Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Ciało - Odżywianie
27.09.2021

Dynia, królowa zdrowia i jesiennej kuchni. Za co ją kochamy?

Dynia, królowa zdrowia i jesiennej kuchni. Za co ją kochamy?
Zdjęcie Jakob Owens/ Unsplash
Zdjęcie Jakob Owens/ Unsplash

Dynia to skarb natury, który kojarzy się ze zdrowiem, a jej pomarańczowy kolor z pozytywną energią. Nic dziwnego, ponieważ odznacza się ona bardzo korzystnym działaniem dla naszego organizmu. Można z niej wyczarować setki dań, użyć do pielęgnacji, a także przystroić nią mieszkanie. Dziś odkrywamy jej cenne właściwości, aby pokazać, że dynia to  nie tylko symbol Halloween. 

Kiedy z drzew zaczynają spadać liście, a za oknem robi się szaro i ponuro, do akcji wkracza królowa dynia. Za jej stolicę uważa się Stany Zjednoczone, gdzie używa się jej nie tylko w kuchni, ale stanowi ona także atrybut Halloween. Dynia jest znana od dawien dawna, stanowiła jeden z głównych posiłków Indian. Za specjalistów w jej przyrządzaniu uznaje się jednak starożytnych Greków i Rzymian, którzy podawali ją smażoną w miodzie. Coraz częściej możemy spotkać się z jesiennym szałem na dynię – w kawiarniach serwują dyniową latte, a w restauracjach słynną już dyniową zupę krem. Nie ma się co dziwić, ponieważ jest to warzywo idealne – piękne, zdrowe i przy tym smaczne! 

Zdjęcie Maddie H/ Unsplash

Dyniowy sposób na zdrowie 

Dynia jest warzywem bardzo ekonomicznym, kosztuje niewiele, a można z niej przyrządzić wiele dobroci dla naszego organizmu. Króluje na naszych stołach od września, aż do pierwszych przymrozków. Zebrana przed przymrozkami dobrze się przechowuje nawet przez kilka miesięcy, jednak przemrożona może się szybko zepsuć. Właściwości lecznicze dyni zostały dobrze zbadane naukowo, stąd mamy pewność, że skrywa w sobie ogromną moc. W jaki sposób wpływa na nasze zdrowie i przy jakich chorobach jest szczególnie wskazana? 

Dynia jest bogata w beta-karoten– pomarańczowy, czerwony i żółty barwnik rośliny, będący przeciwutleniaczem. Oznacza to, że hamuje on szkodliwe procesy oksydacyjne, co w efekcie daje zapobieganie rozwojowi chorób nowotworowych, miażdżycy, chorób serca, obniżenie poziomu złego cholesterolu i regulację poziomu ciśnienia tętniczego. 

Zawarte w dyni antyoksydanty (witamina C, E, beta-karoten, luteina) wspierają zdrowie naszych oczu, zapobiegają uszkodzeniu wzroku, chronią przed powstaniem kurzej ślepoty. 

Dynia, mimo pulchnego wyglądu jest niskokaloryczna (10 dag to 26 kcal) i dostarcza błonnika pokarmowego. Dzięki temu pomaga w odchudzaniu i zachowaniu prawidłowej masy ciała. 

Dzięki dużej zawartości witamin A+E poprawia stan naszej skóry, włosów i paznokci (są to witaminy młodości i witalności). 

Dynia ma również działanie przeciwbakteryjne i przeciwgrzybiczne. Może działać hamująco na bakterie typu: Bacillus subtilis, Escherichia coli oraz na grzyby: Candida Albicans, Aspergillus Niger. 

Dzięki zawartości witamin A, C oraz E, wpływa na poprawę funkcjonowania naszego układu odpornościowego. 

Substancje zawarte w dyni, takie jak żelazo i beta-karoten korzystnie wpływają na zwiększenie płodności kobiety, są też niezbędne w czasie ciąży i laktacji. 

Dynia to także źródło witamin (A, B1, B2, B6, C, E, K) oraz minerałów (potas, sód, wapń, magnez, żelazo, fosfor, cynk). 

