Ciało szybko reaguje, kiedy coś je podnieca. Przyśpiesza się tętno, uwrażliwia się skóra, uruchamia się wyobraźnia. Skąd bierze się ten mechanizm, który przybliża nas do odczuwania zmysłowych przyjemności? I czy to, co podnieca kobiety, również podnieca mężczyzn? Sprawdzamy!
Dlaczego coś nas podnieca?
Rozmowy z przyjaciółmi są naszym nieskończonym źródłem redakcyjnych inspiracji. Podczas jednej z ostatnich zeszło na temat podniecenia. Znajoma przyznała, że podnieca ją owłosiona klatka piersiowa partnera. Błyskawicznie rozpętała się dyskusja, która zdominowała całą grupę. Były w niej osoby różnej płci, różnej orientacji, w różnym wieku, ale dokładnie tak samo zaangażowane w znalezienie odpowiedzi na to, dlaczego właśnie klatka piersiowa i dlaczego właśnie włosy, lub ich brak, mogą doprowadzić ciało do wrzenia. Zazwyczaj swoje prywatne źródła podniecenia przyjmujemy bezrefleksyjnie. Dają tyle przyjemności, że właściwie po co zastanawiać się, skąd się biorą? Nam to jednak nie wystarcza. Lubimy rozumieć mechanizmy kierujące naszymi myślami i zachowaniami, postanowiliśmy więc bliżej przyjrzeć się temu, co sprawia, że coś nas podnieca. Jak twierdzi dr Ian Kerner, seksuolog i autor książki „She came first” podniecenie jest wywoływane zarówno przez elementy psychologiczne, jak i fizjologiczne, które się łączą. Nasze zmysły – wzrok, dotyk, smak, zapach i dźwięk – są różnymi bramami do dostępu do tych elementów, które inicjują i stymulują proces podniecenia. Wchodzenie w ten stan może przebiegać zupełnie inaczej u każdego z nas, chociażby dlatego, że mamy różne preferencje zmysłowe. Jedni z nas lubią dotyk subtelny, inni zdecydowany, jedni lubią ciała kruche, inni masywne – stymulantów podniecenia nie da się zamknąć na jednej krótkiej liście. Co więcej, to, co nas podnieca, może ewoluować wraz z wiekiem i nabieraniem doświadczenia. Niektóre rzeczy zaczynają nas nudzić, inne ciekawić, a zmieniając partnerów czy partnerki otwieramy się na nowe doświadczenia. Ciekawi nas zatem, czy w tej całej różnorodności i złożoności ludzkiej natury można wyróżnić seksualne składniki, które podniecają bardziej tylko jedną z płci.
Co podnieca kobiety?
Wróćmy na chwilę do naszej przyjacielskiej rozmowy. Fakt, że zdania samych kobiet były bardzo podzielone odnośnie tego, jaki poziom owłosienia powinna wykazywać męska klatka piersiowa, mógłby sugerować, że prawidłowości odnośnie tego, co najbardziej podnieca daną płeć szukać próżno. Zamiast jednak bawić się w naukowców- amatorów, postanowiliśmy sprawdzić, co na temat tego, co nas podnieca, mówi sam nauka. Jak wynika z badania opublikowanego w Journal of Sex and Martial Therapy, przeprowadzonego na 662 heteroseksualnych uczestniczkach w różnym wieku i pochodzących z różnych warstw społecznych, prawidłowości jednak są. Naukowcy wyróżnili 3 bodźce stymulujące poziom kobiecego podniecenia:
Intymność Bliskość emocjonalna okazuje się być jednym z najsilniejszych stymulantów podniecenia u kobiet. Nawiązywanie relacji seksualnej z osobą, do której odczuwa się intensywne emocje, przyśpiesza proces podniecenia oraz zwiększa prawdopodobieństwo przeżycia orgazmu
Celebrowanie inności Ten termin odnosi się do zdolności do doceniania partnera jako oddzielnej i różnej od nas osoby. Złożonej, niezależnej jednostki, której odmienność jest pociągająca. Gdy masz poczucie osobistej autonomii w swoim związku – w przeciwieństwie do poczucia całkowitej jedności z osobą, z którą pozostajesz w intymnej relacji – jesteś w stanie widzieć swojego partnera lub partnerkę jako kogoś dużo bardziej ekscytującego i atrakcyjnego, ponieważ jest to coś, co wciąż nie do końca rozumiesz lub posiadasz.
Poczucie bycia pożądaną Podniecenie działa w dwie strony i kobiety lubią, kiedy tak też jest doczuwane. Świadomość, że druga strona nas pożąda, daje ogromne poczucie atrakcyjności i jest akceleratorem podniecenia.
Powyższe badanie wykazało, że trzy czynniki są ze sobą ściśle powiązane. Większy poziom intymności, zarówno w związku stałym jak i przelotnym, generował lepszą znajomość, a co za tym idzie większy poziom celebrowania inności partnera. To z kolei wpływało na zwiększenie poczucia bycia pożądaną.
Co podnieca mężczyzn?
Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że męskie podniecenie jest dużo prostsze do kierowania. Mniej w nim emocji, więcej bodźców z kategorii wprost: szpilki, seksowna bielizna czy obietnica seksu oralnego wystarczą, żeby wprowadzić mężczyznę w seksualny nastrój. Jak się okazuje, źródła męskiego podniecenia wcale nie różnią się tak bardzo od tych kobiecych, a im jesteśmy starsi, tym bardziej zaczynają się ze sobą zazębiać. Zdaniem psychologów do największych stymulantów męskiego podniecenia można zaliczyć:
Poczucie bycia pożądanym Jak się okazuje, to właśnie świadomość tego, że partner czy partnerka czują pożądanie, najbardziej podnieca mężczyzn. Poczucie bycia atrakcyjnym w oczach drugiej osoby, szczególnie w stałych związkach z wieloletnim stażem, jest kluczowe dla utrzymania wysokiego poziomu libido.
Niespodziewane okazje na seks Wbrew pozorom nie chodzi tutaj o seks na jedną noc. To właśnie w stałych związkach odstępowanie od seksualnej rutyny, np. od umawiania się na zbliżenia w określone dni lub o określonych godzinach, ma bardzo duże znaczenia w stymulowaniu podniecenia. Tego typu seks- niespodzianki są bardzo często polecane jako skuteczny sposób na podtrzymywanie ognia pożądania w związkach z dużym stażem.
Bliskość emocjonalna Zaskoczenie? Chociaż seks to rodzaj aktywności fizycznej, nie należy zapominać, że często wiąże się z nim ogromny ładunek emocjonalny, w ogóle nie związany z reprezentowaniem którejkolwiek z płci. Dla mężczyzn świadomość bliskości z drugą osobą, wyrażona np. w intymnej rozmowie czy współdzieleniu ważnych chwil, zdecydowanie jest tym, co podnieca.
Zrozumienie tego, co podnieca nas samych jest tak samo istotne dla utrzymania wysokiej jakości życia seksualnego jak znanie seksualnych punktów wrzenia partnera czy partnerki. Czy zatem masturbacja to ważny element self- love? Sprawdzamy to TU.