Strona intenetowa używa plików cookies w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Kliknij tutaj, żeby dowiedzieć się jaki jest cel używania cookies oraz jak zmienić ustawienia cookies w przeglądarce. Więcej informacji znajdą Państwo w zakładce Polityka Prywatności.

Rozumiem
Ciało - Odżywianie
07.11.2021

Weganizm rośnie w siłę! Przedstawiamy 3 dowody potwierdzające tę tezę.

Weganizm rośnie w siłę! Przedstawiamy 3 dowody potwierdzające tę tezę
Zdjęcie Canva
Zdjęcie Canva

79 milionów. Szacuje się, że wegan na świecie jest ponad dwa razy tyle, ile Polaków! Weganizm i wegańskie statystyki ciągle rosną, a przyglądanie się z bliska powodom tego wzrostu daje wiarę w trwałe, globalne zmiany na lepsze. 

Weganizm i wegańskie statystyki ciągle rosną, a przyglądanie się z bliska powodom tego wzrostu daje wiarę w trwałe, globalne zmiany na lepsze. 

Weganizm, gra o najwyższą stawkę? 

Świat już dawno zrozumiał, że odejście od diety bazującej na mięsie i innych produktach zwierzęcych nie jest new age’owską fanaberią. To wynik empatii, wzrostu świadomości ekologicznej i zdrowotnej oraz zrozumienia, że różnorodność świata roślinnego pozwala na zaspokojenie wszystkich ludzkich potrzeb związanych z jedzeniem. Jaka przyszłość czeka świat, jeśli weganizm i jego idee będą dalej rosnąć w siłę? Na to pytanie postanowili odpowiedzieć badacze z uniwersytetu w Oxfordzie. Dr Marco Springmann, przewodniczący Oxford Martin Programme on the Future of Food, zajmującego się badaniem przyszłości jedzenia, ogłosił, że jeśli cały świat przeszedłby na zbilansowaną, wegańska dietę, do 2050 r.:

8 milionów ludzi nie straciłoby życia w wyniku chorób związanych z nieprawidłową, opartą na produktach zwierzęcych dietą, 

Zmniejszylibyśmy emisję gazów cieplarnianych z gospodarstw rolnych i hodowlanych o 2/3, 

Wygenerowalibyśmy oszczędności w sektorach zdrowia i walki ze zmianami klimatycznymi w wysokości 1.5 tryliarda dolarów amerykańskich. 

Założenie, jak jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki cały świat na raz zrezygnuje z jedzenia produktów pochodzenia zwierzęcego to nawet dla nas, wiecznych optymistów trochę za dużo. Codziennie jednak zauważamy, że masowa tranzycja w kierunku diety wegańskiej to proces, który (na szczęście!) coraz trudniej będzie zatrzymać. Oto kilka dowodów świadczących o tym, że weganizm rośnie w siłę.

Weganizm
Zdjęcie Canva

1. Coraz więcej ludzi deklaruje, że przechodzi na dietę bezmięsną z troski o zmiany klimatyczne

Jak wynika z raportu opublikowanego podczas szczytu COP26 na początku listopada tego roku, sektor hodowli zwierząt jest odpowiedzialny za 14,5 proc. emisji gazów cieplarnianych. Produkcja żywności jest źródłem nawet jednej trzeciej, a 75 proc. emisji w rolnictwie pochodzi od zwierząt gospodarskich. Najniebezpieczniejsza dla środowiska jest produkcja wołowiny (25% z całkowitej emisji), a kolejne pozycje zajmują inne produkty zwierzęce: krowie mleko, wieprzowina i nabiał. Dla porównania, wśród produktów roślinnych najwięcej gazów cieplarnianych emitowanych jest w procesie produkcji ryżu – jest to 12% całkowitej emisji. Jak wynika z raportu opublikowanego w magazynie Nature, liczba ludzkości na świecie w minionym stuleciu zwiększyła się 4-krotnie, co spowodowało gwałtowny wzrost zapotrzebowania na jedzenie, przede wszystkim to pochodzenia zwierzęcego. Konsekwencje wzrostu tych statystyk odczuwamy wszyscy już teraz, chociażby w postaci globalnego ocieplenia. Szacuje się, że światowa populacja wzrośnie o kolejne 2 miliardy do 2050 r., a wraz z nią zwiększy się też zapotrzebowanie na jedzenie. Co zrobić, żeby przyrost ludności nie przybliżył nas do katastrofy ekologicznej? Organizacje takie jak ONZ nawołują, aby dla spowolnienia procesu wyniszczania środowiska naturalnego na świecie jeść mniej mięsa. Na szczęście konsumenci coraz częściej zdają sobie sprawę z tego, że wybór jedzenia nie wpływa tylko na smak ich posiłków, ale to, jak kształtuje się przyszłość naszej planety. W minionych latach coraz więcej ludzi deklaruje, że troska o środowisko naturalne pchnęła ich w kierunku, jakim jest weganizm. 

