Czy na samą myśl o zimowym spadku temperatur Twoje serce i wszystkie inne organy wewnętrzne zamieniają się w lód? Odczuwasz psychiczny dyskomfort przed wyjściem na spacer w śniegu, bo wiesz, jak bardzo nieprzyjemne będzie to dla Twojego ciała? A może ten dyskomfort nie mija nawet w cieplejsze dni i masz wrażenie, że jest Ci ciągle zimno, a nawet zimniej niż całej reszcie świata? Szukamy odpowiedzi na to, co może powodować ten mało przyjemny stan.
Jak odczuwamy temperaturę?
Umiejętność odczuwania i reagowania na bodźce zewnętrzne, takie jak temperatura, jest jednym z naturalnych mechanizmów niezbędnych nam do przetrwania. Kiedy robi się zbyt gorąco, zaczynamy szukać cienia, a kiedy ciało za bardzo się wychładza, przeszukujemy szafę w poszukiwaniu cieplejszego swetra. Do tej wrodzonej prawidłowości dochodzą jeszcze subiektywne upodobania – jedni z nas nie wyobrażają sobie wskoczenia do zimnego jeziora, inni nawet w środku mroźnej zimy zaczynają poranek od lodowatej kąpieli w stylu Wima Hoffa. To, że jesteśmy w stanie odczuwać i reagować na temperaturę, możliwe jest dzięki dwóch rodzajom receptorów położonych tuż pod powierzchnią naskórka: receptorów zimna i receptorów ciepła. Kiedy skóra ma kontakt z jakimś bodźcem temperatury, zakończenia nerwowe wysyłają za pośrednictwem układu sensorycznego sygnały do mózgu, gdzie zostają one przetworzone, porównane ze wspomnieniami związanymi z temperaturą i sklasyfikowane. Wiemy, że brzmi to jak długi i skomplikowany proces, ale tak naprawdę trwa nanosekundy – dzięki temu jesteś w stanie błyskawicznie cofnąć rękę, kiedy poczujesz, że rączka garnka jest tak nagrzana, że aż parzy.
Dlaczego jest mi ciągle zimno?
Masz wrażenie, że niezależnie od tego, jak dobrze przygotujesz się na wymarsz na spacer w zimnie, Twoje ciało zawsze będzie reagować na niską temperaturę silniej niż ciała Twoich współtowarzyszy? Czy Twoje stopy, dłonie i koniuszki uszu są wiecznie zimne, a nos czerwieni się w kilka sekund po ekspozycji na świeże, mroźne powietrze? Istnieje kilka przyczyn, przez które Twój organizm może tak intensywnie reagować na niskie temperatury (nawet wtedy, kiedy wcale nie są aż tak bardzo niskie). Jeżeli zastanawiasz się, dlaczego jest Ci ciągle zimno być może odpowiedź znajdziesz poniżej:
Zaburzenia krążenia krwi
Uczucie zimna w dłoniach i stopach to jeden z najbardziej powszechnych symptomów zaburzenia krążenia. Słabe krążenie powoduje, że serce nie jest w stanie efektywnie pompować krwi i w związku z tym nie dociera ona tak sprawnie jak powinna do wszystkich zakamarków ciała, a niedokrwienie powoduje uczucie zimna, odrętwienie i większą podatność na dyskomfort wynikający z przebywania w niskich temperaturach. W wypadku zaburzeń krążenia zimne stopy i dłonie to symptom, którego nie należy bagatelizować, ponieważ może świadczyć on o poważnych problemach zdrowotnych takich jak niewydolność serca, anemia czy zatory tętnic.
Niska zawartość tkanki tłuszczowej
Tkanka tłuszczowa działa jak warstwa izolacyjna, dzięki której ciało może sprawnie funkcjonować w wymagających warunkach atmosferycznych. Skóra bardzo szybko wytraca temperaturę, a znajdujący się pod jej powierzchnią tłuszcz chroni organizm przed wychłodzeniem i ogrzewa wewnętrzne organy. Osoby szczupłe lub te, które w krótkim czasie straciły kilka kilogramów, na pewno będą bardziej podatne na doznania sensoryczne w konfrontacji z niskimi temperaturami, ponieważ są pozbawione tego naturalnego płaszczyka ochronnego, jaki gwarantują komórki tłuszczowe.
Przemęczenie
Ogrzewanie organizmu wymaga dużych zasobów energetycznych. Jeśli nie dajesz sobie wystarczająco dużo czasu na regenerację, nieustannie zarywasz noce lub uwzględniasz w swoim tygodniowym rozkładzie jazdy zbyt dużo wymagających treningów, możesz pozbawić swoje ciało naturalnych zasobów pozwalających uruchomić wewnętrzny kaloryfer. Im niższe zasoby energetyczne, tym bardziej podatni jesteśmy na odczuwanie zimna. Rada na to jest niezwykle prosta: popracuj nad jakością snu. Nasze wskazówki na to, jak to zrobić w prosty i przyjemny sposób, możesz znaleźć TU.
Niedożywienie
Nieustannie ograniczasz kalorie po to, aby zmniejszyć wartość cyferek wyskakujących na domowej wadze? Zwiększona wrażliwość na zimno to tylko jedna z wielu poważnych, zagrażających zdrowiu psychicznemu i fizycznemu konsekwencja niedożywienia. Kiedy spożywamy za mało kalorii, nasze ciało nie ma wystarczających zasobów energetycznych, aby prawidłowo regulować metabolizm oraz własną, wewnętrzną temperaturę. Zbilansowana, odpowiadająca realnemu zapotrzebowaniu kalorycznemu dieta pozwala na optymalną pracę wszystkich narządów i układów wewnętrznych, dzięki czemu ciało ma komfort, również ten sensoryczny. Lubisz eksperymentować z dietami? Pamiętaj, że robienie z własnego ciała królika doświadczalnego to niebezpieczna zabawa. Więcej o ryzyku wynikającym z testowania absurdalnych trendów dietetycznych piszemy TU.
Objaw Raynauda
Nawracające, negatywne objawy pojawiające się w kontakcie z zimnym powietrzem lub wodą mogą być symptomem Objawu Raynauda. Jest to przypadłość, której towarzyszy charakterystyczne blednięcie oraz drętwienie palców rąk i stóp oraz marznięcie nosa i małżowin usznych. Stan ten wywoływany jest przez nadmierny skurcz naczyń krwionośnych stymulowany stresem, obniżoną temperaturą otoczenia lub intensywnym wykonywaniem czynności manualnych. Jak pokazują statystyki, objaw ten występuje u 3–4% populacji, ale w rejonach o chłodnym klimacie częstość jego występowania może wzrosnąć nawet do 20-30%.
Marzysz o tym, aby w końcu poczuć komfort płynący z ciepła? Mamy dla Ciebie kilka propozycji na jesienno-zimowe, domowe rozgrzewanie. Nasze patenty na domowe, ziołowe kąpiele dla ciała i duszy znajdziesz TU.
Monika Dąbrowska
Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.