Zdjęcie Kate Hliznitsova/ Unsplash

Pestki dyni

Zawierają szereg właściwości odżywczych, dlatego powinny gościć codziennie na naszych talerzach. Pestki, w przeciwieństwie do miąższu dyni, składają się w większości z tłuszczy bogatych w nienasycone kwasy tłuszczowe. Są jednym z największych źródeł cynku, który wpływa pozytywnie na męską płodność. Badania wykazały, że pestki dyni pomagają zapobiegać wystąpieniu raka prostaty. W krajach bałkańskich, gdzie spożywanie pestek jest nawykiem niemal każdego mężczyzny, nowotwór ten występuje dużo rzadziej niż w innych krajach. Pestki dyni powinny zostać przez nas docenione ze względu na swój bogaty skład: zawierają szereg witamin (A, B, C, D, E), składniki mineralne (żelazo, fosfor, magnez, wapń, magnan, cynk), a także błonnik i antyoksydanty. Wskazane jest podjadanie pestek także przez osoby, które zmagają się z chorobami nerek i stanem zapalnym pęcherza moczowego. Pomagają także zwalczyć chorobę lokomocyjnądziałają antypasożytniczo

Olej z pestek dyni 

Z nasion dyni, można otrzymać także olej, który jest bardzo wszechstronny pod kątem prozdrowotnym oraz kosmetycznym. Ma ciemną barwę i przyjemny smak (lekko orzechowy), dzięki czemu dobrze komponuje się także z potrawami podawanymi na słodko. Olej z pestek dyni polecany jest w terapiach zwalczających pasożyty układu pokarmowego, a także przy problemach z prostatą. To dobre źródło witamin, minerałów i pełnowartościowych tłuszczów nienasyconych. Ważne, aby korzystać z niego wyłącznie na zimno (podgrzany traci cenne właściwości), np. jako dodatek do chleba, sałatek, czy zup. W kosmetyce świetnie sprawdza się jako preparat nawilżający skórę i włosy. Jest niezastąpiony także w walce z trądzikiem, bliznami i rozstępami. Olej z nasion dyni zaleca się przechowywać w chłodnym i ciemnym miejscu, dzięki czemu lepiej zachowa swoje właściwości lecznicze. 

Zdjęcie Jessica Delp/ Unsplash

Teraz, gdy mamy dyni pod dostatkiem, rozkoszujmy się nią i smakujmy jej miąższu i nasion. W zależności od odmiany, możemy jeść także jej skórkę! Dynia to skarb natury, który nadaje się do spożywania na surowo oraz do przetwarzania na wiele sposobów: smażenie, pieczenie, kiszenie, mrożenie. To także idealny składnik na jesienną zupę, ciasto i racuchy. 

UWAGA: Miąższ dyni klasyfikuje się do produktów o wysokim indeksie glikemicznym, powoduje szybki wzrost cukru we krwi. Inaczej jest z pestkami i olejem, które ze względu na wysoką zawartość tłuszczy, są jak najbardziej pomocne w diecie cukrzyka. 

Patrycja Zwolińska

Patrycja Zwolińska

Odkąd zaczęłam podążać drogą zdrowia i większej świadomości moje życie obróciło się do góry nogami. Pokochałam stać na głowie, kiedy wszystko jest na właściwym miejscu – włącznie ze mną. Codziennie uczę się sztuki wdzięczności i zachwytu nad naturą, która nie ma sobie równych. Jest dla mnie najlepszym lekarstwem. Kocham górskie wędrówki w nieznane, ale także wpatrywanie się w piękno kwitnących bzów, chodzenie boso po trawie. Kocham po prostu być ze światem, nie przeciw niemu. Na postrzeganie samej siebie i świata wpłynęły znacznie joga i medytacja, które nieustannie uczą mnie pokory i dystansu. Pasjonuje mnie Ajurweda i Medycyna Chińska, które patrzą na człowieka holistycznie. Odkąd zostałam wegetarianką moją nową pasją stało się roślinne gotowanie – uczę się leczyć pożywieniem. Lubię obserwować niebo i wpatrywać się w gwiazdy, które dzięki astrologii bardziej rozumiem. Wracając na ziemię – jestem studentką dziennikarstwa, która ulgę znajduje w pisaniu. Jestem także marzycielką i wolną duszą, która stale szuka swojej ziemskiej ścieżki.