować go przede wszystkim w 4 przypadkach: gdy krwawimy, podczas ciąży (aż do 38 tygodnia), po owulacji, jeśli próbujemy zajść w ciążę oraz w trakcie zaognionej infekcji intymnej”. Dodaje również, że w przypadku niektórych metod antykoncepcji, należy rozważyć dodatkowe zabezpieczenie, ponieważ parówki mogą osłabić ich działanie – np. krążków i implantów antykoncepcyjnych lub podwiązanych jajowodów. Kluczowy jest tutaj dobór odpowiednich ziół oraz intensywności zabiegu. Jak podkreśla Margo Kido, “naszą sytuację zawsze możemy skonsultować z doradcą V-steamingu, który po przeprowadzeniu wywiadu i szczegółowej analizie naszego cyklu opracuje dopasowany do nas plan terapeutyczny”, zwłaszcza jeżeli nasze zdrowie intymne potrzebuje konkretnej pomocy.
Rytuał kobiecości
To niezwykle relaksujące przeżycie ma nie tylko na celu wspomóc leczenie schorzeń układu rodnego, ale również poprawić nasze samopoczucie, połączyć nas z naszą kobiecością i wyciszyć. Pytamy Margo Kido jak powinien wyglądać dobrze przygotowany rytuał Yoni Steaming? „Po przygotowaniu naparu z odpowiedniej mieszanki ziół, umieszczamy przykryty garnek z naparem w Yoni Saunie lub pod Yoni Krzesełkiem albo stawiamy na podłodze. Sprawdzamy dłonią, czy temperatura pary odpowiada nam, nie parzy. Jeśli jest ok, to uwalniamy parę, podnosząc przykrywkę i siadamy na saunie czy krzesełku, lub kucamy nad garnkiem. Następnie okrywamy się kocem lub ręcznikiem tak, aby para nie ulatniała się”. Sesje parowania powinny trwać od 10 do trzydziestu minut w zależności od potrzeb i preferowanej intensywności zabiegu. Wybierając zioła do Yoni Steaming, warto zwrócić uwagę na indywidualne potrzeby kobiety. Jak sugeruje nasza specjalistka, po inne zioła powinna sięgać kobieta, która często doświadcza PMS, a jej cykle menstruacyjne są długie, a po inne, jeśli zdarza jej się często plamić, a miesiączkę ma co trzy tygodnie. W mieszankach dedykowanych zabiegom parowania możemy doszukać się rumianku, bylicy pospolitej, szałwii, pokrzywy, ziela krwawnika, przywrotnika, skrzypu, płatków róży stulistnej czy lawendy. Wiele z tych ziół roztacza przyjemny zapach, co dodatkowo ma działanie relaksujące. „Możemy też zapalić świecę, włączyć nastrojową muzykę. Rytuał Yoni-Steaming może być najbardziej relaksującym i jednocześnie najbardziej kobiecym rytuałem, jakiego doświadczyłyśmy”.
Nie tylko dla dorosłych kobiet
Rytuał Yoni Steaming nie jest zarezerwowany wyłącznie dla pełnoletnich kobiet. Stosować go mogą również dziewczynki, które jeszcze nie miesiączkowały. Według Margo Kido, V-Steaming można stosować od najmłodszych lat: “Sama jestem mamą trzech córek: 11- i 9- latki oraz rocznej dziewczynki, więc temat dojrzewania i pierwszej miesiączki jest nam aktualnie bardzo bliski. Moje córki stosują parówki raz w miesiącu. Rytuał w przypadku dziewczynek, które jeszcze nie miesiączkowały ma dwie intencje. Po pierwsze przygotowuje je na kobiecą cykliczność, po drugie wykorzystujemy specjalną mieszankę ziół, która koncentruje się na tonizowaniu układu rozrodczego, wzmocnieniu macicy i naczyń krwionośnych, dzięki temu miesiączka pojawi się, wtedy kiedy ciało będzie na to naprawdę gotowe, bliżej 13 roku życia”. Jest to niezwykle istotne, gdyż według badań obecnie dziewczynki dojrzewają przedwcześnie co stanowi jeden z czynników ryzyka występowania raka piersi.
Kontrowersje wokół Yoni Steaming
Jak wiele naturalnych metod wspierających leczenie i poprawiających kondycję zdrowia i ta ma wielu przeciwników. Głównie lekarzy. Brak jakichkolwiek badań potwierdzających skuteczność działania ziołowej pary wodnej na strefę intymną kobiety stanowi główny argument sceptyków krytykujących parówki. Tym samym jednak nie ma badań, które mogłyby negować dobroczynność zabiegu lub wskazywać na jego szkodliwość. Jak twierdzi Margo Kido działanie wielu ziół używanych w parówkach jak np. kora dębu ma potwierdzona skuteczność tak jak używanie pary wodnej do inhalacji z użyciem olejków eterycznych w walce z infekcjami dróg oddechowych. Jak mówi nasza specjalistka, „Najlepszym świadectwem tego, że metoda działa są historie kobiet, którym V-steaming pomógł i które chętnie wracają do rytuału nie tylko, wtedy kiedy mają problemy zdrowotne. Regularna praktyka pozwala na utrzymanie yoni w zdrowiu. Warto dzielić się swoją historią, nawet jeśli tak jak kiedyś, miałaby być przekazywana tylko ustnie, z pokolenia na pokolenie”.
Więcej o tej metodzie dowiecie się na stronie www.yonirituals.pl.
Jeśli zainteresował Cię ten temat, koniecznie przeczytaj o metodzie Seed Cycling. Artykuł znajdziesz TU. A o tym, co włączyć do diety, kiedy dopada Cię PMS, przeczytasz TU.