Rok 2020 zaskakuje codziennie. Huragany, powodzie, susze, to tylko niektóre ze skutków ocieplenia klimatu. Naukowcy alarmują, że z każdym rokiem sytuacja się pogarsza, a my już za kilkadziesiąt lat możemy znaleźć się w poważnych tarapatach. Liczy się każdy mały krok i każda pozytywna zmiana. Również ta na naszych talerzach. Jak sposób odżywiania wpływa na środowisko? Jakie działanie w obszarze odżywiania możemy podjąć, aby przeciwdziałać zmianom klimatycznym. Czym jest dieta planetarna i jak ją stosować? Sprawdzamy.
Rolnictwo, a zmiany klimatyczne
Fakty nie pozostawiają złudzeń, przemysł spożywczy wywiera duży wpływ na degradację środowiska. Szczególne miejsce na podium zajmuje produkcja mięsa, której negatywna siła rażenia obejmuje takie obszary jak wykorzystanie zasobów wodnych, ziemnych i emisję gazów cieplarnianych. Obecnie na linii rolnictwo- klimat mierzymy się z dwoma dużymi problemami:
1. globalnym ociepleniem i szukaniem rozwiązań jak zmniejszyć wykorzystanie zasobów planety, a z drugiej strony
2. stale rosnącą populacją wymagającą zdrowej i łatwo dostępnej żywności.
Rolnictwo, czyli nie tylko produkcja żywności dla ludzi, ale w dużym stopniu także produkowanie paszy (soja, kukurydza) dla zwierząt hodowlanych, w znacznym stopniu wyczerpuje zasoby Ziemi, zużywając około:
- 30 % gruntów ornych
- 70 % zasobów wodnych
- 20 % energii
To nie wszystko. Odpowiada również za:
- 30% całkowitej emisji gazów cieplarnianych.

Przyjrzyjmy się temu po kolei.
Gazy cieplarniane: co powoduje wytwarzanie gazów w obszarze jakim jest rolnictwo? Odpowiedź jest złożona. Wpływa na to wiele czynników, m.in.: produkcja nawozów i samo nawożenie, wykorzystywanie paliw kopalnych przez traktory i inne maszyny czy fermentacja jelitowa przeżuwaczy (np. krów). Mało tego, na wzrost emisji gazów cieplarnianych wpływają wszystkie działania poprodukcyjne, które obejmują transport, przechowywanie, dystrybucję i odpady.
Zasoby ziemne: tereny rolne z roku na rok są coraz większe, bardzo często kosztem lasów i różnorodności biologicznej. Co więcej, popyt na żywność wciąż rośnie, w odpowiedzi przemysł rolniczy zaczął wprowadzać chemikalia, które przyspieszają wzrost roślin, a tym samym powodują zanieczyszczenie gleb. Chemia wprowadzona do gleb wpływa na jakość roślin i zwierząt, a w efekcie na nas.
Zasoby wody słodkiej: na świecie stale maleją, a blisko 70% wody zostaje zużyte na potrzeby przemysłu rolniczego. Do hodowli bydła oraz produkcji wołowiny wykorzystuje się bardzo duże ilości wody słodkiej (na 1 kg wołowiny około 10-30 tysięcy litrów wody). Woda przy produkcji żywności pochodzenia zwierzęcego jest zużywana dużo szybciej, w porównaniu do produktów roślinnych.
Zmiany klimatyczne już w niedalekiej przyszłości mogą wpływać na jakość i ilość żywności. Wzrost temperatury może wysuszać glebę i konsekwentnie zmniejszać plony, naukowcy szacują te straty na ok 40%. Poza problemem suszy pojawia się coraz więcej wody, która zabiera miejsce dla ludzi i grunt do uprawy roli. Ograniczenie dostępu do żywności stanie się realnym problemem dla ludzkości już niebawem.

