Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Umysł - Rozwój osobisty
22.03.2024

Jak zacząć medytować? Garść wskazówek dla początkujących

Jak zacząć medytować? Garść wskazówek dla początkujących
Zdjęcie Canva
Zdjęcie Canva

Współczesny świat wyzwala w każdym z nas ogrom stresu, który jak wiadomo, jest ojcem wielu chorób psychicznych i fizycznych. Nic dziwnego więc, że coraz więcej osób zwraca się w stronę medytacji – nie trzeba długo czekać, aby odczuć korzyści z jej regularnej praktyki. Jak zacząć medytować, aby robić to właściwie i skutecznie? Koniecznie sprawdź nasze podpowiedzi! 

Czym tak naprawdę jest medytacja? 

Zacznijmy od tego, czym nie jest. Nie jest magią i nie polega na niemyśleniu – to stan niemożliwy dla naszej głowy. Autorzy platformy Headspace podają, że „medytacja to praktyka celowego spędzania czasu z umysłem”. Jej zamiarem jest wejście w głębszy stan świadomości, połączenie się z własnym wnętrzem, bycie w chwili obecnej. W medytacji nie chodzi o to, aby zatrzymać myśli, ale pozwalać im przychodzić i odchodzić niczym chmury na niebie. Medytacja nie jest także uciekaniem od emocji, a nauką czucia się komfortowo ze swoim umysłem takim, jaki jest. Bez ściemy.

Z każdym rokiem rośnie liczba badań naukowych nad ogromem korzyści płynących z praktyki medytacji. Sprawdź te 10 powodów, dla których warto zacząć! Piszemy o tym TU.

Zdjęcie Canva

Jak zacząć medytować? 

Rozpoczęcie regularnej praktyki medytacyjnej może być trudne (jak wdrożenie każdego nowego nawyku), ale gwarantujemy, że kiedy odczujesz jej pozytywne skutki, będziesz chciał/a do niej wracać częściej i częściej. Jeśli masz wątpliwości, czy dasz radę wytrwać w tej praktyce, mamy nadzieję, że tych kilka wskazówek Ci w tym pomoże. Just do it! 

Zacznij od małych kroków 

Codzienna medytacja to piękny cel, jednak na początku może być nierealny. Nie musisz od razu poświęcać 30 minut na praktykę każdego dnia. Tym bardziej, że w pierwszych medytacjach umysł nam nie pomaga – zwykle bywa rozkojarzony, niespokojny i nieuważny. Zamiast wysokich oczekiwań, zaplanuj pięć minut dziennie (możesz zwiększać ten czas, gdy medytacja stanie się częścią Twojej rutyny) na posiedzenie ze swoimi myślami. Bądź ich ciekaw/a, po prostu je zauważ. 

PS jeśli  ciągle nie udaje Ci się znaleźć pół godziny dziennie na medytację, nie przejmuj się – praktyka nawet kilkuminutowa każdego dnia przynosi wiele korzyści. 

Znajdź porę odpowiednią dla siebie 

Istnieje wiele zaleceń odnośnie najlepszej pory na medytację – np. według ajurwedy jest to godzina w czasie wschodzącego Słońca. W rzeczywistości dobry czas na praktykę to ten, który jest dobry dla Ciebie. Jeśli będziesz próbował/a się zmusić do medytacji w momencie, kiedy nie masz na to przestrzeni, prawdopodobnie poczujesz się pozbawiona/y motywacji do kontynuowania. Zamiast tego spróbuj medytować o różnych porach, sprawdź, co jest dla Ciebie najlepsze. Być może będzie to pora tuż po przebudzeniu, a może dopiero przed pójściem spać. Środek dnia też jest OK! 

