Znajdziesz ją w wegańskich deserach, azjatyckich herbatkach pełnych słodyczy oraz w wytrawnych daniach obiadowych. Tapioka to surowiec o wyjątkowej konsystencji, który urozmaici Twoje gotowanie, szczególnie jeśli masz zapotrzebowanie na wielozadaniowe produkty bezglutenowe. Czym dokładnie jest tapioka i jak ją wykorzystywać w kuchni? Sprawdzamy!
Czym jest tapioka?
Pierwszy raz zetknęliśmy się z nią kilka lat temu, podczas gorących wakacji. Mrożone herbaty z intrygującym „bubble” w nazwie przyciągnęły nas obietnicą czegoś chłodzącego, i jak mylnie założyliśmy gazowanego. „Bubble” czyli bąbelki w nazwie “bubble tea” oznaczały jednak zupełnie co innego: małe, neutralne w smaku kuleczki o wyjątkowej konsystencji. Miękkie na zewnątrz, lekko żelowe w środku sprawiły, że nie wiedzieliśmy już, czy ową herbatę powinniśmy pić, czy jeść. Szybka rozmowa ze sprzedawcą wyjaśniła, że owy dodatek do napoju to nic innego jak niezbyt jeszcze wtedy popularna w Polsce tapioka. Tapioka to egzotyczna i ciekawa alternatywa dla tradycyjnych składników w kuchni, która zdobywa coraz większą popularność na całym świecie. Pochodzi ona z korzeni rośliny manioku, znanej także jako kasawa, i stanowi ważny składnik diety wielu kultur, zwłaszcza w Azji i Ameryce Południowej. Obecnie główne tereny jej uprawy to Peru, Boliwia, Brazylia, Wietnam, Nigeria oraz Tajlandia, która jest głównym eksporterem manioku do Europy. Maniok jest elementem codziennej diety ludności Ameryki Południowej, Azji oraz Afryki, pod względem dostępności i częstotliwości jedzenia można porównać go do rodzimego ziemniaka. W kuchni najczęściej wykorzystywane są bulwy manioku, ale zgodnie z zasadą zero waste inne jadalne części rośliny też mają swoje zastosowanie:
– Z nasion wytwarza się olej, który jest wykorzystywany m.in. w kosmetyce
– Liście po ugotowaniu mogą być spożywane jak szpinak albo jarmuż i najczęściej wykorzystywane są w przygotowywaniu dań wytrawnych
– Kłącza przerabia się na mleczko, które wykorzystywane jest w produkcji kauczuku
– Warto wspomnieć, że ani bulwa, ani liście ze względu za zawartość glikozyd cyjanogennych, które mogą zamienić się w silnie trujący kwas pruski, nie nadają się do spożywania na surowo
– Tapioka jest pozyskiwana poprzez sfermentowanie i suszenie skrobi z manioku
Czy tapioka jest zdrowa?
Tapioka jest bardzo ciekawym produktem kulinarnym ze względu na swoją wyjątkową konsystencję. W kuchni tapioka często wykorzystywana jest do przygotowywania popularnych deserów, takich jak pudding tapiokowy, który uznawany jest za alternatywę dla puddingu chia. Czy sama żelowata tekstura, która urozmaica dania, to wystarczający powód, aby tapioka stała się nieodzownym elementem zdrowej diety? Aby znaleźć odpowiedź na to pytanie, przyglądamy się jej właściwościom:
Tapioka jest bezglutenowa Mąka, płatki, kasza czy wspomniane już kuleczki, których surowcem jest tapioka, to produkty bezglutenowe, co sprawia, że są odpowiednie dla osób z nietolerancją glutenu. Podczas pieczenia najlepiej wykorzystywać ją z innymi mąkami bezglutenowymi, takimi jak mąka ryżowa czy mąka kukurydziana, aby otrzymać teksturę wypieków zbliżoną do tych przygotowanych na bazie mąki pszennej.
Tapioka to głównie skrobia Mąka z tapioki to inaczej skrobia tapiokowa. Skrobia jest wielocukrem naturalnie występującym w produktach roślinnych. Stanowi ona źródło węglowodanów, dostarczając organizmowi energii do codziennych aktywności. Niektóre badania wskazują, że skrobia z tapioki może wspomagać prawidłową pracę jelit, regulować cholesterol oraz spożywana w niewielkich ilościach może wpływać na stabilizowanie poziomu cukru we krwi.
