Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Ciało - Ruch
05.03.2020

5 powodów, żeby zaprzyjaźnić się z przysiadami.

Sprawdź je.
5 powodów, żeby zaprzyjaźnić się z przysiadami.
Zdjęcie Benjamin Klaver/ Unsplash
Zdjęcie Benjamin Klaver/ Unsplash

Wybierając ćwiczenia fizyczne, zazwyczaj kierujemy się potencjalnymi szybkimi rezultatami wizualnymi. A bardzo często, poza byciem fit, odpowiednio wykonywane ćwiczenia dają naszemu ciału dużo więcej niż tylko zgrabna sylwetka. Dziś sprawdzamy, jakie korzyści płyną z regularnego wykonywania nieśmiertelnych przysiadów.

Wzmocnienie mięśni tułowia

Przysiady najczęściej kojarzą nam się ze zgrabnymi pośladkami. Wykonując to ćwiczenie poprawnie, pracujemy jednak również nad wzmocnieniem mięśni tułowia. Angażujemy brzuch i tył pleców, co jest szczególnie efektywne, jeśli do naszego treningu dołożymy sztangę lub kettle. Silne centrum to zdrowszy kręgosłup i poprawna postawa, warto zatem dorzucić kilka przysiadów do treningu nie tylko podczas „leg day”.

Większe spalanie tkanki tłuszczowej

Im więcej mięśni mamy, tym efektywniej spalamy tkankę tłuszczową podczas codziennych aktywności. Biorąc pod uwagę, jak wiele partii naszego ciała angażujemy wykonując przysiady, pracujemy nad całkiem sporą powierzchnią tkanki mięśniowej.  Łącząc ćwiczenia statyczne z kardio w kilku seriach, serwujemy sobie skuteczny patent na zrzucenie dodatkowych kilogramów. 

Zdjęcie Meghan Holmes/ Unsplash

Świetne uzupełnienie treningu biegowego 

Przysiady wzmacniają wszystkie partie nóg, budując mocne mięśnie i poprawiając naszą wytrzymałość. Silne mięśnie biodrowe, dwugłowe i czterogłowe ud oraz wzmocnione łydki nie tylko zagwarantują nam lepsze wyniki na trasie, ale również zmniejszą ryzyko poważnych kontuzji. 

Poprawa elastyczności całego ciała

Prowadząc siedzący tryb życia, doprowadzamy do zmniejszenia się elastyczności naszego ciała. Mięśnie tracą na sile, zmniejszają się zdolności ruchowe stawów.  W konsekwencji jesteśmy bardziej podatni na kontuzje i mierzymy się z bólem wynikającym z zasiedzenia, szczególnie w okolicach kolan, bioder i lędźwi. Poprawnie wykonując przysiady, zwiększamy elastyczność tkanek wielu grup mięśniowych, poprawiając tym samym motorykę naszego ciała. 

Poprawa krążenia i pracy serca

Zmuszasz się do ćwiczeń kardio, bo wiesz, że mają dobroczynny wpływ na serce, ale z każdą dodatkową minutą biegu zamiast wzrastającej formy czujesz narastającą frustrację? Mamy dla ciebie dobre wieści! Przysiady wykonywane w seriach po kilkanaście powtórzeń sprawią, że twoje serce zacznie bić szybciej, tętno przyśpieszy, krew zacznie krążyć szybciej i poczujesz przypływ energii. Dodatkowo poprawisz pracę układu limfatycznego, a nagromadzone w ciele toksyny zostaną sprawniej usunięte z Twojego ciała.

Pamiętaj, że źle wykonywane ćwiczenia przynoszą więcej szkody niż pożytku. Nie ignoruj sygnałów, które wysyła twoje ciało – powracający ból w danej części ciała najprawdopodobniej oznacza, że w ramach treningu robisz sobie krzywdę. Jeśli nie wiesz, jak wykonać poprawnie dane ćwiczenie, skonsultuj się z trenerem, a zanim zaczniesz dokładać do treningu dodatkowe akcesoria, np. sztangę, naucz się wykonywać ćwiczenie poprawnie technicznie używając jedynie ciężaru własnego ciała. 

Monika Dąbrowska

Monika Dąbrowska

Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.