Mierzysz potencjał relacji tym, jaką jakość miał Wasz pierwszy seks? Uważaj, żeby przypadkiem nie pozbawić się szansy na wyjątkowy związek, nie tylko ciał, ale i dusz. Dlaczego warto zmniejszyć presję na idealne pierwsze zbliżenie? Sprawdzamy!
Oczekiwania względem seksu
Pierwszy wspólny seks powinien odbywać się za obopólną zgodą. To jedyna niepodważalna oczywistość, która przychodzi nam do głowy w ramach odpowiedzi na to pytanie. Poza tym trudno o receptę, która spełniłaby potrzeby i fantazje wszystkich ludzi na świecie. Nie dlatego, że seks jako taki zawsze rozczarowuje. Wręcz przeciwnie, seks to przestrzeń genialnych przeżyć fizycznych i emocjonalnych, ale zanim się nią stanie, wymaga świadomej pracy. To, co może blokować w eksplorowaniu sfery seksualnej, to oczekiwania, że od początku będzie idealnie – zawsze namiętnie, zmysłowo, intensywnie, czule, no i oczywiście ze zmiatającym z powierzchni ziemi orgazmem na mecie. Nadmierne oczekiwania, które nie idą w parze z realnym zaangażowaniem w strefę seksu, niosą za sobą ryzyko zbyt dużego rozstrzału miedzy tym, co dzieje się w głowie i tym, co dzieje się w sypialni, a w konsekwencji mogą doprowadzić do:
– Spadku libido,
– Zaburzonej komunikacji między partnerami,
– Przeniesienia problemów seksualnych na inne sfery relacji,
– Zaburzeń funkcji seksualnych,
– Spadku samooceny.
Niemożliwe do spełnienia oczekiwania związane z seksem, wynikające m.in. ze wcześniejszych negatywnych doświadczeń, przekonań społecznych czy zaburzonego poczucia własnej wartości, mogą nie tylko doprowadzić do rozpadu związku, ale też sprawić, że nie dostanie on w ogóle szansy na to, aby się zawiązać.
Dlaczego pierwszy seks z nowym partnerem nie musi być udany?
Niezależnie od tego, jak bardzo kogoś pożądasz, dopuszczenie tej osoby do swojej intymnej sfery może być stresujące, nieporadne lub onieśmielające. Nie trudno o wniosek, że taki pakiet reakcji nie wpływa pozytywnie na poziom satysfakcji seksualnej. Dlaczego jednak nie warto interpretować jakości pierwszego zbliżenia jako zapowiedzi tego, jak będzie wyglądać cały związek? I dlaczego to jak najbardziej okej, że pierwszy seks z nowym partnerem nie będzie doznaniem jak ze snów? Oto kilka ważnych powodów:
Poruszacie się po nieznanym terenie Teoretycznie znasz swoje ciało, teoretycznie wiesz, jak dawać przyjemność innym. Ale pamiętaj, że relacja seksualna, tak jak każda inna, jest wypadkową tego, co wnoszą dwie, czasem bardzo różne od siebie osoby. To, że Twój poprzedni partner najbardziej lubił intensywny, spontaniczny seks w miejscach publicznych nie musi oznaczać, że dokładnie to samo da największą przyjemność temu nowemu. Aby pierwszy seks nie przyniósł rozczarowania na tym polu, postaw na stymulująca serię szczerych pytań. Czy lubisz, kiedy…? Na co masz ochotę? Czy to Ci sprawia przyjemność? Czy chcesz mi opowiedzieć o swojej fantazji? Taka forma dbałości o jakość zbliżenia nie tylko zwiększa szanse na udany seks, ale też pokazuje, że przyjemność drugiej osoby, a co za tym idzie po prostu druga osoba, jest dla Ciebie ważna, co zwiększa szansę na pogłębienie więzi emocjonalnej.
Zaufanie wymaga czasu Prościej jest się przed kimś rozebrać niż odsłonić z emocji. Nawet jeśli jesteś w relacji, w której seks pojawił się bardzo szybko, nie musi to oznaczać, że jesteś w relacji bazującej na pełnym zaufaniu. Wzajemne zaufanie sprawia, że czujemy emocjonalne bezpieczeństwo, nie boimy się oceny czy ośmieszenia i chętniej wyjawiamy najgłębsze pragnienia. Ale wejście na taki poziom wymaga czasu, który każdemu upływa w indywidualnym tempie. Jeśli masz poczucie, że nie jesteś w stanie w pełni otworzyć się przed nowym partnerem, zastanów się, co mogłoby pomóc Ci wzmocnić zaufanie. Jeśli czujesz, że blokada idzie z drugiej strony, wyjdź z inicjatywą szczerej, ale nie atakującej rozmowy, dzięki której dowiesz się, jak zadbać o to, żeby kolejny seks przebiegał w atmosferze większej bliskości emocjonalnej.
Każdy ma swoje dobre i złe doświadczenia Zakładając, że pierwszy seks z nowym partnerem nie jest jednocześnie Waszym pierwszym seksem w życiu, każde z Was wnosi w to zbliżenie swoje wcześniejsze doświadczenia. Pomyśl z uważnością o momentach z przeszłości, które mogły zdefiniować Twoją wizję seksu. Może nie lubisz kochać się przy zapalonym świetle, bo Twoja poprzednia partnerka krytykowała Twoje ciało? Może boisz się mówić głośno o swoich fantazjach, bo Twój były uważał je za dziwne? Pamiętaj o tym, że z dokładnie takimi samymi niepewnościami czy traumami może borykać się Twoja nowa druga połówka. Badania pokazują, że największą satysfakcję z seksu odczuwają ludzie pozostający w wieloletnich związkach pełnych emocjonalnej bliskości, w których jest przestrzeń m.in. na dzielenie się trudnymi doświadczeniami. Daj sobie i Wam czas, aby pozwolić związkowi dojrzeć do tych statystyk.
Seks to nie jedyne, co się dzieje w życiu Nadmierne spożywanie alkoholu i narkotyków, rodzaj diety, poziom aktywności fizycznej, poziom stresu na co dzień, nieoczekiwane zdarzenia losowe – to wszystko wpływa na jakość sprawności seksualnej i poziom libido. Nawet jeśli miedzy Tobą a Twoim nowym partnerem jest bardzo dużo pożądania, może ono zostać przesłonięte tym, że któreś z Was nagle straciło pracę, przeżyło śmierć bliskiej osoby albo regeneruje się po długiej chorobie. Pamiętaj o tym i postaw na wyrozumiałość, zarówno względem siebie, jak i drugiej strony.
Za bardzo się staracie Wymyślne pozycje, próba stworzenia niestandardowych scenariuszy, nieprzetestowane wcześniej erotyczne zabawki – może próbując zamienić pierwszy seks w spełnienie najbardziej wyszukanej erotycznej fantazji, po prostu przedobrzyliście? Ciśnienie, aby pokazać się w łóżku z dobrej strony – namiętnie, czule, zmysłowo, atrakcyjnie – na początku zawsze jest duże. Jeśli uda Wam się je rozładować, na przykład podczas wspólnej kolacji albo spaceru, gdzie będziecie mogli złapać trochę dystansu, oswoić się ze swoją obecnością i pośmiać, zwiększycie szanse na to, że pierwszy seks będzie bardziej naturalny, czyli potencjalnie bardziej udany.
Nad jakością sfery intymnej w związku warto pracować nie tylko dla samych doznań fizycznych. Co jeszcze daje udany seks? Szczegóły zdradzamy TU.
Monika Dąbrowska
Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.
