Relacje z innymi ludźmi kształtują nas od dziecka. To, jak jesteśmy wychowani w domu rodzinnym, jacy ludzie otaczają nas na pierwszych etapach edukacji, co zasieją w nas pierwsze związki – to wszystko ma ogromny wpływ na nasze mechanizmy psychologiczne. Okazuje się, że inni ludzie mogą tez okazać się kluczowym składnikiem naszego sukcesu.
Relacje z innymi a sukces
Każdy z nas chętnie przyjąłby receptę na sukces. Nic więc dziwnego, że naukowcy z różnych dziedzin nieustannie jej szukają. Kroku milowego na tym polu dokonał Dr. David McClellan, psycholog społeczny przez wiele lat pracujący na Uniwersytecie Harvarda. W swoich badaniach nad rozwojem, życiowymi osiągnięciami, świadomością i oraz rysami psychologicznymi, które prowadził przez 25 lat wykazał, że nasza grupa odniesienia może aż w 99% zdeterminować to, jak duży będzie nasz życiowy sukces! Grupa odniesienia to zbiór ludzi, z którymi identyfikujemy się psychicznie i którzy stanowią katalizator tego, w jaki sposób postrzegamy świat. Grupy odniesienia wpływają na to, jak stajemy się tym, kim jesteśmy, jak myślimy i działamy, a także na to, jak kształtują się nasze kluczowe przekonania. Istnieją dwa rodzaje grup odniesienia:
– Pozytywne grupy odniesienia odnoszą się do ludzi, z którymi chcielibyśmy przebywać, a nawet stać się takimi jak oni,
– Negatywne grupy odniesienia to takie, z którymi nie chcemy być kojarzeni, których wartości nie szanujemy, których życiowych ścieżek nie chcemy powielać.
Jasne określenie, kogo definiujemy jako naszą osobistą grupę odniesienia może być kluczem do zrozumienia, dlaczego nasz rozwój, relacje czy samoocena kształtują się w taki a nie inny sposób. Przyjrzyjmy się zatem ludziom, który mogą być dla nas akceleratorami sukcesu.
Czy moje otoczenie wspiera mój sukces?
Podsumowując to, co udało nam się w życiu osiągnąć, mamy tendencję do introspekcji. Przyglądamy się swoim działaniom, rozliczamy z poziomu motywacji, karzemy za określone sposoby myślenia. Samoświadomość jest oczywiście bardzo istotna, ale warto pamietać, że to, jacy jesteśmy, jest sumą czynników wewnętrznych i zewnętrznych. Dlatego polecamy Ci na chwilę wyjść z analizy tego, co masz w środku i przyjrzeć się szczegółowo temu, jak działa na Ciebie Twoja grupa odniesienia. W analizie na pewno pomogą Ci poniższe pytania:
Czy bije od niej sprawczość i chęć rozwoju? Jeśli Twoja grupa odniesienia aktywnie działa na rzecz swojego rozwoju, istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że Ty też nie poprzestaniesz jedynie na słowach i zaczniesz zamieniać je na czyny. Z drugiej strony, jeśli w Twoim najbliższym otoczeniu pokutuje „gdyby tylko chciałoby mi się tak, jak mi się nie chce”, trudno będzie Ci wykrzesać energię do działania, bo nie będziesz mieć wokół siebie żadnych wzorców potwierdzających, że wysiłek się opłaca i przynosi tak bardzo pożądany rezultat, jakim jest rozwój.
Czy potrafi zmobilizować mnie do działania? Każdy z nas ma chwile słabości. Co dzieje się, kiedy spada Ci poziom chęci do działania albo wiara w to, że uda Ci się zrealizować swoje marzenia? Czy Twoja grupa odniesienia potrafi wskrzesić w Tobie pozytywne emocje, stworzyć bezpieczną przestrzeń, w której wyciszą się wszystkie czarne scenariusze i znowu poczujesz, że wszystko jest możliwe? A może wręcz przeciwnie, może w trudnych momentach słyszysz demotywująca hasła, takie jak: „a po co Ci to było?”, „naprawdę wydawało Ci się, że się uda?”, „życie nie jest lekkie” czy „sukces nie jest dla ludzi takich jak my”. Jak się zapewne domyślasz, tylko ludzie generujący w Tobie te pierwsze odczucia są w stanie sprawić, że Tobie łatwiej będzie wygenerować życiowy sukces.
Czy jest dla mnie inspiracją? Inspirujemy się osobami, które uosabiają cechy, które sami chcemy posiadać, które żyją życiami, które robią na nas wrażenie, które kierują się wartościami, z którymi chcemy się utożsamiać. To właśnie one sprawiają, że chcemy dawać z siebie więcej, poświęcać czas na świadomą pracę nad sobą, uczyć się na błędach i próbować bez końca, nawet jeśli po drodze nie wszystko idzie zgodnie z naszymi założeniami. Pamiętaj, że co dwie głowy to nie jedna. Współpraca i wzajemne inspirowanie się do działania mają potencjał przynieść wyjątkowe rezultaty, do których czasami trudno jest zmotywować się w pojedynkę.
Czy pokazuje, jak odbijać się od porażek? Ludzie sukcesu nie traktują porażek jako czegoś ostatecznego. Wszelkie niepowodzenia uczą ich elastyczności w myśleniu i działaniu, zdolności do adaptacji oraz szukania innowacyjnych sposobów na pokonywanie przeszkody. Jeśli Twoja grupa odniesienia kieruje się właśnie takim sposobem myślenia, nauczy Cię wykorzystywania negatywnych zwrotów akcji na Twoją korzyść. Pamiętaj, że w zależności od przyjętej perspektywy każde niepowodzenie może Cię dobić lub stanowić ważną część Twojej drogi do sukcesu i osiągania celów. Wybór należy do Ciebie.
Czy cieszy się z mojego sukcesu? Zazdrość, gnuśnienie, niezadowolenie – tego typu reakcje na sukces drugiej osoby sprawią, że zamiast skupiać się na własnym rozwoju będziesz tracić bardzo dużo czasu, siły i energii na spalaniu się na negatywnych emocjach. Grupa odniesienia, która potrafi cieszyć się z osiągnięć innych, prawdopodobnie składa się z ludzi o wysokim poziomie własnej wartości, którzy nie czują się zagrożeni w momencie, kiedy komuś wiedzie się dobrze. Kiedy będziesz otaczać się ludźmi, który będą potrafili powiedzieć szczere „gratuluję”, kiedy coś Ci się uda, nie będziesz postrzegać sukcesu jako sytuacji zagrożenia i łatwiej Ci będzie się o niego starać.
Wspierająca grupa odniesienia może sprawić, że łatwiej osiągniesz sukces, co wcale nie musi oznaczać, że przyjdzie on do Ciebie bardzo szybko. Dlaczego czekanie na sukces niekoniecznie oznacza coś złego? Więcej na ten temat przeczytasz TU.
Monika Dąbrowska
Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.
