Ciało jest domem dla naszych emocji. Te dobre potrafią sprawić, że lepiej wyglądamy, śpimy i jesteśmy bardziej kreatywni. Złe, działając z równie intensywną siłą, potrafią zablokować cały nasz potencjał. Skumulowane, mogą przez lata stawać na drodze do rozwoju, samoakceptacji i poprawy zdrowia jako takiego. Dziś przyglądamy się innowacyjnej metodzie jaką jest trening TRE, która ma pomagać ciału wyzwolić się z nawet najgłębiej zakorzenionych traum.
Stres do szpiku kości
Zauważyliście, jaki jest wspólny mianownik wielu wellnessowych metod, które mają sprawić, że będzie nam się żyło lepiej? To łagodzenie skutków lub walka ze stresem. Aby niwelować jego siłę, szukamy sposobów na spokojniejszy sen, czerpiemy z praktyki świadomego oddechu, wchodzimy na matę czy łykamy suplementy stabilizujące gospodarkę hormonalną. Niestety, chroniczny stres może popychać również w stronę szkodliwych, pozornych rozwiązań, takich jak nadużywanie alkoholu i narkotyków, zaburzenia odżywiania czy fizyczna autoagresja. Jak wynika z raportu przedstawionego przez Amerykańskie Stowarzyszenie Psychologiczne, stres jest powodem 6 najczęściej występujących przyczyn śmierci: chorób serca i płuc, raka, wypadków, marskości wątroby i samobójstw. W natłoku codziennych obowiązków łatwo przeoczyć źródła stresu, a co więcej, nawet się do nich przyzwyczaić. Nieprzepracowane traumy z przeszłości, generujące napięcie fizyczne i psychiczne. W połączeniu ze stresami życia codziennego, których doświadcza każdy z nas, mogą stanowić prawdziwą mieszankę wybuchową. Aby zamiast destrukcyjnych eksplozji zrobić w życiu miejsce na fajerwerki, sprawdzamy działanie metody TRE.
Trening TRE: połączenie ciała i ducha
Rozwinięcie skrótu TRE budzi nadzieję na zmianę na lepsze, dużo lepsze. To Tension & Trauma Releasing Exercises, czyli ćwiczenia uwalniające od napięć i traum. Metoda ta została stworzona przez dr Davida Berceli na bazie jego ponad 20-letnich doświadczeń w leczeniu skutków traum i stresu na całym świecie. Jak sam twierdzi, trening TRE to rewolucyjna technika ćwiczeń zaprojektowanych tak, aby uwalniać głębokie napięcie mięśniowe, które osadzało się w ciele podczas doświadczania traum i chronicznego stresu. Aby odbyć sesję, nie potrzeba specjalistycznego sprzętu ani formy godnej olimpijczyka. Wystarczy przestrzeń dająca fizyczną swobodę i asysta certyfikowanego trenera TRE. Co więcej, mechanizm stojący za skutecznością tej techniki jest bardzo prosty, wręcz pierwotny. Jeśli Twój dom zamieszkuje pies lub kot, pewnie niejednokrotnie zdarzało Ci się widzieć, jak po wyjściu z sytuacji, którą zwierzę uznaje za stan zagrożenia, i wejściu w tryb poczucia bezpieczeństwa, zaczyna drżeć i otrzepywać całe ciało. To specyficzne drżenie mięśni powoduje uwolnienie napięcia i wyrzucenie z siebie nagromadzonych hormonów stresu. Również u ludzi taka regularna praktyka pozwala odczuć natychmiastową ulgę. Sprawia, że fizyczne skutki stresu nie kumulują się w ciele. To swoisty, fizyczny reset, który można zamknąć w stwierdzeniu „otrzepuję się i idę dalej”.
Zalecenia dr Berceli
Ale żeby reset był naprawdę skuteczny, trzeba wiedzieć, jak wprawić mięśnie w tryb drgania. I to tego niezbędna jest obecność wspomnianego już trenera, który uczy nas techniki zgodnie z zaleceniami dr Berceli.
