Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Umysł - Relacje
10.09.2023

8 rodzajów miłości według starożytnych Greków

8 rodzajów miłości według starożytnych Greków
Zdjęcie Canva
Zdjęcie Canva

Miłość niejedno ma imię. A ile dokładnie? Według starożytnych Greków aż 8! Każdy rodzaj tego wyjątkowego uczucia inaczej się objawia i inaczej odczuwa. Czy wiesz, jak kochasz i jakiej miłości poszukujesz? 

Jak czujemy miłość? 

Możemy mieć świetną pracę, czerpać radość z życia społecznego, podróżować, bawić się, mieć pełne poczucie atrakcyjności fizycznej i intelektualnej, ale jak wynika z badań mimo wszystko to miłość pozostaje dla wielu z nas jednym z najważniejszym wyznaczników szczęścia. Od razu prostujemy – nie utożsamiamy trwania w miłości jedynie z byciem w związku. Miłość, której możemy (i jak przypominają psychologowie bardzo chcemy) doświadczać może przecież płynąć też od przyjaciół, rodzeństwa czy rodziców. To, co wpływa na nasz poziom szczęścia, to jakość uczucia a nie rodzaj relacji. Miłość sprawia, że nasze ciała na poziomie fizycznym, umysłowym i emocjonalnym mają się po prostu dużo lepiej niż te, które czują się niekochane. Co dokładnie zmienia się w nas, kiedy doświadczamy miłości?

Na poziomie ciała:

– Niektóre obszary mózgu, takie jak układ limbiczny i centrum nagrody, aktywują się, kiedy się zakochujesz; układ limbiczny pełni kluczową rolę w procesowaniu emocji i pamięci. To powoduje pozytywny nastrój i wyjaśnia, dlaczego wspomnienia związane z nową miłością są tak silne,

– Wydzielana przez centrum nagrody w mózgu dopamina zwiększa motywację oraz powoduje niemal obsesyjne myśli i zachowania mające na celu podążanie za i opiekowanie się obiektem miłości,

– Noradrenalina powoduje uczucie euforii oraz fizjologiczne reakcje, takie jak przyspieszone bicie serca, motyle w żołądku i zwiększona energia,

– Oksytocyna, czyli hormon przywiązania powoduje, że kiedy jesteś blisko osoby, którą kochasz i która kocha Ciebie, Twoje ciało uspokaja się, oddech wycisza, serca zaczyna pracować w optymalnym tempie, a poziom kortyzolu spada, 

– Obniżony poziom kortyzolu sprawia, że układ krwionośny, hormonalny, odpornościowy, nerwowy, trawienny czy oddechowy pracują optymalniej. 

Zdjęcie Canva

Na poziomie ducha:

Zwiększa się poziom poczucia własnej wartości, 

Rośnie poczucia bezpieczeństwa, 

Zwiększa się poczucie dobrostanu, 

Łatwiej radzimy sobie z przeciwnościami, 

Wzrasta poczucie akceptacji, 

Zwiększa się uważność i empatia, 

Roście poczucie przynależności,

Następuje wzrost zaufania. 

Jednym z najbardziej niezwykłych efektów, jakie miłość ma na nasze ciała, jest wydłużanie czasu życia. Badania, takie jak te prowadzone na przestrzeni kilkudziesięciu lat przez naukowców z Uniwersytetu Harvarda jednoznacznie wykazują, że osoby, które pozostawały w szczęśliwych relacjach, które dawały im poczucie bezpieczeństwa, zwiększały poziom samooceny i przynosiły spełnienie na poziomie fizycznym i intelektualnym, cieszyły się zdecydowanie lepszym zdrowiem i żyły dłużej niż osoby, które przez większość życia nie zaznały miłości.

8 rodzajów miłości według starożytnych Greków 

Jak już wspomnieliśmy, miłości możemy zaznawać w różnych formach. Różnice mogą wynikać zarówno z tego, od kogo ją otrzymujemy – na pewno inaczej odczuwasz to uczucie, kiedy płynie ono od rodzica lub partnera – oraz jak dana osoba chce i potrafi miłość okazać. To, jak bardzo zniuansowana może być miłość, interesuje ludzi nie od dziś. Oto 8 rodzajów miłości wyróżnionych przez starożytnych Greków: 

Agape, czyli miłość bezwarunkowa To miłość altruistyczna, świadoma, nie oczekująca niczego w zamian; starożytni Grecy wierzyli, że ten rodzaj miłości występuje najrzadziej, bo niewielu z nas jest w stanie otworzyć się na drugą osobę w tak czysty sposób. 

