Dla ukojenia nerwów, chwili tylko dla siebie, energetycznego pobudzenia. Dziś do tej listy powodów, dla których tak kochamy długie kąpiele i szybkie prysznice dorzucamy jeszcze możliwość zadbania o środowisko. I podpowiemy Ci, jak możesz zmieniać świat z zacisza własnej łazienki.
Jak zmyć z siebie poczucie bezczynności?
Masz czasem wrażenie, że problemy ekologiczne na świecie są tak poważne, że aż trudno uwierzyć, że można znaleźć jakiś sposób, żeby przynajmniej złagodzić ich skutki? Mamy poczucie, że wielkie słowa i kampanie nie będą mieć najmniejszego znaczenia, o ile nie przełożą się na konkretne zachowania, trwale zakorzenione w naszej codzienności. To, co postrzegamy jako nawet małe gesty, w skali, zarówno tej geograficznej jak i ilościowej, może przynieść realne zmiany. Problem w tym, że każdego dnia wykonujemy długą listę czynności, która rzadko bywa rozpatrywana przez pryzmat wpływu na środowisko. Na szczęście jesteśmy my! Oto spis naszych podpowiedzi, dzięki którym po wieczornym, domowym spa czyste będzie również Twoje sumienie:
Kontrola zużywanej wody Wiemy, jak trudno czasem powiedzieć sobie „stop” stojąc pod strumieniem ciepłej wody po długim spacerze w mroźny, zimowy dzień. Zakręcenie kurka to jednak jedna z najważniejszych rzeczy, jakie możemy zrobić korzystając z łazienki każdego dnia. Organizacja Narodów Zjednoczonych alarmuje, że globalnie 80% wody trafiającej do odpływów nie zostaje poddana oczyszczaniu ani ponownie wykorzystana, przez co aż 1,8 miliarda ludzi na całym świecie pije wodę skażoną ludzkimi fekaliami, wystawiając się na ryzyko zachorowania na cholerę czy polio. Czy wpływa to na zwiększenie poszanowania dostępu do nieszkodliwej wody każdego dnia? Niekoniecznie. Same nieszczelne krany i spłuczki w jednym domu kropla po kropli mogą generować stratę aż 5 tysięcy litrów wody rocznie! Biorąc pod uwagę uśrednione dietetyczne zalecenia, żeby codziennie wypijać 2 litry wody, pozbawiamy się tym samym wodnego zapasu na niemal 7 lat! Więcej o tym, jakimi metodami możesz ograniczyć marnowanie wody w swoim domu przeczytasz TUTAJ.
Naturalne środki do czyszczenia Każdego dnia nieskończona ilość substancji chemicznych z mleczek, żeli i płynów do czyszczenia łazienek wraz z wodą spływa do kanalizacji, powodując skażenie gleby oraz wyrastających z niej warzyw i owoców. Zastanawiasz się, jak duża może to być skala? Badanie przeprowadzone w 2002 r. w Stanach Zjednoczonych pokazało, że skażone detergentami może być aż 69% strumyków przepływających przez ten kraj. Environmental Working Group, amerykańska grupa aktywistów, która specjalizuje się w badaniach i orzecznictwie w obszarach dotacji rolniczych, toksycznych chemikaliów, zanieczyszczeń wody pitnej i odpowiedzialności korporacyjnej wykazała, że w wodzie wypijanej każdego dnia przez Amerykanów znajduje się aż 250 substancji chemicznych, m.in. amoniak, fosforany, ług, chlor, formaldehyd i fenole, które poza negatywnym wpływem na środowisko wykazują też działanie kancerogenne. Jako alternatywę polecamy przerzucenie się na naturalne środki czyszczące, najlepiej te domowej produkcji. Nasze przepisy na super skuteczne i nietoksyczne pasty, mleczka i płyny, które możesz przygotować z podstawowych składników kuchennych, znajdziesz TUTAJ.
Kosmetyki bez chemii Czy wiesz, że konsekwencją jednego prysznica może być aż 100 000 cząstek plastiku trafiających do oceanu? Pewnie zastanawiasz się, co może generować aż tak wielką ilość niebezpiecznych dla morskiej flory i fauny śmieci. Wszystko za sprawą plastikowych mikrodrobinek, zawartych w peelingach, żelach myjących czy pastach do zębów. Kiedy już pomogą usunąć martwy naskórek z Twojego ciała, trafiają do mórz i oceanów, gdzie przyczyniają się do degradacji środowiska naturalnego. Jeśli chcesz zafundować sobie domowe spa, postaw na naturalne kosmetyki. Możesz skorzystać z naszych przepisów na domowe peelingi, dzięki którym Twoja skóra stanie się gładka i odżywiona w 5 minut (znajdziesz je TU). A jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o tym, dlaczego warto sięgać po kosmetyki bez chemii, przeczytaj TEN artykuł o clean beauty.
Biodegradowalne opakowania Plastik może rozkładać się na przestrzeni nawet 1000 lat. Mimo że butelce po żelu pod prysznic zajmie to „jedynie” 450 lat, to i tak dużo za dużo. Dlaczego? Bo statystycznie jedno gospodarstwo domowe potrafi wygenerować rocznie śmieci w ilości 24 butelek po mydle w płynie, 24 tubek po paście do zębów i 12 pojemników po kremie nawilżającym. Jeśli nie chcesz dokładać do tego swojej domowej cegiełki, wybieraj opakowania biodegradowalne i z materiałów bardziej przyjaznych środowisku niż plastik. Jeśli Twój wybór jednak musi ograniczyć się do tego materiału pamiętaj, że tu też możesz sięgnąć po mniejsze zło. Wystarczy, że uważnie przyjrzysz się symbolowi znajdującemu się na spodzie opakowania. Umiejętne rozkodowanie cyfry zawartej w grafice o kształcie trójkąta wskaże, z jakich substancji wykonany jest ten konkretny plastik i czy rzeczywiście jest dla nas szkodliwy. Więcej na temat rodzajów plastiku przeczytasz TUTAJ.
Produkty na wagę Świetnym pomysłem na uniknięcie dylematów związanych z kupowaniem kolejnych opakowań kosmetyków i środków czyszczących jest postawienie na produkty na wagę. Mydła w kostce, żele i płyny z opcją „refill” mogą zmniejszyć ilość plastikowych śmieci o aż 15 butelek na osobę rocznie! Płynnych produktów bez opakowań możesz szukać w lokalnych sklepach ekologicznych, a mydła i szampony w kostce w atrakcyjnych cenach znajdziesz w sklepach oferujących kosmetyki polskich, lokalnych, naturalnych marek.
Chcesz przenieść nawyki sprzyjające środowisku poza łazienkę? Poznaj nasze typy na ekoniezbędnik w podróży. Znajdziesz je TUTAJ.
Monika Dąbrowska
Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.
