Żylaki to problem, z którym może zmagać się co 5 kobieta i co 3 mężczyzna. Najczęściej pojawiają się u osób po 40. roku życia, a nieleczone mogą doprowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych, takich jak zapalenie żył czy zator tętnicy płucnej. Czym dokładnie jest to schorzenie i jak się przed nimi chronić?
Żylaki – czym są i skąd się biorą?
Mimo że żylaki występują cześciej u kobiet niż u mężczyzn, i zazwyczaj z ich konsekwencjami borykają się osoby dojrzałe, ryzyko ich wystąpienia w zasadzie dotyczy każdego z nas. Żylaki, zwane także żylakami kończyn dolnych, to poszerzone i wydłużone naczynia krwionośne, znane jako żyły, które zazwyczaj występują w nogach. Te naczynia krwionośne mają zazwyczaj funkcję transportowania krwi z powrotem do serca. Jednak w przypadku żylaków, ściany tych naczyń stają się osłabione, co powoduje, że krew zaczyna cofać się w dół zamiast płynąć sprawnie w kierunku serca. To zjawisko prowadzi do poszerzenia żył i utraty ich prawidłowej funkcji. Przyczyną występowania krętych, fioletowych uwypuklonych linii żylnych na nogach, które są konsekwencją niewydolności żylnej związanej przede wszystkim z zaburzeniami ciśnienia krwi w kończynach dolnych, mogą być między innymi zaburzenia hormonalne, nadwaga albo otyłość czy stosowanie ubogiej w białko oraz witaminę C diety. Żylaki znacznie częściej pojawiają się u nałogowych palaczy oraz u osób, które nadużywają spożywanie alkoholu. Żylaki to przypadłość dotycząca najczęściej żył powierzchniowych, a rzadziej żył głębokich, która pojawia się stopniowo. Do sygnałów, które mogą świadczyć o pogłębiającej się niewydolności żylnej zaliczamy:
– Obrzęk kończyn dolnych,
– Uczucie pieczenia, mrowienia czy swędzenia,
– Uczucie rozgrzania kończyn dolnych,
– Skurcze mięśniowe,
– Pojawianie się coraz większej ilości pajączków.
Żylaki – profilaktyka
Jedną z przyczyn pojawiania się żylaków mogą być uwarunkowania genetyczne. Lekarze nie oszacowali jeszcze dokładnie, w jakim stopniu geny odpowiedzialne za prawidłową strukturę i właściwości składników ścian naczyń krwionośnych mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie i determinować pojawianie się tych zwyrodnień. To, co jest jednak pewne, pozostawia odpowiedzialność w Twoich rękach – to Twój tryb życia może wpłynąć na to, czy i w jakim stopniu na Twoim ciele pojawią się żylaki? Chcesz zminimalizować ryzyko ich wystąpienia? Oto kilka zaleceń dotyczących profilaktyki żylaków:
Dbaj o regularną aktywność fizyczną: Jeśli chcesz zadbać o prawidłowy przepływ i ciśnienie krwi w kończynach dolnych, pamiętaj o regularnej aktywności fizycznej. Wprawianie ciała w ruch poprawia krążenie, dzięki czemu zmniejsza ryzyko wystąpienia żylaków. Pamiętaj, że nie musisz od razu rzucać się na profesjonalne treningi wyczynowe – nawet zwykły spacer czy jazda na rowerze zrobią dobrze Twoim nogom. Jeśli masz już widoczne żylaki, postaraj się unikać ćwiczeń z bardzo dużym obciążeniem, aby nie przeciążać nóg.
Unikaj długotrwałego siedzenia lub stania w jednej pozycji: Żylaki żerują na fizycznej stagnacji. Zbyt długie trwanie w jednej pozycji przeciąża ciało i zaburza krążenie krwi. Jeśli Twoja praca wymusza na Tobie brak ruchu, pamiętaj, aby robić przerwy na krótki rozruch. Wystarczy, że co godzinę odejdziesz od biurka albo innego stanowiska pracy i zrobisz sobie 5-minutowy spacer albo sesję rozciągania, aby poprawić ciśnienie krwi w kończynach dolnych. Pamiętaj, że nie musi to być oficjalna przerwa na sport, możesz po prostu pójść do kuchni i zrobić sobie herbatę.
O konsekwencjach pracy siedzące więcej piszemy TU.
Zwróć uwagę na dietę: Dieta bogata w błonnik może pomóc w utrzymaniu prawidłowej wagi i obniżeniu ciśnienia krwi, co jest korzystne dla układu krążenia. Pamiętaj, aby unikać wysokoprzetworzonego jedzenia oraz spożywania zbyt dużych ilości soli. Zmniejszy to ryzyko wystąpienia nadciśnienia i nadmiernego zatrzymywania się płynów w organizmie, co również ma bezpośredni związek tym, że pojawiają się żylaki.
Unikaj długotrwałego noszenia obcisłych ubrań: Jeśli Twoje spodnie są tak dopasowane na całej długości, że ubieranie i zdejmowanie ich zamienia się w sesję gimnastyki, postaraj się nie nosić ich zbyt często. Noszenie zbyt ciasnych ubrań, zwłaszcza w okolicach pasa, bioder i nóg, może ograniczać przepływ krwi. Długotrwałe ograniczenie przepływu krwi może wpływać na zdrowie naczyń krwionośnych, co w dłuższej perspektywie może sprawić, że na Twoich nogach mogą pojawić się żylaki.
Zamień obcasy na trampki: Noszenie obuwia na wysokim obcasie może wpływać na postawę ciała i obciążać nogi, co z kolei może wpływać na krążenie krwi. Długotrwałe noszenie wysokich obcasów może zwiększać ryzyko problemów z naczyniami krwionośnymi.
Unikaj ekspozycji na wysokie temperatury: Żylaki częściej pojawiają się u osób, które regularnie się opalają i korzystają z sauny. Ekspozycja na bardzo wysokie temperatury powoduje poszerzenie naczyń żylnych. W naczyniach dochodzi do zalegania krwi i spowolnienia jej przepływu. Dodatkowo, spędzając zbyt dużo czasu na opalaniu lub w saunie możemy doprowadzić do odwodnienia organizmu, a konsekwencji zagęszczenia krwi i utrudnienia jej przepływu.
Rzuć lub ogranicz palenie: Jeśli szukasz dobrych powodów, aby zredefiniować swój stosunek do papierosów, żylaki mogą być jednym z nich. Palenie tytoniu osłabia ściany naczyń krwionośnych, co może zwiększać ryzyko żylaków.
Leż z uniesionymi nogami Połącz przyjemne z pożytecznym i codziennie, chociażby przed snem, poświęć 10 minut na wyciszenie się w pozycji z nogami uniesionymi do góry. Usprawni to przepływ krwi, poprawi przepływu limfy i zniweluje opuchliznę dolnych partii ciała, dzięki czemu żylaki nie będą pojawiać się tak łatwo. Innym skutecznym sposobem na usprawnienie przepływu krwi i limfy w nogach jest szczotkowanie na sucho. Więcej o tej metodzie przeczytasz TU.
W przypadku jakichkolwiek obaw zdrowotnych lub wystąpienia pierwszych oznak żylaków, zawsze warto skonsultować się z lekarzem. Profilaktyka i wczesne rozpoznanie mogą pomóc w zarządzaniu ryzykiem i utrzymaniu zdrowia nóg. Więcej o tym, jak ważna jest profilaktyka i jakie badania warto wykonywać regularnie, aby zadbać o stan swojego zdrowia, piszemy TU.