Produkcja mięsa i nabiału
Najbardziej kosztowna dla środowiska jest produkcja wołowiny, której wytworzenie kosztuje 28 razy więcej ziemi i 11 razy więcej wody w porównaniu do produkcji kurczaka czy wieprzowiny. Ograniczenie wołowiny to jedna z ważniejszych zasad diety planetarnej. Gdybyśmy spożywali więcej strączków kosztem mięsa moglibyśmy obniżyć emisję gazów (pochodzenia rolniczego) nawet o 30%. Całkowite ograniczenie mięsa i produktów odzwierzęcych może powodować jeszcze lepsze rezultaty. Kolejną grupą produktów, które wymagają wysokich zasobów ziemi jest nabiał. Zastąpienie mięsa produktami mlecznymi nie przyniosłoby zatem dużych rezultatów. Kwestia ryb jest bardziej złożona i zależy od rodzaju ryby, stosowanej paszy, sposobu i miejsca hodowania. Zjedzenie ryby, którą sami złowiliśmy w jeziorze, jest bardziej ekologiczne, niż spożycie wyhodowanego, importowanego i zamrożonego łososia z Norwegii.
Dieta Polaków, czyli przez ekologię do zdrowia
Argumenty przemawiające za zmianami żywieniowymi, które dostrzegam codziennie w pracy dietetyczki, to rownież nasze nawyki. Jako Polacy jemy zbyt dużo potraw, przyczyniających się do chorób układu sercowo-naczyniowego, ponad 50% zgonów w naszym kraju jest spowodowanych chorobami serca. Spożywamy za dużo produktów bogatych w cholesterol, np. mięso, a za mało tych pochodzenia roślinnego. Potrzebujemy zmian na poziomie odżywiania, musimy zadbać o wyższą podaż produktów, które wywierają mniejszy wpływ na środowisko, a tym samym poprawią nasze zdrowie. Należy połączyć obie odrębne dziedziny: żywienie i ekologię aby zadbać o odpowiednie warunki życia naszych potomków.
Dieta planetarna
W 2019 roku czasopismo The Lancet opublikowało raport, który podsumowywał wpływ działań człowieka na ziemię. Raport został utworzony przez grupę specjalistów z całego świata i zawarto tam alarmujące informacje o zmianach klimatycznych. Naukowcy skomponowali założenia diety planetarnej, czyli diety która nie wpływa, lub wpływa w niskim stopniu na emisję gazów cieplarnianych. Włączenie tego modelu żywienia przez wszystkich ludzi na świecie mogłoby przynieść wiele pozytywów, m.in.: zmniejszenie problemu nadwagi i otyłości, zmniejszenie ryzyka chorób serca, ograniczenie emisji gazów cieplarnianych, a także przyczynienie się do walki z głodem w biednych krajach. Zmiana diety w skali światowej, naprawdę, mogłaby opóźnić lub zatrzymać zmiany klimatyczne.

Oczywiście, jak w przypadku innych modeli żywienia przy planowaniu diety planetarnej pod uwagę należy wziąć stan zdrowia, wiek, płeć, stan fizjologiczny i poziom aktywności fizycznej. Następnie oszacować ilość energii i opracować zalecenia.
Do głównych zasad diety planetarnej należą:
1. Jedzenie odpowiedniej ilości energii, unikanie przejadania,
2. Jedzenie głównie produktów pochodzenia roślinnego,
3. Ograniczenie produktów odzwierzęcych,
4. Ograniczenie produktów wysokoprzetworzonych,
5. Uwzględnienie produktów lokalnych i sezonowych,
6. Dieta powinna być dostosowana do tradycji i położenia geograficznego.
Poza tym należy robić przemyślane zakupy i nie marnować i wyrzucać jedzenia.
Produkty zalecane na diecie planetarnej to:
– Warzywa
– Owoce
– Ziemniaki
– Makaron
– Pieczywo
– Owies i inne zboża
– Strączki
– Wyroby cukiernicze
Produkty, które powinniśmy spożywać sporadycznie:
– Nabiał
– Jaja
– Ryż
– Płatki śniadaniowe
– Pasty warzywne (gotowe)
Nie zalecane:
– Wołowina
– Baranina
– Wieprzowina
– Indyk
– Ryby hodowlane
– Sery
– Egzotyczne owoce
O tym, co jeszcze jeść by chronić środowisko przeczytasz tu.
Niestety pomimo tego, że mamy XXI wiek, edukacja dotycząca korelacji pomiędzy spożyciem mięsa, a zmianami klimatycznymi naprawdę kuleje. W 2016 roku w Szkocji badano stan wiedzy i opinie mieszkańców na temat ograniczenia produktów mięsnych. Większość z badanych nie była świadoma problemu, uważali, że ich indywidualne wybory do niczego się nie przyczyniają. Większość z badanych była niechętnie nastawiona na ograniczenie mięsa.

Zero waste
Mówiąc o ekologicznych rozwiązaniach nie można pominąć idei zero waste. Problem marnowania i wyrzucania żywności jest kolosalny. Około 30% światowej produkcji żywności ląduję w śmietnikach. Większe straty są zauważalne w krajach rozwiniętych. W Stanach Zjednoczonych ilość wyrzucanej żywności od lat 70. wzrosła o połowę! Przeliczenie na osobę wskazuje 9 kg wyrzucanej żywności/ na osobę/ na miesiąc. Wyrzucanie jedzenia, pomijając kwestię produkcji, to także obciążenie związane z ilością odpadów na wysypiskach.
Więcej o kuchni w duchu zero waste piszemy tu.
Mamy wpływ
Państwa na całym świecie łączą się i pracują nad opracowaniem dietetycznych zaleceń korzystnych i dla klimatu i dla zdrowia ludzi. Pionierem wśród krajów była Szwecja w 2009r., która jako pierwsza zaleciła ograniczenie produktów odzwierzęcych. Wiele krajów zaleca spożycie maksymalnie 500g mięsa/osobę/tydzień. W USA średnie tygodniowe spożycie mięsa wynosi 4kg. Edukacja żywieniowa nie jest opcją, a koniecznością. Choć temat zmian klimatycznych jest przytłaczający nie możemy biernie się przyglądać. Mamy na to wpływ.
Chcesz dowiedzieć się więcej, sprawdź nasze źródła: 1, 2, 3, 4.