Miło jest spędzać czas w rodzinnym gronie, ale często temu świątecznemu zamiast bliskości towarzyszy poczucie rozczarowania. Mimo że na kultywowanie rodzinnych więzi mamy coraz mniej czasu, nie potrafimy wykorzystać tych wspólnych dni na prawdziwe bycie ze sobą. Zamiast rozmawiać, urządzamy festiwal small talk’ów. Zamiast na wspólne aktywności przeznaczamy czas na gotowanie świątecznych potraw w ilościach nie do przejedzenia. Zamiast miłości dajemy sobie prezenty bez większej emocjonalnej wartości. Co możemy zrobić, żeby mimo wszystko wzmacniać rodzinne więzi w okresie świąt?
Co dają więzi rodzinne?
O sile płynącej z posiadania w swoim życiu wartościowych ludzi przypominamy sobie zazwyczaj, kiedy dzieje się coś złego. Mamy wtedy komu się wypłakać, gdzie poszukać bezpieczeństwa, skąd zaczerpnąć energię, żeby odbić się od dna. Czy naprawdę warto czekać, aż wydarzy się coś negatywnego, żeby docenić to szczęście, jakim jest bliskość drugiego człowieka? Naszym zdaniem nie. Szczególnie w czasach, kiedy kontakt odbywa się głównie za pośrednictwem telefonu i internetu, te rzadkie momenty bycia ze sobą twarzą w twarz powinny być celebrowane. Badania pokazują, że osoby żyjące w pojedynkę odczuwają samotność zdecydowanie bardziej w Wigilię niż w Walentynki. Oczywiście nie każdy, kto jest sam, musi czuć się samotny, nawet w naszej redakcji mamy osoby, które decydują się spędzić te świąteczne dni w wersji solo, ale dziś chcielibyśmy skupić się na relacjach z drugim człowiekiem. Definicję „więzów rodzinnych” rozszerzamy nie tylko do tych wynikających z genetyki, ale również relacji z przyjaciółmi czy tzw. rodzin w wyboru. Zdaniem specjalistów zdrowe więzi rodzinne pomagają:
– Utrzymać poczucie własnej wartości na wysokim poziomie,
– Zredukować stres,
– Zmniejszać ryzyko występowania autodestrukcyjnych zachowań,
– Wzmacniać zdrowie psychiczne,
– Zwiększać odczuwanie życiowego dobrostanu,
– Budować zdrowsze relacje: związki i przyjaźnie,
– Szybciej radzić sobie z niepowodzeniami.
Jeśli zastanawiasz się, za co możesz w tym powoli kończącym się roku okazać wdzięczność, wyraź ją za chociażby jedną, bliską Ci osobie. Fakt, że jest, wpływa na Twoje życie na naprawdę wielu poziomach.
Jak wzmacniać więzi rodzinne podczas świat?
O poglądy, o brak zaangażowania w organizację świąt, o bałagan, o kulinarne gusta… Chociaż najchętniej życzymy sobie, żeby święta były spokojne, kłócimy się w ich trakcie dużo częściej niż byśmy chcieli. Skoro wiesz, że taki obrót spraw jest bardzo prawdopodobny, przygotuj się do tych kilku dni w taki sposób, aby świadomie działać na rzecz, a nie przeciwko swoim bliskim. Oto co możesz zrobić, żeby stworzyć atmosferę bliskości i miłości, a przy okazji pomóc innym otworzyć się na Ciebie:
Dołącz list do prezentu Jeśli wśród Twoich bliskich panuje zwyczaj kupowania sobie nawzajem prezentów, kultywuj go, ale z małą modyfikacją. Spraw, aby to, co najważniejsze, było wyrażone słowami. Do prezentu dołącz list i napisz w nim wszystko to, co czasem tak trudno wyrazić twarzą w twarz. Że kochasz, że doceniasz, że dziękujesz, że ktoś jest. Badania pokazują, że pisanie listów pomaga zredukować stres i negatywne emocje, a taka forma komunikacji może być świetnym sposobem na załagodzenie jakiegoś konfliktu. Gwarantujemy, że taki prezent obdarowana przez Ciebie osoba będzie chciała zachować na lata.
