O wartości pomagania innym nie trzeba chyba przekonywać nikogo – namacalne dowody widzimy ostatnio każdego dnia. Dając coś z siebie drugiej osobie, niezależnie czy to pomoc materialna, uwaga czy czas, pobudzamy dwukierunkowe działanie dobra, bo my też stajemy się jego beneficjentami. Co dzieje się w naszym ciele i umyśle, kiedy stawiamy na pomaganie innym?
Czy altruizm naprawdę istnieje?
Istnieje w podręcznikach psychologicznych, języku potocznym, staje się przedmiotem badań. Czy zatem to możliwe, żeby obiektem tak dużej uwagi było coś, co tak naprawdę nie istnieje? Z definicji altruizm to bezinteresowne, nie napędzane przymusem działanie na rzecz innych. Nie idą za nim wizje potencjalnych korzyści, nie towarzyszy mu oczekiwanie na informację zwrotną w postaci uznania czy wyrównania rachunków. Jak pokazują badania, altruizm rozwija się w nas na bardzo wczesnym etapie życia, co więcej, małe dzieci potrafią być bardziej altruistyczne niż dorośli, bo w mniejszym stopniu analizują swoje działania. Odkąd jednak pojawił się w obszarze zainteresowań badaczy, zarówno psycholodzy jak i filozofowie mają wątpliwość, czy istnieje coś takiego jak prawdziwy altruizm. Argumentują to trudną do obalenia tezą: altruizm pomaga nam zbudować sieć społecznych powiązań, w ramach których czujemy się stabilnie, bezpiecznie, a nasze życie nabiera sensu. Jak zauważa Neel Burton, autor książki „Heaven and hell. The psychology of emotions” mimo tego, że nawet najszlachetniejsze ludzkie działanie zawsze zawiera w sobie pierwiastek korzyści własnej (chociażby osiągnięcie osobistego celu związanego z tym, że ktoś dzięki naszej pomocy mniej cierpi), altruizm w dalszym ciągu jest bardzo cennym, moralnym i niezwykle potrzebnym zachowaniem. Nie warto więc wyłączać wewnętrznego radaru namierzającego tych, którzy mogą potrzebować wsparcia.

Co mi robi altruizm?
Analiza tego, jakie korzyści z naszej pomocy mają inni, będzie bardzo krótka. Otrzymują oni to, czego w danym momencie potrzebują, aby poczuć się lepiej. A co otrzymujemy my? To trochę bardziej złożona, ale równie fascynująca kwestia.
Aktywacja mózgu
Altruizm aktywuje obszary mózgu związane z mechanizmem nagrody. Neurobiolodzy odkryli, że kiedy my angażujemy się w altruistyczne działania, nasze mózgi są stymulowane dokładnie tak jak wtedy, kiedy odczuwamy przyjemność. Stąd fala zadowolenia, kiedy nabieramy świadomości, że robimy lub zrobiliśmy coś dobrego dla innych.
Kontrola poziomu oksytocyny
Jak wynika z badań przeprowadzonych przez naukowców z University of Bonn Hospital, opublikowanych w prestiżowym magazynie Science Daily, istnieje korelacja miedzy tym, jaki mamy poziom zwanej hormonem przytulania lub przywiązania okscytocyny a tym, jak bardzo skłonni jesteśmy do pomagania innym. Im więcej tego neuroprzekaźnika, tym większe prawdopodobieństwo, że pochylimy się nad potrzebą drugiego człowieka.
Uwolnienie endorfin
Naukowcy uważają, że altruistyczne zachowania prowadzą do zwiększonego wydzielania endorfin i dopaminy, powodując tzw. „Helper’s high”. To dokładnie ten sam mechanizm, który sprawia, że czujemy się świetnie np. Po intensywnym treningu.
Zwiększenie poczucia przynależności
Pomagającym tym, którzy znajdują się w stanie szeroko rozumianego zagrożenia sprawiamy, że sami też zaczynamy czuć się bezpieczniej. Dzieje się tak dlatego, że altruizm umacnia więzi społeczne, dając nam poczucie przynależności, użyteczności i sensu życiu.
Obniżenie poziomu kortyzolu
Mimo że altruizm wymaga czasem podjęcia zwiększonego wysiłku, wiąże się z obniżeniem poziomu hormonu stresu i zwiększeniem odczuwania dobrostanu. Jeśli zatem chcesz popracować nad ograniczeniem wpływu stresu na Twoją codzienność, zastanów się, czy nie możesz upiec dwóch pieczeni na jednym ogniu i przy okazji komuś pomóc.

Wzrost poczucia własnej wartości
Czy kiedy zdarzy Ci się wyciągnąć do kogoś pomocną dłoń, masz ochotę po cichu przy okazji przybić sobie samemu piątkę? Nic dziwnego, altruizm wpływa bowiem na wzrost samooceny. Nie miej jednak poczucia winy, że ciesząc się z możliwości wsparcia innych wyobrażasz sobie siebie w superbohaterskiej pelerynie. Przecież im więcej zadowolonych z siebie ludzi na świecie, tym lepiej, prawda?
Pomoc innych często kojarzy się z dawaniem korzyści materialnych. Na szczęście pieniądze to nie wszystko. O 5 niematerialnych rzeczach, które możesz dać bliskiej osobie, więcej przeczytasz TUTAJ.