Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Umysł - Rozwój osobisty
15.12.2023

Zombieing, czyli co zrobić, gdy były partner znika i nagle powraca

Zombieing, czyli co zrobić, gdy były partner znika i nagle powraca
Zdjęcie Canva
Zdjęcie Canva

Być może to pierwsze randki, a może już nawet związek. Jest miło, przyjemnie, z potencjałem. Nagle, bez wyraźnego powodu, następuje cisza. Kontakt się urywa, relacja przestaje mieć rację bytu. Zamiast przyjemności jest zranienie i niezrozumienie. I nagle, jak gdyby nigdy nic, ten ktoś, kto nagle postanowił zniknąć, równie niespodziewanie powraca do świata żywych. Tak właśnie wygląda zombieing, jeden z najbrutalniejszych trendów randkowych współczesności. 

Na czym polega zombieing?

Randkowanie w XXI w. staje się coraz bardziej skomplikowane. O tym, jak bardzo, szybko można przekonać się chociażby z coraz popularniejszych video parodii w social mediach, na których komicy- amatorzy odtwarzają randkowe scenariusze. Przykłady? Dwie osoby zapewniają się, jak świetnie było na randce i umawiają kolejne spotkanie, ale każda w myślach ma w głowie komentarz typu „nigdy więcej” albo „zostaw mnie w spokoju”. Albo ten, gdzie jedna osoba komentuje, że skoro tak świetnie się w relacji układa, to może warto zacząć już nazywać się związkiem, a druga, oburzona, wyjaśnia, że nie chce żadnego związku, chce po prostu spotykać się, doświadczać zaufania, intymności emocjonalnej, seksu, wspólnych wakacji etc. Jak tu nadążyć? Bardzo trudno. I równie trudno jest zrozumieć motywy. Zombieing, wyjątkowo mącąca w emocjach forma traktowania drugiego człowieka, boli podwójnie, bo zaczyna się od innego randkowego zjawiska – ghostingu. Ghosting, czyli gwałtowne zerwanie kontaktu, całkowite zaprzestanie komunikacji, zniknięcie bez ostrzeżenia i wyraźnej przyczyny, to coś, czego doświadcza  każdego dnia aż 82% kobiet i 71% mężczyzn reprezentujących pokolenie Millenialsów. Dezorientacja, ból, nierozumienie, poczucie niesprawiedliwości – to emocje, z którymi musi sobie poradzić zghostowana osoba. Na początku oczywiście jest trudno, ale krok po kroku, dzień za dniem, czas zaczyna leczyć rany. Są jednak tacy, którzy nie dadzą im się w pełni zagoić i rozdrapują je niemal na świeżo, kiedy my staramy się odzyskać poczucie bezpieczeństwa, wewnętrznego spokoju i wartości. Zjawisko “zombieingu” w randkowaniu odnosi się do sytuacji, w której jedna osoba najpierw potraktuje drugą ghostingiem, a następnie niespodziewanie, często po dłuższej przerwie, wraca do kontaktu, jakby nic się nie stało. To swoiste “powstanie z martwych” w kontekście relacji między ludźmi.

Zdjęcie Canva

Oto jak dokładnie przebiega zombieing:

Nagłe przerwanie kontaktu: Jedna osoba przerywa wszelki kontakt bez wyraźnego uzasadnienia, przestając odpowiadać na wiadomości, ignorując telefony czy znikając z życia drugiej osoby.

Długa przerwa w kontaktach: Nie ma ścisłej zasady określającej, jak długo może trwał ten etap gwałtownego wycofania się z relacji, ale zazwyczaj jest to dłuższy czas, kilka tygodni czy nawet miesięcy.

Niespodziewany powrót: Powrót do relacji odbywa się dokładnie na tych samych zasadach, na których wcześniej odbyła się ewakuacja: bez ostrzeżenia, osoba po prostu nagle wraca do kontaktu, jak gdyby nic złego się nie stało.

Brak wyjaśnień i przeprosin: W przypadku zombieingu, osoba wracająca do kontaktu rzadko oferuje klarowne wyjaśnienie swojego wcześniejszego zniknięcia. Może traktować swój powrót jak normalną kontynuację relacji, udawać, że nic się nie stało, wręcz bagatelizować czy wyśmiewać nasze pretensje czy zranione uczucia.

Dlaczego uprawiamy zombieing?