Tapioka ma niewiele substancji odżywczych W związku z tym, że tapioka nie zawiera tłuszczu i ma relatywnie niewiele kalorii, wiele osób z automatu uznaje ją za niezwykle zdrowy produkt. Warto pamiętać jednak, że tapioka to głównie węglowodany. Nie znajdziemy w niej zdrowego tłuszczu, białka, jedynie niewielkie ilości błonnika, a jak pokazują badania, jedna porcja tapioki zapewnia ok. 0,1% rekomendowanych dziennych dawek niezbędnych składników odżywczych.
Tapioka jest przydatna w dietach eliminacyjnych Tapioka to produkt, który z pewnością docenią osoby, które trwale lub okresowo nie mogą spożywać pszenicy czy innych ziaren zbóż. Tapioka może być wykorzystywana zarówno do pieczenia ciast i chlebów, zagęszczania zup, produkcji sosów czy robienia naleśników sprawiając, że dieta eliminacyjna może być w dalszym ciągu urozmaicona i smaczna. Dla zwiększenia podaży składników odżywczych warto jednak pamietać, aby mieszać ją z innymi mąkami o właściwościach hipoalergicznych, np. tą z kasztanów, migdałowej czy teff, o której więcej przeczytasz TU.
Tapioka – jak ją wykorzystywać w kuchni?
Chcesz sprawdzić, jakie możliwości kulinarne daje tapioka? Oto do czego najlepiej ją wykorzystywać:
Chleb i bułki: w odróżnieniu od wielu mąk bezglutenowych, mąka z tapioki ma bardzo neutralny smak, a pieczywo powstałe jedynie na jej bazie może być dość mdłe; polecamy łączyć ją z innymi mąkami bezglutenowymi o bardziej wyrazistym, orzechowym smaku oraz urozmaicać wypieki odrobiną przypraw (nasze ulubione to czarnuszka i tymianek) lub dodatków takich jak drobno posiekane oliwki czy suszone pomidory.
Desery: tapioka ze względu na swoją lekką i żelową konsystencję świetnie sprawdza się w przygotowywaniu deserów i słodkich przekąsek; robienie ich w domu sprawi, że będziesz mieć większą kontrolę nad ilością spożywanego cukru; gotowe desery, których bazą jest tapioka bardzo często mają duży dodatek cukru i innych substancji słodzących, co sprawia, że te pozornie zdrowe słodkości mogą zafundować Ci rollercoaster cukrowy porównywany do tego, który pojawia się po sporej porcji tradycyjnych lodów.
Ciasta, placki i naleśniki: tapioka ma jedną zaletę, którą z pewnością docenią wszyscy fani pieczenia: jest elastyczna i świetnie pomaga wiązać ciasto; jeśli lubisz ciężkie placki, które nie rozpadną się od dużej ilości dodatków, mąka z tapioki będzie świetnym wyborem!
Sosy i musy: dzięki wyjątkowym właściwościom zagęszczającym tapioka świetnie sprawdzi się w przygotowywaniu zarówno wytrawnych sosów na bazie warzyw, jak i słodkich, owocowych musów; przygotowywanie warto zacząć od dodawania niewielkiej ilości mąki z tapioki i dokładnego, szybkiego mieszania – zbyt duża ilość produktu może spowodować „glutowatość” ulubionych dodatków
Bubble tea: podobnie jak gotowe desery przygotowywane na bazie kulek z tapioki, bubble tea może zawierać w sobie bardzo dużo cukru i chemicznych dodatków, z kolorantami i aromatami na czele; jeśli chcesz cieszyć się smakiem tej wyjątkowej herbaty, przygotuj ją samodzielnie w domu na bazie tego przepisu:
DOMOWA BUBBLE TEA / 1 porcja
– 25 gram tapioki w granulkach
– 125 zaparzonej herbaty (jeśli używasz liściastej, koniecznie ją odcedź)
– 1 szklanka ulubionego mleka roślinnego bez dodatku cukru
– 1 łyżeczka syropu klonowego
– 3 kostki lodu
Przygotuj herbatę zgodnie ze wskazaniami na opakowaniu. Tapiokę zalej wodą i gotuj na średnim ogniu przez ok. 20 minut. Następnie odcedź, włóż do szklanki, dolej schłodzoną herbatę, zimne mleko i syrop klonowy. Dorzuć kostki lodu i pij ze smakiem od razu po przygotowaniu.
Chcesz dalej urozmaicać swoją herbacianą rutynę? Wszystko to, co warto wiedzieć o matcha, zebraliśmy dla Ciebie TU.
Monika Dąbrowska
Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.