Philia, czyli miłość przyjacielska To miłość, która rozwija się w wyniku głębokiej i długotrwałej przyjaźni; jest to miłość platoniczna, czyli taka, gdzie między osobami obdarzającymi się tym uczuciem nie ma pociągu seksualnego; mimo tego może to być miłość pełna, dająca spełnienie, pełna zaufania, troski i może mieć tak samo duży wpływ na jakość naszego życia jak miłość romantyczna.

Pragma, czyli miłość trwała Ten rodzaj uczucia wyjaśniany jest czasem jako miłość praktyczna, odnosząc się do rodzaju miłości zakorzenionej w obowiązku, zaangażowaniu i praktyczności, np. w małżeństwach aranżowanych; nie jest to jednak pełnia prawdy, bo można ją dostrzec w długotrwałych związkach, które przez dziesięciolecia świadomie budują swoją relację, przezwyciężają problemy i kultywują więź, która zaciśnia się między nimi poprzeć wspólne doświadczenia. 

Eros, czyli miłość seksualna To miłość pełna pasji, pożądania, która może wybuchnąć bardzo szybko, ale niestety, jak tylko chemia przestanie działać, równie szybko się wypalić; jest przede wszystkim fizyczna, sensualna, oparta na potężnej dawce namiętności. Może być w pewnym sensie przeciwieństwem pragmy, gdzie świadome podejście do miłości wygrywa z pożądaniem. 

Filautia, czyli miłość własna Nie zapominajmy, że miłość może płynąć do nas nie tylko z zewnątrz; miłość do siebie nie ma nic wspólnego z narcyzmem i stawianiem siebie ponad innymi; filautia to umiejętność docenienia siebie, akceptowania swoich słabych punktów i okazywania sobie troski i zrozumienia, kiedy dają o sobie znać; to też paliwo dla samooceny, które determinuje sposób, w jaki wchodzimy i budujemy relacje z innymi. 

Zdjęcie Canva

Storge, czyli miłość rodzicielska Jest to miłość dzielona z członkami rodziny (zazwyczaj najbliższą rodziną), a czasem bliskimi przyjaciółmi rodziny lub przyjaciółmi z dzieciństwa; różni się od philii tym, że jest wzmacniana przez więzy krwi, instynktowną potrzebę bronienia i opiekowania się bliskimi, wczesne wspomnienia i wieloletnie doświadczenia. 

Ludus, czyli miłość zabawna Pojawia się zazwyczaj wtedy, kiedy się zakochujesz, to właśnie ludus sprawia, że nie możesz spać, jeść ani myśleć trzeźwo, kiedy koncentrujesz się na tej drugiej osobie; ten rodzaj miłości wprawia w dobry nastrój, dodaje energii, wzmaga potrzebę flirtu, i chociaż sprawa wrażenie niepoważnej,  z czasem może przerodzić się w głębokie, zbalansowane i trwałe uczucie. 

Mania, czyli miłość obsesyjna To rodzaj miłości, który ma w sobie bardzo destrukcyjny, toksyczny ładunek; mania zamiast dawać poczucie szczęścia, spełnienia i bezpieczeństwa rodzi niepewność, gniew, intensywną zazdrość i zagraża samoocenie; mania pojawia się zazwyczaj w relacjach o nierównym poziomie zaangażowania u poszczególnych partnerów, gdzie strona, która czuje się mniej pewnie, w obawie przed utratą miłości zaczyna przekraczać swoje emocjonalne, psychiczne i fizyczne granice. 

Czy umiesz odróżnić zakochiwanie się od miłości? Mimo że obydwa stany mają bardzo pozytywny ładunek, nie są tożsame. O tym, co na temat tych podobieństw i różnic mówi nauka, piszemy TU.

Monika Dąbrowska

Monika Dąbrowska

Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.