Myślisz, że Twoje ciało wybacza Ci zbyt długie wieczory przy obfitych kolacjach, wciągających serialach albo nadrabianiu pracy? Niestety, deficyt snu to coś, co bardzo szybko daje o siebie znać, i to na wiele sposobów. Czego szukać, jeśli chcesz sprawdzić, czy potrzebujesz więcej snu? Wyłapaliśmy dla Ciebie alarmujące sygnały!
Dlaczego potrzebny jest Ci sen?
Sen to stan paradoksu. Z jednej strony ciało odpoczywa, a z drugiej pracuje na pełnych obrotach, aby wszystkie jego komórki mogły się zregenerować:
– Mózg sortuje nowe informacje i konsoliduje wspomnienia
– Układ limfatyczny zbiera nagromadzone w ciągu dnia toksyny i transportuje je do węzłów chłonnych, aby mogły zostać wydalone z organizmu
– Odbudowują się zapasy energii w mięśniach
– Uwalniane są hormony i białka
– Układ nerwowy się wycisza, dzięki czemu możesz odzyskać emocjonalny balans
Kiedy zaczynasz regularnie zarywać noce, cierpi na tym cały organizm: łatwiej Ci przytyć, trudniej się skoncentrować, spada zarówno siła fizyczna podczas treningów, jak i ochota na aktywności fizyczne w sypialni, częściej też zaczynasz odczuwać huśtawki nastroju. Co gorsza, nawet niewielkie deficyty snu kumulują się, więc jeśli jednego dnia będziesz spać 30 minut krócej, kolejnego podobnie, i jeszcze kolejnego tak samo, istnieje duża szansa, że czwartego dnia obudzisz się czując się jak po solidnej imprezie. Takie drobne obsuwy w sennym grafiku czasami są trudne do wyłapania, tym bardziej, jeśli przyjmiesz, że jedynym sygnałem, że potrzebujesz więcej snu, jest po prostu senność.
5 sygnałów, że potrzebujesz więcej snu
Oczywiście nie wolno deprecjonować tego najbardziej oczywistego symptomy snu, ale warto przyjrzeć się, co jeszcze komunikuje ciało w ciągu dnia, aby zrozumieć, czego może potrzebować od Ciebie w nocy. Czasami sygnały, które wysyła, są bardzo subtelne i łatwe do przeoczenia. Dlatego tym bardziej warto włączyć uważność i chociaż przez kilka dni monitorować swoje ciało i potrzeby, żeby sprawdzić, czy potrzebujesz więcej snu. Oto 5 sygnałów świadczących o tym, że Twoja nocna rutyna wymaga dopracowania:
Masz niskie libido Nie możesz sobie przypomnieć, kiedy ostatnim razem ochota na seks w Twojej głowie pojawiła się samoistnie? Z utęsknieniem wspominasz momenty, kiedy pożądanie nie pozwalało Ci spać i zastanawiasz się, co takiego się stało, że Twój wewnętrzny apetyt na seks się nasycił? Cóż, może w ogóle się nie nasycił, a po prostu wyciszył, dając Ci jednocześnie znać, że potrzebujesz więcej snu. Badania pokazują, że deficyt snu może wpływać na obniżenie poziomu hormonów płciowych – ma to automatyczne przełożenie na poziom Twojego libido. Jeśli dołożysz do tego stymulowany stresorem, jakim jest chroniczne zmęczenie, wzrost poziomu kortyzolu, który również jest zabójcą libido, sprawisz, że Twoje życie seksualne odejdzie w zapomnienie. Marzą Ci się bezsenne noce spędzone na eksplorowaniu tajników kamasutry? Działaj, ale najpierw się wyśpij.
Odczuwać chroniczne pragnienie Jeśli mimo regularnego uzupełniania płynów masz ciągle wrażenie, że Twojemu ciału wody i naparów nigdy za wiele, miej świadomość, że to może być sygnał, że potrzebujesz więcej snu. Jak wynika z badań przeprowadzonych na amerykańskich i chińskich dorosłych, opublikowanych w magazynie Sleep, istnieje bezpośredni związek między spadkiem jakości snu i spadkiem poziomu nawodnienia ciała. Związek dość znaczący, bo jak przypominają naukowcy, zmniejszenie czasu snu z 8 na 6 godzin może spowodować obniżenie nawodnienia ciała o 16-59%. Prawdopodobnie jest to związane z zaburzeniem produkcji wazopresyny. W stanie homeostazy, czyli wewnętrznej równowagi organizmu, kiedy dochodzi do odwodnienia organizmu, pobudzane jest pragnienie i wydziela się wazopresyna, co skutkuje zatrzymaniem wody i zmniejszeniem ilości oddawanego moczu. Największa ilość wazopresyny wydzielana jest podczas snu. Kiedy jego naturalny cykl jest zaburzony, cierpi na tym proces wydzielania tego hormonu, a Ty zaczynasz odczuwać wzmożone pragnienie.
Masz częste spadki nastroju Spadek nastroju jest jednym z najszybciej pojawiających się (a przy okazji najczęściej deprecjonowanych) sygnałów, że potrzebujesz więcej snu. Badania pokazują, że deficyt snu wpływa na zmiany w produkcji hormonów: odpowiedzialnej za regulowanie cyklu dobowego melatoniny, hormonu stresu kortyzolu oraz hormonów związanych z odczuwaniem radości i motywacji, takich jak serotonina i dopamina. Jeśli regularnie odczuwasz wzmożoną nerwowość, płaczliwość czy rozdrażnienie albo coraz trudniej zmotywować Ci się do ulubionych aktywności, prawdopodobnie potrzebujesz więcej snu.
Ciągle potrzebujesz słodyczy Cukier jest podstawowym paliwem organizmu, jeśli Twojemu ciału coraz trudniej jest lecieć na energetycznych oparach, będzie domagać się od Ciebie radykalnego wsparcia – najlepiej tego w postaci cukierków, batoników, słodkich bułek czy całych tabliczek czekolady. Pułapka cukrowej energii niestety jest taka, że tak jak szybka może Cię ona postawić na nogi, tak szybko, jak tylko poziom cukru w Twojej krwi spadnie, Ciebie z nich zwalić. To właśnie dlatego niepohamowana chęć jedzenia słodyczy może być sygnałem, że potrzebujesz więcej snu. Zamiast ratować się niezdrowymi nieskutecznym jedzeniem, wypróbuj naszych 5 zdrowych przekąsek, które pobudzą Cię do pracy, piszemy o nich TU.
Nie dajesz rady na treningach Masz wrażenie, że zrobienie 15 burpees albo przebiegniecie 5 km, które jeszcze do niedawna mogły być traktowane jak rozgrzewka przed treningiem, nagle stało się wyzwaniem nie do przeskoczenia? Spadek sił podczas aktywności fizycznej to czerwona lampa sygnalizująca, że potrzebujesz więcej snu. Kiedy nie dajesz swojemu ciało wystarczającej ilości nocnego odpoczynku, mięśnie nie mogą zregenerować się po treningu. Zamiast stawać się coraz mocniejsze, będą działać na pół gwizdka, a Twoje działania na siłowni, bieżni czy na macie staną się nie tylko o wiele trudniejsze do wykonania, ale też po prostu nieskuteczne.
Jeśli chcesz poprawić jakość swojego snu, powstrzymaj się przed sięganiem po leki nasenne. Zamiast tego wypróbuj naszych naturalnych metod, dzięki którym Twoje noce staną się prawdziwie regenerujące, a poranki będziesz witać z dobrą energią. Przeczytasz o tym TU.
Monika Dąbrowska
Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.
