Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Ciało - Ruch
22.04.2022

Pamięć mięśni, czy naprawdę istnieje?

Pamięć mięśni, czy naprawdę istnieje?
Zdjęcie Chuttersnap/ Unsplash
Zdjęcie Chuttersnap/ Unsplash

Chociaż najbardziej kojarzącym się z nią organem jest mózg, kryje się też ponoć w innych częściach ciała. Pamięć mięśni sprawia, że adaptują się one do wykonywania czynności znanych z przeszłości w sposób mechaniczny, bez większego zastanowienia. W jaki sposób działa i czy można ją trenować?

Co nam daje pamięć mięśni? 

Wyobraź sobie 3 znajomych, którzy wspólnie wybierają się na trening. Są tej samej płci, w tym samym wieku, o mniej więcej tej samej wadze i wzroście. To, co ich różni, to stosunek do aktywności fizycznej. Przyjaciel nr 1 ćwiczy od dziecka, nie wyczynowo, ale regularnie. Przyjaciel nr 2 wraca do systematycznej aktywności po dłuższej przerwie, a przyjaciel nr 3 przeżywa swój sportowy debiut, bo poza przymusowymi lekcjami w-f w szkole od zawsze preferował tryb życia na siedząco. Przebieg treningu w dużej mierze łatwo przewidzieć. Przyjaciel nr 1 wykonuje go jak zawsze, umiejętnie z małą dozą wyzwania, bo przecież pracuje nad formą. Przyjaciel nr 3 jest jak dziecko we mgle, trudno mu odnaleźć się w skomplikowanych sekwencjach ruchów, skoordynować ciało i dotrzymać tempa kolegom. Zaskoczeniem jest to, jak przez trening przechodzi przyjaciel nr 2. Mimo początkowych trudności dość szybko zaczyna wykonywać ćwiczenia poprawnie, nie ma problemu z utrzymaniem równowagi i czuje się silniejszy niż mógłby przypuszczać. U każdego z przyjaciół zadziałała pamięć mięśni. Pierwszemu przypomniała, co  bardzo sprawnie robił dzień wcześniej, drugiemu, że niewiele potrzeba, aby wrócił do życiowej formy, a trzeciemu, że spędził za dużo czasu na nicnierobieniu. Ten wrodzony, naturalny mechanizm umożliwia adaptowanie się ciała do wykonywania określonych ruchów. To właśnie  dzięki niemu, tak jak w przypadku przyjaciela nr 2, nawet po dłuższej przerwie od treningów mięśnie szybciej reagują na powrót do regularnej aktywności fizycznej, w stosunku do mięśni osób nigdy nie trenujących.

Postać człowieka w drewnie
Zdjęcie Sindy Sussengut/ Unsplash

Jakie ruchy znasz na pamięć? 

Pamięć mięśni przydaje nam się nie tylko podczas treningów na siłowni. To właśnie dzięki niej dziecko zaczyna coraz pewniej stąpać po ziemi podczas nauki chodzenia, a dorosły wybierając się na spacer nie musi sobie powtarzać w głowie „prawa, lewa, prawa, lewa”, tylko maszeruje ot tak, z automatu. To ona sprawia, że nie musimy się skupiać na tym aby podnosić rękę do ust, kiedy chcemy coś zjeść lub odpowiednio ustawiać rakietę, kiedy leci w naszą stronę piłka tenisowa. Pozwala nam ona wykonywać działania, których nauczyliśmy się w sposób intencjonalny, ale odtwarzane mechanicznie, nieświadomie odruchowo. Zanim ten rodzaj pamięci uaktywni się jednak w mięśniach, kiełkuje w mózgu. 2 jego części,  jądra podstawne oraz móżdżek, są odpowiedzialne za rejestrowanie określonych sekwencji ruchów i późniejsze odtwarzanie ich, kiedy są potrzebne. To naprawdę fascynujące, w jaki sposób ta sama sekwencja chwytów gitarowych na początku nauki gry na tym instrumencie może wydawać się nie do powtórzenia, a z czasem zaczyna płynąć spod palców bez patrzenia w nuty czy szczegółowej refleksji nad układem dłoni na strunach. 

Jak ćwiczyć pamięć mięśni? 

Chociaż zasada „im wcześniej, tym lepiej” ma w przypadku budowania pamięci mięśniowej wyjątkowe znaczenie, nie jest tak, że tego, czym za młodu nie nasiąkniemy, już nigdy nie opanujemy. Nawet starszaki, których nasza redakcja stara się godnie reprezentować, mogą uczyć się nowych, wymagających motorycznie czynności, budować trwałą formę czy poprawiać koordynację. Jak to zrobić? Oto wskazówki polecane przez specjalistów:

Etap 1: ćwicz pamięć mięśni w ściśle określonych warunkach postaw na skupienie, odosobnienie i spokój. Powtarzaj proste sekwencje ruchów do momentu, kiedy wykonywanie ich będzie wymagało coraz mniej koncentracji, i stopniowo dokładaj do nich kolejne elementy o wyższym stopniu zaawansowania.

Etap 2: ćwicz pamięć mięśni w zmiennych warunkach w praktyce oznacza to urozmaicenie części treningu; jeśli pracujesz nad formą fizyczną, wykonaj część dobrze znanych ćwiczeń, ale tym razem z obciążeniem, jeżeli pracujesz nad grą na instrumencie, postaraj się zagrać utwór w innym niż zazwyczaj tempie.

Etap 3: ćwicz pamięć mięśni w przypadkowych warunkach postaw na spontaniczność i granie tymi kartami, które akurat masz pod ręką; zamień bieżnię na trucht w terenie o zróżnicowanej powierzchni, zamiast kettla podnoś małe pieńki drewna i odgrywaj muzyczne melodie na sucho, po prostu przyzwyczajając palce do poruszania się w określonych sekwencjach ruchów.

Postać człowieka w drewnie, pamięć mięśni
Zdjęcie Sindy Sussengut/ Unsplash

Jesteś typem ambitnego ucznia? Uważaj, aby nie przegrzać się na nadmiernym trenowaniu pamięci mięśniowej. Więcej o wartości włączania do swojego planu treningowego czasu na odpoczynek i regenerację przeczytasz TUTAJ.

Monika Dąbrowska

Monika Dąbrowska

Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.