Większość z nas zdaje sobie sprawę, że to jak wyglądają nasze relacje z ludźmi oraz jak radzimy sobie z trudnymi emocjami znajduje swe źródło w dzieciństwie. Kto choć raz skorzystał z sesji u terapeuty, ten z pewnością przechodził przez fazę upatrywania winy za swoje niepowodzenia w jednym lub obojgu z rodziców. Nie każdy jednak wie, że powodem trudności w życiu dorosłym może być niezakończona faza w rozwoju psychoseksualnym w dzieciństwie.
Kompleks Edypa i kompleks Elektry
Według Zygmunta Freuda, dziecko od urodzenia aż do osiągnięcia dorosłości przechodzi przez pięć faz psychoseksualnych. W każdej z nich może napotkać na różne konflikty wynikające z niezaspokojonych potrzeb, braku zrozumienia i wspierającego otoczenia lub innych niesprzyjających okoliczności. W teorii prekursora psychoanalizy, w okolicy trzeciego roku życia wchodzimy w fazę trzecią, tak zwaną falliczną, w której to odkrywamy swoje narządy płciowe i płynącą z ich dotykania przyjemność. Zwracamy również szczególną uwagę na rodzica płci przeciwnej, upatrując w nim podświadomie swój pierwszy obiekt seksualny. Te uczucia mogą objawiać się zabieganiem o bliskość, poczuciem odrzucenia, gdy jej zabraknie oraz chęcią rywalizacji z rodzicem tej samej płci. Jest to tak zwany kompleks Edypa w przypadku chłopców i kompleks Elektry w przypadku dziewczynek. Kluczową rolę w rozwiązaniu tych konfliktów odgrywają jednak rodzice, a raczej ich reakcje na zachowania dziecka.
Według badań psychoanalityczki z Genewy, Danielle Quinodoz ważnym aspektem w zdrowym przepracowaniu kompleksu Edypa i Elektry przez dziecko jest wizerunek rodziców jako pary, synteza miłości i nienawiści odczuwanej do rodziców oraz przeżycie uczuć związanych zarówno z chwilowym opuszczeniem przez rodzica jak i czułą bliskością. Autorka badań wnioskuje, że rolą rodzica jest zaakceptowanie skrajnych uczuć dziecka, oraz umożliwienie jemu funkcjonowania z nim i bez niego. Dla przykładu jeśli w trakcie fazy fallicznej matka nie odstępuje syna na krok, odtrącając przy tym jego ojca, może nieświadomie utrwalić konflikt w psychice dziecka.
Innymi zachowaniami, rodziców które mogą utrzymywać konflikt Edypa i Elektry jest nadmierna kontrola oraz troska, szczególne faworyzowanie jednego z rodzeństwa, brak szacunku wobec drugiego rodzica, próba zastąpienia dziecku obojgu rodziców lub brak postawienia granic wyznaczających relacje rodzic – dziecko.
Jak ujawniać się może nieprzepracowany kompleks Edypa i Elektry w życiu dorosłym?
Badania przeprowadzone na Filipinach wykazały, że ma on negatywny wpływ na poczucie wartości oraz budowanie trwałych, romantycznych relacji. Według psychologów takie osoby szukają partnerów przypominających rodziców, chcąc nieświadomie powielać schematy z dzieciństwa. Mogą mieć również problemy w relacjach z osobami tej samej płci, widząc w nich nieustannie rywali.
Według nieżyjącego już psychoanalityka Hansa W. Loewalda, kompleks Edypa i Elektry wywiera dziś mniejszy wpływ na dorosłych ludzi niż kiedyś. Ma to związek ze zmianami społecznymi, zwiększoną świadomością rodziców oraz uwagą jaką poświęca się obecnie dzieciom. Uważni rodzice zauważają potrzeby dziecka i ich nie lekceważą.
Posiadanie mężczyzny podobnego do ojca, czy częsty kontakty syna z matką nie oznaczają od razu nieprzepracowanego kompleksu Edypa i Elektry. Jednak gdy silna relacja z rodzicem uniemożliwia znalezienie miłości, utrzymanie związku czy dobrą relację z przyjaciółką, może warto sięgnąć po starą, dobrą psychoanalizę i spojrzeć na swoje relacje z rodzicami z boku.
Zainteresował Cię ten temat? O tym, jak dzieciństwo wpływa na naszą seksualność, więcej przeczytasz TU.