Płakać ze wzruszenia, krzyczeć ze szczęścia, odczuwać fizyczny ból w obliczu cierpienia – te wszystkie reakcje mogą dziać się w ramach współodczuwania. Emocjonalne zaangażowanie w życie najbliższych jest ważnym elementem budowania silnych relacji, ale uważajmy, bo co za dużo, to nie zdrowo. Czym dokładnie jest hiperempatia i co dzieje się, kiedy współodczuwamy za bardzo?
Co to jest empatia i hiperempatia?
Zdaniem Helen Riess, autorki książki „The Empathy Effect: Seven Neuroscience-Based Keys for Transforming the Way We Live, Love, Work, and Connect Across Differences”, empatia, czyli umiejętność zrozumienia uczuć, emocji czy sposobów myślenia drugiej osoby, jest niezbędna do budowania zdrowych relacji, zarówno tych prywatnych jak i zawodowych, kreatywnego rozwoju czy efektywnej pracy. Współodczuwanie pomaga nam wczuć się w sytuację drugiej osoby, spojrzeć na nią z perspektywy nieskażonej przez nasze własne doświadczenia czy opinie i zrozumieć jej odmienność. Empatia zaczyna kształtować się w nas w pierwszym roku życia. Już jako malutkie dzieci wykazujemy zdolność do reagowania na stany emocjonalne innych ludzi. Mimo że rodzimy się ze zdolnością do współodczuwania, to od procesu wychowania, którego doświadczamy od najmłodszych lat zależy, jak mocno empatia się w nas rozwinie. Jeśli nasi opiekunowie pozostają głusi na nasze emocjonalne potrzeby, jest wysoce prawdopodobne, że nasza zdolność do empatyzowania utrzyma się przez resztę życia na relatywnie niskim poziomie. Naukowcy wyróżniają 3 typy empatii:
– empatia poznawcza, która dzięki logicznej analizie pozwala nam postawić się w sytuacji drugiej osoby i spojrzeć na świat jej oczyma
– empatia emocjonalna, która pozwala nam zrozumieć emocje innej osoby
– empatia współczująca, która łączy w sobie cechy dwóch powyższych typów empatii i pozwala na podjęcie działań mających na celu pomoc osobie w trudnej sytuacji
Co jednak, kiedy wczuwanie się w pozycję innych przychodzi nam zbyt łatwo i wchodzi w nasze stany emocjonalne zbyt głęboko? Ten wyższy, intensywniejszy poziom współodczuwania to hiperempatia. Nadmierne przeżywanie wzlotów i upadków innych ludzi może prowadzić do spalania się na próbach ratowania innych z opresji, a nawet poczucia winy w związku z tym, że ktoś inny cierpi.
Jak objawia się hiperempatia?
Anne Landry, autorka książki „Hiperempatia” wymienia następujące, podstawowe wyznaczniki tego stanu emocjonalnego:
– Wykazujesz bardzo silne emocjonalne i fizyczne reakcje, kiedy inni ludzie doświadczają negatywnych przeżyć
– Możesz odczuwać emocjonalny dyskomfort wynikający z cierpienia drugiej osoby nawet kilka dni po negatywnym zdarzeniu
– Czujesz przeciążenie emocjonalne, kiedy inni ludzie zwierzają Ci się ze swoich problemów
– Tak bardzo skupiasz się na problemach innych ludzi, że nie pozostawiasz sobie przestrzeni na zadbanie o swój wewnętrzny dobrostan
– Nie umiesz odmawiać ludziom w potrzebie
– Spędzanie czasu z innymi powoduje w Tobie intensywne zmęczenie fizyczne i psychiczne
– Nie umiesz stawiać granic w relacjach
– Pozwalasz innym traktować się źle i usprawiedliwiasz to ich złym stanem
– Doświadczasz silnych fizycznych reakcji, takich jak ból brzucha, mdłości czy ból głowy, jako konsekwencji czyichś złych stanów emocjonalnych
– Doświadczasz dużych huśtawek nastroju, zależnych od tego, jak czują się osoby w Twoim otoczeniu
– Masz tendencję do budowania związków opartych na współzależności, czyli takich, w których jedna osoba działa w potrzebie lub jest zależna od innej osoby
Czy hiperempatia jest szkodliwa?
Przedrostek „hiper” sugeruje nadmiar, a jak możesz się domyślać, co za dużo, to niezdrowo. Hiperempatia niesie za sobą ryzyko priorytetyzowania emocji i potrzeb innych ludzi, co może pogłębiać Twoją tendencję do wchodzenia w relacje oparte na współzależności. Intensywna potrzeba pomagania i wspierania innych może utrudniać budowanie nietoksycznych związków i serwować nam konsekwencje w postaci drenażu emocjonalnego i pogorszenia się kondycji psychicznej. Pamiętasz, że w ramach zdrowego pomagania należy najpierw założyć maskę tlenową sobie, a dopiero potem znajdującej się w pobliżu słabszej osoby? Hiperempatia może być zilustrowana odwrotnością tej sytuacji – zamiast sprawdzić, czy sami mamy jeszcze czym oddychać, oddajemy naszą maskę tlenową komukolwiek, kto ma nawet lekki problem z oddychaniem.
Jak sprawdzić, czy to zjawisko dotyczy mnie?
Judith Orloff, psycholożka specjalizująca się w pracy z ludźmi wysoce empatycznymi i autorka książki „Empatia. Poradnik dla wrażliwych. Dla tych, co za dużo myślą i czują” sugeruje, że jeśli odpowiesz “tak” na co najmniej 3 z poniższych pytań, może to wskazywać na to, że masz nadmierną empatię:
– Czy osoby w Twoim najbliższym otoczeniu często sugerują, że jesteś zbyt emocjonalna/emocjonalny lub nadmiernie wrażliwa/wrażliwy?
– Czy jeśli ktoś z Twoich bliskich jest zrozpaczony, czy również zaczynasz to odczuwać?
– Czy łatwo Cię zranić?
– Czy przebywanie w towarzystwie łatwo Cię meczy i często potrzebujesz czasu w pojedynkę, aby się zregenerować?
– Czy nerwowo reagujesz na nadmierne hałasy, zapachy lub głośne rozmowy?
– Czy wolisz podróżować własnym samochodem, aby w podróży mieć możliwość odpocząć od towarzystwa innych?
– Czy zajadasz emocje?
– Czy boisz się bycia pochłoniętym/ pochłoniętą przez intymne relacje?
Nawet jeśli wykazujesz objawy hiperempatii, możesz pracować nad tym, aby nadmierna umiejętność współodczuwania się stała się dla Ciebie szkodliwa. Umiejętność autorefleksji i kontrolowania swoich emocji i zachowań to jedne z objawów dojrzałości emocjonalnej. Czym dokładnie jest? O szczegółach piszemy TU.