Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Ciało - Odżywianie
22.10.2020

L-teanina, naturalne ukojenie na wyciągnięcie ręki

L-teanina, naturalne ukojenie na wyciągnięcie ręki
Zdjęcie Canva
Zdjęcie Canva

Szukasz nowego rytuału rozluźniającego? Postaw na krótką przerwę przy filiżance zielonej herbaty. Jeśli wybierzesz właśnie ten napój, możesz mieć pewność, że Twój układ nerwowy bardzo szybko podziękuje Ci uczuciem rozluźnienia i wyciszenia. Dlaczego? To wszystko dzięki zawartym w zielonej herbacie aminokwasie, jakim jest L-teanina. Czym jest ten związek o silnie kojących właściwościach? 

Chemiczne substancje uspokajające mają tendencję do otumaniania i nie powinny być stosowane długofalowo bez ścisłej kontroli lekarskiej. Dlatego coraz większą popularnością cieszą się naturalne środki pomagające minimalizować objawy stresu. Mają przejrzyste pochodzenie i składy, są łatwo dostępne i jeśli stosuje się je zgodnie z zaleceniami, działają szybko bez niepożądanych skutków ubocznych. Jednym z takich środków jest L-teanina, naturalnie występująca przede wszystkim w liściach zielonej herbaty.

L-teanina
Zdjęcie Nathan Dumlao/ Unsplash

L-teanina i jej zielony rodowód

Do listy zalet zielonej herbaty można dodać zatem kolejny podpunkt. Nie tylko przeciwdziała wolnym rodnikom, wspomaga przemianę materii i pobudza, ale też pomaga redukować poczucie stresu. Dzieje się tak dzięki wspominanej teaninie, aminokwasie niebiałkowym występującym w liściach zielonej herbaty w konfiguracji L. W zależności od technologii przetwarzania liści siła działania L-teaniny może się różnić, dlatego warto wybierać herbatę najwyższej możliwej jakości. A jakich efektów możemy spodziewać się przyjmując ją regularnie? 

Poprawia nastrój: badania potwierdzają, że ok 30-40 minut po spożyciu L-teaniny, wśród ludzi zaobserwowano wzrost aktywności fal mózgowych alfa, odpowiedzialnych za lepszy nastrój. Dzięki temu ekstrakt z zielonej herbaty może być naturalnym środkiem niwelującym napięcie emocjonalne, łagodzić objawy nerwicy i łagodzić stany depresyjne.

Zwiększa zdolności kognitywne: L-teanina wpływa na zwiększenie poziomu dopaminy i serotoniny w mózgu, dzięki czemu może poprawiać zdolność koncentracji i pamięć. Warto przyjmować ją w okresach wzmożonego wysiłku intelektualnego, np. w czasie egzaminów czy nadprogramowej pracy. 

Pobudza bez rozdrażnienia: L-teanina pomaga neutralizować pobudzające działanie kofeiny, dlatego po wypiciu kolejnej filiżanki zielonej herbaty nie odczujemy charakterystycznego dla przedawkowania kawy uczucia rozdygotania. 

Ułatwia zasypianie: aminokwas ten wykazuje silne działanie relaksacyjne poprzez zwiększenie skuteczności pracy neuroprzekaźników GABA,  odpowiedzialnych za redukcję stresu i dobry nastrój. Dzięki temu suplementacja czystej L-teaniny może być skutecznym narzędziem poprawiającym jakość snu. Nie zaleca się jednak picia samej zielonej herbaty wieczorem, ponieważ zawarta w niej kofeina wpływa na pobudzenie organizmu. 

Nie otumania: L-teanina nie powoduje senności, ponieważ nie wytwarza fal theta w mózgu. Dzięki temu spożywając ją w ciągu dnia jesteśmy w pełni zdolni do pracy. 

Może wspomagać regulowanie ciśnienia krwi: Wyniki badań pokazują, że odpowiednio dobrana dawka L-teaniny może być stosowana jako element terapii leczącej nadciśnienie.

Może łagodzić skutki PMS: dzięki zwiększeniu aktywności fal mózgowych alfa, odpowiedzialnych za dobre sampoczucie, L-teanina może łagodzić dolegliwości związane z zespołem napięcia przedmiesiączkowego, takie jak rozdrażnienie, nerwowość, smutek czy problemy z koncentracją. 

L-teanina
Zdjęcie Canva

L-teanina, skąd ją czerpać? 

Najprostszą metodą jest dostarczanie sobie tego aminokwasu, a przy okazji innych cennych substancji odżywczych, pijąc odpowiednio przygotowaną zieloną herbatę. W zależności od rodzaju zielonej herbaty, jej metody parzenia mogą się różnić. Do rytuału należy używać świeżej, nie gotowanej więcej niż raz, przefiltrowanej wody. Odpowiednia temperatura wody używanej do parzenia zielonej herbaty waha się od 60 do 85 stopni Celsjusza. Proces parzenia, w zależności od rodzaju suszu oraz stopnia jego rozdrobnienia, trwa zazwyczaj 3-6 minut. Herbata parzona krócej jest bardziej orzeźwiająca, a parzona dłużej wykazuje większe właściwości relaksacyjne. Wraz z długością parzenia wzrasta też intensywność smaku. Aby mieć pewność, że przygotowujesz swój napar prawidłowo, sprawdź, z jakiego gatunku korzystasz. Ilość tej substancji w jednej filiżance może się jednak okazać niewystarczająca, jeśli zależy Ci na efekcie intensywnego wyciszenia lub walce z bezsennością. Wtedy warto sięgnąć po suplement w kapsułkach, dostarczający czystą, silnie skoncentrowaną L-teaninę. Jak wskazują producenci, typowa dawka suplementacyjna wynosi od 150 mg do 600 mg dziennie. Przyjmowanie L-teaniny, szczególnie w postaci herbaty, przez osobę zdrową nie powinno powodować niepożądanych skutków ubocznych. Skonsultować jej zażywanie powinny przede wszystkim osoby przyjmujące leki regulujące ciśnienie krwi oraz leki psychotropowe i kobiety w ciąży. 

Kojące SMOOTHIE z zieloną herbatą   

Składniki: 

  • 350 ml zaparzonej i ostudzonej zielonej herbaty, bez liści
  • 1 banan (może być mrożony, dzięki temu smoothie będzie bardziej gęste i kremowe)
  • Szklanka drobno pokrojonego mango
  • Mała garść świeżej mięty
  • Duża garść szpinaku
  • Pół awokado
  • 1 łyżka soku z limonki

Sposób przygotowania: wszystkie składniki blenduj na wysokich obrotach do uzyskania jednolitej masy. 

Milk Oolong, Rooibos, a może Sencha? Zrób sobie wakacje od czarnej herbaty. Więcej piszemy o tym TU.

Monika Dąbrowska

Monika Dąbrowska

Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.