Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Umysł - Rozwój osobisty
25.07.2020

Jak poprawić swoją samoocenę dzięki kilku prostym metodom?

Jak poprawić swoją samoocenę dzięki kilku prostym metodom?
Zdjęcie Chermiti Mohamed/ Unsplash
Zdjęcie Chermiti Mohamed/ Unsplash

Niezależnie od tego, jak sprzyjające mamy czynniki zewnętrzne, niska samoocena może zniweczyć wszystkie życiowe plany i walkę o szczęście.  Stosunek do samych siebie budujemy latami. Nie oczekujmy więc, że z dnia na dzień zamienimy się w mistrzów poczucia własnej wartości. To proces, który warto rozpocząć już dziś, bo może okazać się, że pozytywne zmiany, które za sobą pociągnie, wywołają efekt kuli śnieżnej. Jak postawić pierwszy kroki w budowaniu własnej samooceny? Dzięki tym kilku zasadom to naprawdę proste! 

Zaczynaj każdy dzień od powiedzenia sobie komplementu

Pomyśl, z jaką łatwością przychodzi Ci bycie miłym dla innych i jak ogromną przyjemność sprawia ludziom, kiedy słyszą przychylne słowa. Komplementy działają jak najskuteczniejsze paliwo, dlaczego więc nie doładowywać nim własnego wnętrza? Zacznij od bardzo prostego ćwiczenia. Codziennie rano, zanim zaczniesz dzień, spójrz sobie w oczy w lustrze i powiedz sobie coś miłego. Skomplementuj kolor swoich włosów lub to, że udało ci się przygotować pyszne śniadanie, dzięki któremu zadbasz o swoje ciało i zdrowie. Potraktuj to jak ćwiczenie mięśnia – nawet jeśli na początku przychodzi Ci ono z trudem, dzień po dniu, słowo po słowie będziesz rosnąć w siłę i nauczysz się nie tylko dostrzegać swoją wartość, ale okazywać sobie za nią wdzięczność.

Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej o praktykowaniu wdzięczności, to przeczytasz o tym tu.

Zdjęcie Esther Driehaus/ Unsplash

Nie stawiaj sobie wymagań, których nie jesteś w stanie spełnić

Kiedy chcemy coś zmienić w życiu, mamy tendencję do rzucania się z marszu na głęboką wodę. Chcemy szybkich rezultatów, które czasami oznaczają totalne zrewolucjonizowanie naszej rzeczywistości.  Niestety stawianie sobie zbyt wysokich oczekiwań zwiększa prawdopodobieństwo porażki. Chcesz zacząć biegać i od razu zapisujesz się na maraton. Chcesz popracować nad sylwetką i od razu eliminujesz z diety wszystko to, co sprawia Ci przyjemność w jedzeniu. Przy takim planie działania nie dość, że szybko się zniechęcisz, to jeszcze będziesz siebie obwiniać za bycie niewystarczająco dobrym, zdeterminowanym, zdolnym… Zaplanuj to, co chcesz osiągnąć i podziel to na etapy, które możesz zacząć realizować już dziś. 

Działaj, nawet jeśli będzie to oznaczać stawianie minimalnych kroków w stronę zmian na lepsze

Bycie swoim przyjacielem nie zadzieje się magicznie wtedy, kiedy spełnimy wszystkie własne oczekiwania i marzenia. Wręcz przeciwnie, najlepszą relację z samym sobą często buduje się w momentach kryzysu. Nie bój się zmieniać ani siebie, ani swojego życia. Stawiaj na rozwój, a porażki traktuj jako integralną część życia, która przytrafia się każdemu. Pamiętaj, że najgorsze to stać w miejscu, a żaden czas nie jest stracony bardziej niż ten, w którym uciekasz przed własnym szczęściem. 

Zdjęcie Austin Wade/ Unsplash

Nie wierz bezkrytycznie w świat kreowany w social mediach

Pamiętaj, że to co ludzie o sobie mówią i pokazują w social mediach, to tylko wycinek rzeczywistości. Na forum najłatwiej pokazywać sukcesy (prawdziwe lub nie), a to, co boli, zazwyczaj zachowuje się dla grona najbliższych znajomych. Łatwo powiedzieć „chętnie zamienię się z Tobą na życia”, widząc tylko uśmiechnięte zdjęcia w internecie. Ale nie wiesz,  co dzieje się poza kadrem. Każdy ma swoje trudne momenty, niepowodzenia, odczuwa smutek i samotność. Więc zamiast z góry zakładać, że inni mają lepiej, doceń to, co masz i czerp z tego siłę. Kto wie, może ktoś właśnie myśli o Tobie z podziwem, że próbujesz zmieniać się na lepsze? 

Odcinaj toksyczne relacje

Niezależnie od tego, czy wierzysz w przepływ energii, czy po prostu działają na ciebie słowa i czyny innych, to, jakimi ludźmi się otaczasz może mieć kluczowy wpływ na Twoje myśli. Zauważasz, że spotkania z niektórymi znajomymi sprawiają, że nie czujesz się ze sobą dobrze? Rzucana od niechcenia krytyka, wytykanie na forum błędów, umniejszanie wagi Twoich sukcesów… Brzmi znajomo? Nie mówimy, że świat jest zły. Ale niestety część żyjących w nim ludzi nie zawsze ma czyste intencje. Jeśli wśród Twoich znajomych są ludzie, którzy karmią się słabościami innych, mając niższą samoocenę jesteś ich idealną ofiarą. Będą blokować Twój rozwój i dobre samopoczucie, żeby rosnąć w siłę. Jest wielkie prawdopodobieństwo, że wszelkie próby zmiany układu sił spełzną na niczym, więc zamiast tracić czas i energię, po prostu konsekwentnie wyłącz te osoby z grona swoich znajomych. A na następną kawą umów się z kimś, kto doceni, kim jesteś. 

Monika Dąbrowska

Monika Dąbrowska

Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.