1. Kiedy rozpoczynamy przygodę z TRE, pierwsze sesje, mające na celu przyzwyczajenie ciała do metody, są krótkie, nawet 15- minutowe.
2. Żadne z ćwiczeń nie powinno powodować bólu albo uczucia pogłębiającego się napięcia. Fizyczny dyskomfort jest sygnałem, że należy zmodyfikować pozycję lub całe ćwiczenie.
3. Jeśli czujesz, że Twoje emocje zaczynają brać górę i ich wyrzut zaczyna Ciebie przytłaczać, przerwij ćwiczenia i daj sobie chwilę na uziemienie.
4. Drżenie ciała, które pojawia się podczas wykonywania ćwiczeń, jest sygnałem uwalniającego się napięcia. Jego częstotliwość i siła może zmieniać się w zależności od ilości nagromadzonych traum i zmienności czynników zewnętrznych działających na nas każdego dnia.
5. Mimo że początkowe treningi warto przeprowadzać z trenerem, technika ma na celu wykształcenie w nas mechanizmu samoregulowania. Dr Berceli definiuje samoregulowanie jako zdolność do tolerowania i kontrolowania emocji, myśli, uczuć i doznań. Niezależnie od wpływających na nas czynników zewnętrznych. W praktyce oznacza to umiejętność świadomego odcięcia się od negatywnych bodźców stresowych i uwalnianie napięć, zanim dojdzie do ich skumulowania.
6. Mimo że już jedna sesja może przynieść odczuwalne rezultaty i tak bardzo pożądane uczucie ulgi, trening ten dla największej skuteczności wymaga regularności.
7. Ćwiczenia skonstruowane są tak, aby mogły je wykonywać osoby w każdym wieku i o każdym stopni sprawności fizycznej.
8. Podczas prawidłowego wykonywania ćwiczeń pojawiają się tzw. drżenia neurologiczne. Mają one za zadanie rozluźnić mięśnie głębokie, tkanki łączne, powięź, tkankę chrzęstno- stawową i nerwową.
9. Sygnały drżeń poprzez przewodnictwo mięśniowo- nerwowe, neuronowe i poprzez związki hormonów i peptydów przenoszone drogą chemiczną przez krew przedostają się do mózgu, który odbiera je jako sygnał, że zagrożenie minęło i przyszedł czas na odprężenie.
10. Uczucie rozluźnienia i uwolnienia napięcia odczuwalne jest już podczas treningu lub na krótko po jego zakończeniu.
11. Kiedy ciało przyzwyczai się do techniki, można używać jej jako codziennej formy relaksacji.
Aby dać Wam najlepszy obraz tego, co dzieje się z ciałem podczas wykonywania treningu TRE i jakich ćwiczeń możecie się spodziewać, polecamy obejrzeć krótką sesję wprowadzającą z ekspertem i twórcą, dr Berceli.
Ćwiczenia TRE: przeciwwskazania
Mimo że trening TRE nie jest skomplikowany i można próbować opanować ćwiczenia z tutoriali video lub książek. Dla najlepszych efektów warto zasięgnąć porady specjalisty, czyli certyfikowanego trenera TRE. Jak wskazuje dr Berceli, osoby zmagające się z przewlekłą chorobą fizyczną lub psychiczną, regularnie przyjmujące leki przed pierwszą sesją powinny skonsultować swój stan zdrowia z trenerem lub lekarzem prowadzącym, aby wykluczyć wszelkie niepożądane reakcje. Do przeciwwskazań należą m.in. ciąża, połóg, jaskra, padaczka, ostre stany zapalne i pourazowe, ciężkie choroby serca, schizofrenia i zaburzenia psychotyczne.
Szukasz antystresowych technik? Sprawdź listę naszych relaksacyjnych rytuałów. Piszemy o nich TU.
Monika Dąbrowska
Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.
