Czy bycie z kimś musi oznaczać bycie z kimś non stop? Czy trzeba współdzielić każdą minutę, każdy posiłek, każde marzenie i każdą emocję? Nie, jeśli nie jest to spójne z prawdziwymi potrzebami. Nie ma nic złego w czasie i relacjach tylko dla siebie. Jak dbać o przestrzeń w związku przy okazji mu nie szkodząc?
Przestrzeń w związku, czyli gdzie kończy się „my”?
Żyjąc w parze czasami łatwo zapomnieć, że tworzą ją osobne jednostki. Jednostki, które mają swoje, czasem rozbieżne, potrzeby, przyzwyczajenia, opinie czy plany. Różnimy się między sobą, a próby szukania w partnerze psychologicznego ksera to misja, która rzadko kończy się sukcesem. Oczywiście, ważne jest, żeby charakterologiczne zbiory partnerów miały też podzbiór wspólny. Jak zauważa Cynthia Catchings, psycholożka i kontrybutorka platformy terapeutycznej TalkSpace, do kluczowych cech które powinny być wspólne dla partnerów w związku należą:
– Szacunek,
– Świadomość kulturowa,
– Cierpliwość,
– Zrozumienie.
O tym, czy i ile z powyższych cech posiadamy, możemy łatwo przekonać się, kiedy u któregoś z partnerów pojawia się potrzeba czasu w pojedynkę. Czy potrafisz z czułością i zrozumieniem dać odrobinę przestrzeni swojej drugiej połówce? Czy umiesz szanować własną potrzebę chwili dla siebie i mówić o tym bez poczucia winy? Jeśli masz wrażenie, że trudno przychodzi Ci dawanie innym „wolnego” lub troszczenie się o własną przestrzeń w związku, przychodzimy z pomocą.
Jak dbać o swoją przestrzeń w związku?
Doba ma 24 godziny. Aż i tylko, skoro trzeba podzielić je między czas na sen, pracę, rodzinę, związek, relacje z przyjaciółmi, rozwój, rozrywkę, posiłki i self-care. Nie ma jednej złotej zasady dotyczącej tego, ile czasu ludzie pozostający w relacjach powinni spędzać razem, a ile osobno. Za wyznacznik tego, czy równowaga nie zostaje zachwiana w jedną lub drugą stronę można przyjąć poziom zaspokojenia osobistych potrzeb, np. tych związanych z ulubionym hobby czy przebywaniem wśród przyjaciół. Jak dbać o to, aby trwać w zdrowym balansie? Oto nasze propozycje:
Aktywuj zrozumienie Wszystko zaczyna się od zrozumienia realnych potrzeb, tych własnych i tych partnera. Wsłuchaj się w siebie i zaobserwuj, czego Ci najbardziej brakuje. W jakich obszarach życia odczuwasz pustkę, gdzie pojawia się tęsknota? Pamiętaj, że zrozumienie nie kończy się na rozmowie z samym sobą. Nie tylko go oczekuj, ale też okazuj. Umiejętność rozumienia tego, jakie oczekiwania względem związku czy życia ma Twoja ukochana osoba, wzmaga poczucie wsparcia, bezpieczeństwa, troski i intymności w relacji.
Jasno komunikuj Zakładanie, że Twoja druga połówka domyśli się tego, czego Ci najbardziej potrzeba, to pułapka, w którą radzimy nie wpadać na własne życzenie. Masz potrzebę pobycia w swojej odrębnej przestrzeni? Otwarcie to zakomunikuj. Uważaj tylko na formę. Samo stwierdzenie, że wychodzę, wyjeżdżam, bawię się bez Ciebie może zranić. Z szacunku dla emocji drugiej strony wyjaśnij, po co potrzebujesz chwili nie w duecie. Skup się na rozmowie i uruchom aktywne słuchanie, z otwartością na argumenty partnera. Reaguj i nie pozostawiaj miejsca na niedopowiedzenia. Jeśli w Waszym związku zrozumienie istnieje nie tylko w teorii, taka rozmowa nie powinna być drogą przez mękę.
Planuj czas dla siebie Nie musisz z góry wiedzieć, na co będziesz mieć ochotę. Ale upewnij się, że niezależnie od potrzeb, znajdziesz na nie czas. Stworzenie przestrzeni tylko dla siebie spontanicznie może być problematyczne, bo przecież zawsze jest coś do zrobienia w domu czy w pracy, zadbaj więc o to, żeby najpierw był na nią czas w teorii – jasno wpisany w grafik. Kiedy wybije odpowiednia godzina, po prostu zastanów się, na co w danej chwili masz najbardziej ochotę. Masz problem z tym, aby dobrze organizować swój czas? Nasze wskazówki na pewno pomogą Ci uporządkować Twój codzienny rozkład jazdy! Znajdziesz je TU.
Obserwuj emocje Przeznaczanie czasu na własne potrzeby teoretycznie powinno być źródłem radości, ekscytacji czy rozprężenia. A co, jeśli niespodziewanie pojawi się poczucie winy? Czasem wyrastające na poczuciu odpowiedzialności za drugą osobę wylewa się, kiedy zamiast na obopólnym dobru skupiamy się na własnym. Zaraz, ale czy przypadkiem nie jest tak, że zaopiekowanie się sobą sprawia, że stajemy się lepszymi partnerami? Oczywiście, że tak. Kiedy poczujesz, że narastają w Tobie wyrzuty sumienia, bo poświęcasz odrobinę uwagi tylko sobie, przypomnij sobie o korzyściach płynących z self-care, takich jak zwiększenie odczuwania szczęścia, złagodzenie objawów depresji i rozdrażnienia, poprawa jakości snu i metabolizmu, obniżenie ciśnienia krwi i poziomu kortyzolu. Czy jeszcze masz wątpliwości, ile dobrego nie tylko Tobie, ale i Wam, przyniesie chwila spędzona solo?
Szanuj swoje granice Jeśli chcesz, żeby Twoja druga połówka szanowała Twoje potrzeby, dawaj dobry przykład. Jasno zaznaczaj co jest wspólne, a co jest niepodzielne – tylko Twoje, wynikające z indywidualnych potrzeb. Komunikuj, gdzie leży granica w oparciu o szacunek i bez agresywnego narzucania. Nie bój się mówić nie, kiedy ktoś chce ją przekroczyć. Pamiętaj, że granice to nie tylko znak zdrowego związku. To też jedna z metod okazywania szacunku do samego siebie.
Dbanie o swoją przestrzeń w związku to umiejętność, która może dużo zmienić w jego jakości. O czym jeszcze warto pamiętać, budując relację? Nasze porady znajdziesz TU.