Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Ciało - Trendy
16.12.2023

Znacie go jako główny składnik Absyntu. Piołun, lek z polskiej łąki

Znacie go jako główny składnik Absyntu. Piołun, lek z polskiej łąki
Zdjęcie Canva
Zdjęcie Canva

Naturalne, polskie, ziołowe, skuteczne? Takie środki na poprawę zdrowia lubimy najbardziej! Właśnie dlatego piołun przyciągnął naszą uwagę. Jest ceniony przez zwolenników medycyny naturalnej, jest jednak haczyk – stosowany nierozważnie może zaszkodzić. Czym dokładnie piołun jest i kiedy warto po niego sięgać? 

Czym jest piołun? 

Doświadczenie związane ze spożywaniem piołunu trudno jest zapomnieć. Jego smak, intensywnie alkoholowo-ziołowy, niemal wżera się we wspomnienia. Alkoholowe skojarzenie nie jest przypadkowe. Piołun jest znany przede wszystkim z tego, że jest jednym z głównych składników wykorzystywanych w  produkcji absyntu. Absynt, trunek o intensywnym, zielonym kolorze i intensywnie halucynogennych właściwościach, był popularny w XIX i początkach XX wieku. Uwielbiamy przez członków europejskiej artystycznej bohemy (został uwieczniony m.in. na obrazie „Pijąca absynt” autorstwa Pablo Picasso z 1901 r.) , w niektórych krajach był okresowo zakazany ze względu na zawartość tzw. tujonu, który uznano za potencjalnie szkodliwy w dużych ilościach. Piołun to roślina z rodziny astrowatych, o nazwie naukowej Artemisia absinthium. Jest to bylina o intensywnym zapachu (olejek eteryczny z piołunu może być używany w aromaterapii ze względu na silny, charakterystyczny zapach, warto stosować go jednak z umiarem, ponieważ ze względu na intensywność może powodować nudności oraz bóle głowy), charakteryzująca się srebrzysto-szarozielonymi liśćmi i drobnymi, żółtymi kwiatami zebranymi w kłosowate kwiatostany. 

Zdjęcie Canva

Co zawiera?

Piołun był od wieków wykorzystywany w tradycyjnej medycynie ludowej ze względu na zawartość wyjątkowych składników, takich jak: 

Garbniki: grupa związków chemicznych, które mają zdolność łączenia się z białkami i innymi związkami organicznymi; przypisuje się im właściwości antynowotworowe, antyoksydacyjne, ściągające i przeciwzapalne.

Flawonidy: grupa związków chemicznych o właściwościach antyoksydacyjnych, przeciwnowotworowych, przeciwzapalnych i antybakteryjnych, które nadają roślinom barwę, chroniąc je przed szkodliwym działaniem promieniowania UV, szkodników i mikroorganizmów.

Sole mineralne: związki chemiczne, które powstają w wyniku jonizacji pierwiastków chemicznych; w organizmie ludzkim pełnią wiele istotnych funkcji, m.in. uczestnicząc w procesach metabolicznych, budowie kości i zębów, utrzymaniu równowagi wodno-elektrolitowej czy przewodnictwie nerwowym.  

Olejki eteryczne: silnie skoncentrowane związki chemiczne – substancje aromatyczne i lotne uzyskiwane z roślin, zwykle za pomocą destylacji parowej – które nadają roślinom ich charakterystyczne aromaty.

Na co warto stosować piołun? 

Mimo że produkowany na jego bazie absynt znany jest przede wszystkim ze swoich właściwości odurzających i halucynogennych, sam piołun tradycyjnie nie był używany jako środek pomagający odkleić się na chwilę od rzeczywistości, ponieważ nie wywołuje takich samych efektów jak wspomniany już zielony alkohol. W tradycyjnych medycynach ludowych piołun był ceniony za:

Wspomaganie układu trawiennego: Piołun był używany w celu łagodzenia dolegliwości trawiennych, takich jak bóle żołądka, zgaga, wzdęcia czy niestrawność.

Niwelowanie bólu: Piołun był wykorzystywany jako antyzapalne remedium redukujące m.in. bóle mięśni i stawów.

Regulowanie apetytu: W niektórych tradycjach ludowych piołun był stosowany w celu zwiększenia apetytu.

Oczyszczanie: W medycynie ludowej niektórych kultur piołun był używany w leczeniu problemów związanych z układem pokarmowym, takich jak pasożyty czy robaki.

Regulowanie cyklu menstruacyjnego: Piołun był czasem używany jako środek mający wpływ na regulację cyklu menstruacyjnego u kobiet.

Regulowanie cyklu snu: Niektóre źródła podają, że piołun mógł być stosowany w celu łagodzenia bezsenności.

Zdjęcie Canva

Czy piołun może być niebezpieczny? 

Chociaż piołun pozostaje popularny wśród zwolenników medycyny naturalnej, nie ma zbyt wielu dowodów naukowych potwierdzających jego skuteczność. Co więcej, specjaliści przypominają, że stosowanie preparatów zawierających tę substancję mogą mieć niepożądane działanie na organizm, przede wszystkim ze względu na zawartość tujonu. Tujon to związek chemiczny występujący w piołunie, który może działać neurotoksycznie. W dużych ilościach może wpływać na układ nerwowy, powodować drgawki, halucynacje, zaburzenia świadomości i inne efekty uboczne. Warto dodać, że ze względu na zawartość właśnie tego składnika sprzedawanie piołunu w Stanach Zjednoczonych było zakazane przez niemal wiek i zostało zniesione dopiero w 2007 r. Inne ryzyka związane ze spożywaniem piołunu tu:

Działanie toksyczne: Spożycie dużych ilości piołunu lub preparatów na jego bazie może prowadzić do zatrucia i powodować nudności, wymioty, bóle brzucha, zawroty głowy i inne problemy zdrowotne.

Interakcje z lekami: Piołun może oddziaływać z niektórymi lekami, co może prowadzić do niepożądanych efektów ubocznych. Osoby regularnie przyjmujące leki powinny być ostrożne w stosowaniu piołunu i skonsultować się z lekarzem przed rozpoczęciem suplementowania.

Ciąża i karmienie piersią: Piołun jest odradzany w okresie ciąży i karmienia piersią, ponieważ nie ma wystarczających badań potwierdzających bezpieczeństwo jego spożywania w tych okresach.

Jeśli rozważasz stosowanie piołunu ze względu na jego potencjalne właściwości lecznicze, pamiętaj, że najpierw zawsze warto skonsultować się z profesjonalistą, aby uzyskać odpowiednie informacje i zalecenia, zwłaszcza jeśli chodzi o zastosowanie wewnętrzne i dawkowanie. 

Interesuje Cię ziołolecznictwo, ale nie wiesz, jak do niego podejść z głową? Przygotowaliśmy dla Ciebie kilka porad dla początkujących TU.

Monika Dąbrowska

Monika Dąbrowska

Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.