Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Ciało - Odżywianie
23.09.2022

Kompot, dlaczego warto powrócić do tej tradycji?

Kompot, dlaczego warto powrócić do tej tradycji?
Zdjęcie Canva
Zdjęcie Canva

Kompot zyskał dziś miano „lamusa”, a jeszcze do niedawna był w naszym kraju napojem powszechnym, wręcz tradycyjnym. Nie tylko ze względu na walory smakowe. Okazuje się, że kompoty wspierają i wzmacniają cały organizm, a więc są pomocne w dbaniu o odporność!  

Przypomnij sobie pierwszy łyk kompotu. Na twarzy maluje się błogi uśmiech zadowolenia i spokoju, a ciało zaczyna się rozgrzewać… Kiedy po raz ostatni wziąłeś taki łyk? Ba, co więcej – kiedy po raz ostatni skusiłeś się na samodzielne ugotowanie kompotu? Dziś pokażemy, że jest to znacznie łatwiejsze, niż się wydaje. Z przepisem poradzi sobie każdy, nawet największy łamaga w kuchni. 

Dlaczego kompoty są zdrowe? 

W dzisiejszych czasach często odchodzimy od mądrości naszych przodków. Zastąpiliśmy kompoty niezdrowymi, gazowanymi, pełnymi chemii napojami, zapakowanymi w plastik. Takie płyny nie tylko mają znikome wartości odżywcze, ale też wychładzają nasze organizmy, które o tej porze roku potrzebują ogrzania i otulenia. 

Tradycyjna Medycyna Chińska zaleca picie kompotów przez cały rok. Latem chłodniejsze, zimą cieplejsze. Podczas procesu gotowania kompotu niektóre witaminy ulatniają się, ale większość cennych składników przedostaje się do wywaru (na tej samej zasadzie, na której gotowany jest bulion). Medycyna Chińska podkreśla wspierające działanie kompotów na funkcjonowanie całego organizmu. Przede wszystkim skutecznie nawilżają płuca, które o tej porze roku mają większą podatność na suchość. Kompoty oczyszczają organizm – usprawniają pracę jelit i pomagają przy zaparciach. 

Jeśli są wykonane z owoców rosnących w naszej szerokości geograficznej, dostarczają wielu, niezbędnych składników, najlepiej przyswajalnych przez nasze organizmy. Nawilżają ciało, odżywiają i budują cenne płyny organizmu, w tym krew. W przeciwieństwie do zimnych i sztucznych napojów nie wychładzają organizmu i nie wprowadzają do niego wilgoci, ponieważ są gotowane! Dzięki temu organizm odczuwa wewnętrzny spokój, zdolność do odprężenia się i regeneracji. 

O cennych wartościach kompotów naucza też ajurweda, która zaleca ich spożywanie jako doskonały sposób na włączenie do diety zdrowego smaku słodkiego, który jest smakiem miłości, bliskości i poczucia bezpieczeństwa. Przy szalejącej na zewnątrz vacie (jednej z ajurwedyjskich dosz) są to jakości potrzebne nam wszystkim. 

Więcej o smaku słodkim w ajurwedzie piszemy TU.

kompot
Zdjęcie Canva

Jak przygotować kompot?

Do jego przygotowania potrzeba przede wszystkim chęci! Kompoty można gotować przez cały rok, z owoców świeżych, mrożonych, a nawet suszonych. Kluczowa jest kreatywność i radość podczas tworzenia. Kuchnia to nie laboratorium, dlatego warto eksperymentować samemu ze składnikami. 

Proces przygotowania kompotu rozpoczyna się od pokrojenia owoców. Następnie należy wrzucić składniki do garnka, przynajmniej do połowy jego wysokości (aby kompot był bardziej aromatyczny). Warto dodać rozgrzewające przyprawy, po czym zalać wszystko wodą i gotować pod przykryciem około 10-15 minut. Po tym czasie pozostawić kompot do naciągnięcia. Gdy przestygnie można go dosłodzić (w razie potrzeby) zdrowym słodzikiem. Zgodnie z zasadą niemarnowania, ugotowane owoce polecamy zjeść na deser! 

Kompotowe inspiracje

Przedstawiamy pyszne kompozycje smakowe, które będą dobrą ściągawką dla osób początkujących. Jednak zachęcamy do własnego eksplorowania i wymieniania składników wedle osobistych potrzeb. 

kompot silnie rozgrzewający: jesienne owoce (np. jabłka, gruszki, śliwki), gwiazdki anyżu, laska cynamonu cejlońskiego, kilka goździków, kilka ziaren kardamonu, kilka plasterków imbiru, garść daktyli, gałązka świeżego rozmarynu, wrząca woda; 

kompot na kaszel: kilka gruszek, garść migdałów, kilka plasterków imbiru, łyżka miodu, wrząca woda;

kompot wzmacniający płuca: kilka gruszek, kilka suszonych fig, moreli, śliwek, jabłko, kilka plasterków imbiru, kawałek laski wanilii, gałązka świeżego rozmarynu, wrząca woda; 

kompot poprawiający trawienie: jesienne owoce (np. jabłka, gruszki, śliwki), kilka ziaren kardamonu, kilka nasion kopru włoskiego, skórka z dojrzałej mandarynki, wrząca woda; 

kompot nawilżający: jesienne owoce (np. jabłka, gruszki, śliwki), kilka daktyli, garść jagód goji, garść suszonych owoców głogu, dzikiej róży i derenia, garść żurawiny, wrząca woda; 

kompot
Zdjęcie Canva

kompot wychładzający: (ostrzeżenie: tylko w ciepłe dni!) letnie owoce (np. czereśnie, agrest, truskawki, rabarbar), skórka z dojrzałej mandarynki, kilka nasion kardamonu, kilka goździków, garść świeżej mięty i melisy. 

Co jeszcze oprócz kompotów sprawdzi się w chłodne dni? Podpowie Ci ajurweda. Piszemy o tym TU.

Patrycja Zwolińska

Patrycja Zwolińska

Odkąd zaczęłam podążać drogą zdrowia i większej świadomości moje życie obróciło się do góry nogami. Pokochałam stać na głowie, kiedy wszystko jest na właściwym miejscu – włącznie ze mną. Codziennie uczę się sztuki wdzięczności i zachwytu nad naturą, która nie ma sobie równych. Jest dla mnie najlepszym lekarstwem. Kocham górskie wędrówki w nieznane, ale także wpatrywanie się w piękno kwitnących bzów, chodzenie boso po trawie. Kocham po prostu być ze światem, nie przeciw niemu. Na postrzeganie samej siebie i świata wpłynęły znacznie joga i medytacja, które nieustannie uczą mnie pokory i dystansu. Pasjonuje mnie Ajurweda i Medycyna Chińska, które patrzą na człowieka holistycznie. Odkąd zostałam wegetarianką moją nową pasją stało się roślinne gotowanie – uczę się leczyć pożywieniem. Lubię obserwować niebo i wpatrywać się w gwiazdy, które dzięki astrologii bardziej rozumiem. Wracając na ziemię – jestem studentką dziennikarstwa, która ulgę znajduje w pisaniu. Jestem także marzycielką i wolną duszą, która stale szuka swojej ziemskiej ścieżki.