2. Coraz więcej sieciowych restauracji, w tym fast foodów, wprowadza wegańskie opcje

McPlant Burger w McDonald’s, Impossible Whopper w Burger King’u – długie podróże samochodem stały się łatwiejsze również dla tych jadących na roślinach. Nie tylko fast food’owe sieciówki, ale też kawiarnie takie jak Caffe Nero czy Costa Coffee posiadają szeroki wybór produktów wegańskich, co jest najlepszym potwierdzeniem skali zapotrzebowania na tego rodzaju ofertę. Część eko-aktywistów sugeruje jednak, że gigantyczne koncerny, takie jak wspomniany McDonald’s, bazujące mimo wszystko na ogromnym cierpieniu zwierząt i generujące ogromne straty dla środowiska, odwołując się do idei weganizmu i ochrony klimatu po prostu stosują greenwashing. Jesteśmy dalecy od pochwalania manipulacji, ale wierzymy, że nawet małe kroki i małe zmiany na lepsze sprawiają, że weganizm będzie coraz rzadziej marginalizowany przez najważniejszych graczy na światowym rynku spożywczy. 

3. Wegańskie sery, czekolady, majonezy – pojawia się coraz więcej marek oferujących tradycyjne produkty w wegańskiej odsłonie, ułatwiając tranzycję do diety bez produktów zwierzęcych

Im bardziej wzrasta świadomość, zarówno ta ekologiczna, jak i zdrowotna, wśród nas, konsumentów, tym częściej producenci żywności zmuszeni są reagować. Popyt nakręca podaż, dzięki czemu portfolio wegańskich produktów poszerza się i zaczyna na stałe gościć już nie tylko na półkach wyspecjalizowanych sklepów ekologicznych. Jak podaje The Vegan Society, w samym 2019 r. organizacja przyznała aż 14 262 produktom prawo do posługiwania się wegańskim znakiem towarowym. To aż o 49% więcej nowych, wegańskich produktów niż tych zarejestrowanych rok wcześniej. Żeby kupić jogurt kokosowy, majonez bez jajek czy wegańskie zamienniki mięsa nie trzeba już wybierać  się na długą, zakupową wyprawę, ryzykując śmierć głodową. Wegańskie produkty czekają na konsumentów w większości sieciowych sklepów spożywczych, w demokratycznych cenach i świetnej jakości. Łatwa dostępność i duża różnorodność oferty rozbrają najczęstsze blokady przed przejściem na weganizm, takie jak:

Zbankrutuję kupując wegańskie produkty!

Nie będę mieć co jeść, bo wegańska dieta jest mało różnorodna, 

Nie dam rady czerpać z jedzenia wszystkich niezbędnych składników odżywczych (hello, białko!) z sałaty (PS. o źródłach białka na diecie roślinnej więcej piszemy TU), 

Będę poświęcać zbyt dużo czasu na samodzielne przygotowywanie nawet najbardziej podstawowych dań.

Weganizm
Zdjęcie Canva

Jeśli któreś z tych stwierdzeń jeszcze kołacze się w Twojej głowie, zrób sobie spacer do pobliskiego supermarketu i zobacz, co znajduje się na półkach, które być może z automatu zazwyczaj omijasz. A o tym, czy weganizm jest dobry również dla tych bardzo wymagających i bardzo aktywnych konsumentów, czyli sportowców, więcej przeczytasz TU.

Myślisz o przejściu na weganizm? Proste tricki, aby oswajać się z dietą wegańską znajdziesz TU.

Monika Dąbrowska

Monika Dąbrowska

Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.