Zombieing to wyjątkowo perfidna forma uprawiania relacji, bo na każdym etapie zakłada brak szacunku. Nie jest tak, że ktoś powraca z zaświatów, bo zrozumiał swój błąd związany z wcześniejszym, gwałtownym zerwaniem kontaktu i chce przeprosić. Nie ma tu miejsca na poczucie winy, na próbę naprawiania, na zrozumienie krzywdy, którą wyrządziło się drugiej osobie. Zombieing oznacza wracanie jak po swoje, z „należy mi się, bo przecież nie zrobiłem/ zrobiłam nic złego” na sztandarze. A dlaczego ktoś w ogóle decyduje się na uprawiać zombieing? Oto kilka kluczowych powodów:

– Szukanie rozrywki,

– Próba udowadniania sobie własnej wartości przez utwierdzanie się w przekonaniu, że niezależnie od tego, co zrobię, druga osoba zawsze na mnie poczeka, 

– Zostawianie sobie kilku otwartych opcji na relacje i utrzymywanie potencjalnych partnerów/ partnerek w stanie gotowości, 

– Szukanie atencji; zombieing może być toksycznym sposobem na zagwarantowanie sobie, że zawsze dzieje się coś intensywnego i stymulującego, 

– Osoby, które boją się konfrontacji lub nie potrafią wyrażać swoich uczuć i decyzji wprost, mogą wybierać opcję zombieingu jako formę uniknięcia trudnej rozmowy,

– Brak dojrzałości emocjonalnej; niektórzy ludzie mogą mieć trudności w radzeniu sobie z własnymi emocjami i potrzebami, co prowadzi do stosowania takich niezdrowych mechanizmów jak zombieing,

– Strach przed zaangażowaniem; osoby, które boją się głębokiego zaangażowania w relacji, mogą stosować zombieing jako sposób na utrzymanie dystansu i unikanie bliższych związków,

– Niektórzy ludzie są impulsywni w swoich działaniach i decyzjach, zombieing może być rezultatem takiego impulsywnego zachowania, bez zastanowienia się nad konsekwencjami dla drugiej osoby,

– Brak zdolności do empatycznego zrozumienia uczuć drugiej osoby może prowadzić do braku troski o jej dobre samopoczucie, co ułatwia stosowanie takich praktyk jak zombieing.

Zdjęcie Canva

Zombieing – jak się przed nim ustrzec? 

Nikt z nas nie jest w stanie w pełni przewidzieć zachowań drugiej osoby. Zombieing można jednak  czasem dostrzec na horyzoncie z wyprzedzeniem, o ile uważnie wypatruje się znaków. Uważność to kluczowa cecha w poznawaniu drugiej osoby, która może uchronić nas przed tworzeniem jej nierealnego, życzeniowego obrazu i pomóc dostrzegać negatywne sygnały. Chcesz się upewnić, że nie grozi Ci zombieing?Oto kilka znaków, które warto obserwować:

Nagłe przerwy w komunikacji: Jeśli osoba nagle przerywa kontakt lub przestaje odpowiadać na wiadomości bez wyraźnego powodu, może to być sygnał, że ma problemy w utrzymywaniu ciągłości relacji.

Niespójne zachowanie: Jeśli ktoś wydaje się być bardzo zaangażowany i zainteresowany jednego dnia, a następnie nagle przerywa kontakt albo nie wykazuje żadnego zainteresowania lub zaangażowania, to może być oznaką niestabilności w relacji.

Brak jasności w wyrażaniu uczuć: Osoba, która ma tendencje do zombieingu, może unikać jasnego wyrażania swoich uczuć czy intencji wobec drugiej osoby.

Brak zobowiązań: Jeśli ktoś unika zobowiązań w relacjach, unikając określenia, czy jest zainteresowany dłuższym związkiem, może to być sygnał, że ma skłonności do unikania zobowiązań i potencjalnie może uprawiać zombieing.

Znikanie bez ostrzeżenia: Jeśli osoba zniknęła wcześniej w swoich relacjach bez wyjaśnienia, jest to potencjalny znak, że może mieć skłonności do zombieingu.

Wielokrotne powroty po przerwie: Jeśli osoba już wcześniej miała okresy zniknięcia, po których nagle wracała do kontaktu, to może wskazywać na tendencje do tego rodzaju zachowań.

Brak konsekwencji: Osoba, która nie jest konsekwentna w swoim zachowaniu czy traktowaniu relacji, może mieć trudności w utrzymaniu stałego zaangażowania.

Historia z poprzednimi związkami: Jeśli ta osoba miała wcześniej związki, w których powtarzały się takie wzorce znikania, może to być sygnał, że ma tendencje do zombieingu.

Nawet jeśli powyższe sygnały nie okażą się zwiastunami, jakim jest zombieing, mogą prowadzić do utraty poczucia stabilności i bezpieczeństwa w relacji. Jeśli czujesz, że jakiekolwiek zachowania Twojego partnera czy partnerki nie są fair i wywołują w Tobie negatywne emocje, postaw na szczerą rozmowę i za wszelką ceną unikaj cichych dni. O tym, jakie konsekwencje mogą mieć one dla związku, więcej piszemy TU.

Monika Dąbrowska

Monika Dąbrowska

Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.