Zadbaj o swój komfort 

W medytacji dążymy do tego, aby ciało przybrało pozycję wygodną i naturalną. Wcale nie musi to być kwiat lotosu, który dla większości z nas jest pozycją bardzo niekomfortową. Przyjmij postawę, w której będzie Ci łatwo wytrzymać w czasie praktyki. Siedzenie na poduszce do medytacji lub krześle, leżenie, a nawet chodzenie (niektórzy uważają, że skupianie się na każdym kroku pomaga w praktyce) jest w porządku. Tak, jak w poprzednim punkcie – dopasuj pozycję do siebie i swoich potrzeb. 

Bądź gotowa/y na rozpraszacze 

Kiedy siadamy do medytacji, często okazuje się, że świat zewnętrzny „nam nie sprzyja”. Dookoła jest głośno, zaś domownicy się spierają – dobra wiadomość jest taka, że nie potrzebujemy idealnej ciszy, aby medytować. Przystępując do praktyki miej świadomość tego, że pojawią się dźwięki-rozpraszacze. Zamiast wtedy popadać we frustrację, zauważ jaka myśl się w Tobie pojawia, pozwól jej odejść i powróć do oddechu. Jeśli nie jesteś w stanie tego zrobić, możesz skorzystać z zatyczek do uszu, słuchawek wyciszających lub kojącej muzyki. 

Wróć, kiedy będziesz wędrować 

Pewne jest jedno – choćbyś bardzo chciał/a, Twoje myśli w trakcie medytacji na pewno na chwilę zbłądzą i dadzą Ci o sobie znać. To żaden problem! Kiedy zauważysz, że umysł odpływa i przestaje się skupiać na oddechu, bądź dla siebie łagodna/y i powróć do chwili obecnej. Na początku będziesz to musiał/a powtórzyć wiele razy, jednak nie zniechęcaj się. Każdy z nas to przechodził lub przechodzi. 

Spróbuj medytacji z przewodnikiem 

Znowu – takim nauczycielem, który podpasuje właśnie Tobie. Medytacja prowadzona to bardzo dobry sposób na start praktyki – przewodnik przypomina nam, aby powrócić do chwili obecnej, zachęca do skupienia się na oddechu. W dobie Internetu jest to o wiele prostsze niż się wydaje – w sieci można znaleźć wielu twórców, którzy uczą medytacji. 

Istnieje wiele rodzajów medytacji: zazen, z mantrą, w ruchu – przeczytaj TU, która będzie najodpowiedniejsza dla Ciebie.

Zdjęcie Canva

Nie ma dobrego ani złego sposobu na medytację 

To fakt, który warto zapamiętać. Grunt, aby praktyka służyła Tobie. Nie musisz upodabniać się do lewitujących mnichów na chmurce lub modnie ubranych joginek. Rób to po swojemu. W końcu robisz to dla swojego dobrostanu. 

Patrycja Zwolińska

Patrycja Zwolińska

Odkąd zaczęłam podążać drogą zdrowia i większej świadomości moje życie obróciło się do góry nogami. Pokochałam stać na głowie, kiedy wszystko jest na właściwym miejscu – włącznie ze mną. Codziennie uczę się sztuki wdzięczności i zachwytu nad naturą, która nie ma sobie równych. Jest dla mnie najlepszym lekarstwem. Kocham górskie wędrówki w nieznane, ale także wpatrywanie się w piękno kwitnących bzów, chodzenie boso po trawie. Kocham po prostu być ze światem, nie przeciw niemu. Na postrzeganie samej siebie i świata wpłynęły znacznie joga i medytacja, które nieustannie uczą mnie pokory i dystansu. Pasjonuje mnie Ajurweda i Medycyna Chińska, które patrzą na człowieka holistycznie. Odkąd zostałam wegetarianką moją nową pasją stało się roślinne gotowanie – uczę się leczyć pożywieniem. Lubię obserwować niebo i wpatrywać się w gwiazdy, które dzięki astrologii bardziej rozumiem. Wracając na ziemię – jestem studentką dziennikarstwa, która ulgę znajduje w pisaniu. Jestem także marzycielką i wolną duszą, która stale szuka swojej ziemskiej ścieżki.