Zaangażuj się w rozmowę Wspólna biesiada przy stole często kończy się tym, że członkowie rodziny zaczynają się przekrzykiwać i koniec końców mówią wszyscy, a nie rozmawia ze sobą nikt. Jeśli zależy Ci, żeby bliska Ci osoba poczuła się zauważona i ważna, zainicjuj rozmowę jeden na jeden. Nawet kilka minut uwagi poświęconej temu, co dzieje się w jej życiu i emocjach będzie jasnym sygnałem, że umiesz traktować ją priorytetowo. Na tę okazję przyda Ci się umiejętność empatycznego słuchania. Więcej o tym, czym dokładnie jest i jak je praktykować, piszemy TU.
Schowaj pilota do telewizora Czy wiesz, że podczas świąt Brytyjczycy spędzają średnio aż 62 godziny na oglądaniu telewizji? Wiemy, że miło jest sprawdzić, czy w tym roku domowe perypetie Kevina będą wyglądały dokładnie tak samo jak przez całą ostatnią dekadę, ale przypominamy: oglądanie telewizji wciąga! Jeśli nie chcesz złapać się na tym, że zamiast w twarze bliskich przez kolejną godzinę bezmyślnie wpatrujesz się w ekran telewizora, dla dobra swojego i swojej rodziny zarządź czas bez TV. Niech nie gra w tle podczas wspólnych posiłków, a jeśli padnie propozycja, aby coś razem obejrzeć, zadbaj o wartościową selekcję filmów, które dadzą pole do wspólnej dyskusji.
Zaproponuj aktywności na świeżym powietrzu Z siedzeniem przy stole jest jak z oglądaniem telewizji – można to robić godzinami. Ale czy naprawdę warto? Nie zawsze. Dla dobra i więzi rodzinnych, i zdrowia, zaproponuj wspólne aktywności na świeżym powietrzu. Pamiętaj, że nie musisz porywać się na ekstrema. Nawet spacer w lesie to świetna okazja do tego, żeby poruszyć ciało, stworzyć przestrzeń do rozmowy w podgrupach oraz wyciszyć nadszarpnięte świątecznym pakietem bodźców emocje. Więcej o sylwoterapii, znanej też pod nazwą drzewoterapia lub shinrin-yoku, mającej na celu pobudzeniu organizmu do samoleczenia dzięki uzdrawiającej mocy drzew i krzewów, przeczytasz TU.
Poszukaj przestrzeni dla siebie Zaraz, a czy nie mieliśmy pisać o byciu z bliskimi? Tak, i właśnie dlatego przypominamy, że czasem warto odejść na chwilę od rodzinnego stołu, wziąć kilka głębokich oddechów i uziemić się. Hałas, nadmiar jedzenia, mniej lub bardziej świadomie zwerbalizowane uwagi padające z ust bliskich i wyjście ze swojej codziennej rutyny łatwo mogą wywołać rozdrażnienie, nerwowość i zbyt intensywne reakcje. Jeśli czujesz, że zaczynają w Tobie buzować emocje, bo kolejny członek rodziny zadał Ci to samo pytanie, lub 5 raz z rzędu musisz odmówić babci kolejnego kawałka serniczka, zrób sobie przerwę tylko dla siebie. W ukojeniu emocji mogą pomóc Ci techniki relaksacyjne. W ramach małego, świątecznego prezentu zostawiamy Ci TU praktykę oddechową z Marią Prokop, dzięki której błyskawicznie poczujesz się lepiej.
Czujesz, że świąteczny czas Cię przytłacza? Postaw na naturalne wyciszenie. Listę ziół, które pomogą Ci złapać wewnętrzny balans, znajdziesz TU.
Monika Dąbrowska
Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.
