Czujesz, że szczęście Ci nie sprzyja? Być może to Twoje myśli i działania sprawiają, że nie czujesz go wystarczająco dużo. Okazuje się, że wiecznie nieszczęśliwi ludzie charakteryzują się podobnymi zachowaniami. Dziś przyglądamy się naszym codziennym przyzwyczajeniom, które mogą determinować to, jak postrzegamy i odczuwamy świat.
Dlaczego jesteśmy nieszczęśliwi?
Nie, inaczej – dlaczego jesteśmy szczęśliwi? Wolimy zacząć od bardziej optymistycznych statystyk, bo być może staną się przydatną lekcją, która pomoże przewartościować to, co definiujemy jako źródła wewnętrznego dobrostanu. Badanie przeprowadzone przez Ipsos w 2022 r. wśród mieszkańców 30 krajów ze wszyskich kontynentów wykazało, że dwie na trzy osoby dorosłe (67%) uważają siebie za szczęśliwe. Według przedstawionych danych szczęście jest najbardziej odczuwalne przez mieszkańców Holandii i Australii, gdzie odpowiednio 86% i 85% respondentów opisuje siebie jako bardzo lub dość szczęśliwych. Dalej plasują się Chiny i Wielka Brytania (obie po 83%), Indie (82%), Francja i Arabia Saudyjska (obie po 81%), oraz Kanada (80%). Na poziomie globalnym, poziom szczęścia na całym świecie jest teraz wyższy nie tylko niż w połowie 2020 roku, kilka miesięcy po wybuchu pandemii COVID-19, ale także w porównaniu z połową 2019 roku, kilka miesięcy przed pandemią. Jednak jest o 10 punktów niższy niż 10 lat wcześniej, pod koniec 2011 roku. Badanie wykazało, że na całym świecie ludzie do kluczowych składników szczęścia zaliczają:
– zdrowie
– dobre samopoczucie (zarówno fizyczne, jak i psychiczne)
– rodzinę (partnera/małżonka i dzieci)
– poczucie celu jako to, co daje im największe szczęście
– godne warunki życia
– poczucie bezpieczeństwa i kontroli
– bycie na łonie natury
– sukces zawodowy
– stabilność finansową
Nawyki ludzi wiecznie nieszczęśliwych
Czytasz powyższe statystyki i masz wrażenie, że inni ludzie mają w życiu więcej szczęścia niż Ty? Być może faktycznie tak jest, że w ogólnym rozliczeniu cześciej mają dobre momenty i są w stanie odkreślić więcej punktów z listy składników szczęścia. Ale na pewno nie wynika to z faktu, że komuś szczęście sprzyja zawsze, a Tobie nigdy. Szczęściu trzeba pomagać, a najlepszym narzędziem do tej pomocy jest praca nad sobą. Przyjrzyj się sobie i zastanów się, czy dzielisz nawyki ludzi wiecznie nieszczęśliwych:
#1: Życie nieprzepracowaną przeszłością Czasami to małe, nagromadzone urazy, bóle czy zranienia powstrzymują nas przed życiem pełnią szczęśliwego życia. Czasami to poważne nieprzepracowane traumy sprawiają, że emocjonalnie cały czas jesteśmy w przeszłości, w jej najgorszych momentach, które sprawiają, że czujemy się dokładnie tak jak w tamtym okresie – nieszczęśliwi. Trauma to wynik emocjonalnie bolesnych lub krzywdzących doświadczeń, i obejmuje zakres od zdarzeń fizycznych, jak wypadek, do nadużyć emocjonalnych. Spektrum tego, co może wywołać traumatyczną reakcję, jest dość szerokie, dlatego proces zdrowienia może wyglądać różnie dla każdego. Ta emocjonalna reakcja, która może siedzieć w nas długo po wystąpieniu zdarzenia powodującego znaczący stres psychiczny i fizyczny, podobnie jak blizna po głębokim skaleczeniu wymaga czasu na zagojenie. Dr Will Cole, specjalista medycyny funkcjonalnej przypomina, że ignorowanie lub unikanie objawów traumy nie jest skuteczną formą radzenia sobie sobie z trudną przeszłością i może generować poważne problemy zdrowotne, zarówno natury psychicznej, jak i fizycznej. Sumą ich jest nieszczęśliwe życie i nieszczęśliwi ludzie.
#2: Słuchanie innych zamiast słuchania siebie Ilu ludzi, tyle opinii. Jeśli poszukując swojej życiowej ścieżki ciągle wsłuchujesz się w to, co mają na ten temat do powiedzenia inni, możesz nigdy nie znaleźć drogi do siebie. Gwarantujemy, że próbując żyć planami, marzeniami i niezrealizowanymi ambicjami innych, możesz skazać się na wieczne nieszczęście. Jak zauważają psycholodzy, nauka słuchania swojego wewnętrznego głosu pomaga budować pewność siebie i samoświadomość. Praktykując słuchanie samego siebie, możesz zauważyć wzrost szczęścia i spokoju. Pomaga to kierować Twoim życiem w kierunku, w którym naprawdę chcesz zmierzać, w oparciu o wartości, które są naprawdę dla Ciebie ważne. Nie namawiamy Cię jednak do całkowitego zarzucenia słuchania innych. Po prostu rób to mądrze. Kiedy czujesz, że potrzebujesz rady, zwróć się do wąskiego grona osób, które swoim doświadczeniem życiowym lub zawodową ekspertyzą będą w stanie realnie Ci doradzić, a nie tylko zrobić projekcję własnych lęków czy problemów.
#3: Nieumiejętność odpoczywania Kiedy nieustannie gnasz do przodu, goniąc za niekończącymi się obowiązkami do zrealizowania, nie dajesz sobie przestrzeni na refleksję i docenienie tego, co w Twoim życiu jest tu i teraz, i jest naprawdę dobre. Z czysto fizjologicznego punktu widzenia, odpoczynek jest kluczowy dla prawidłowej pracy mózgu, układu krwionośnego, metabolizmu czy libido. Odpoczynek wpływa jednak nie tylko na ciało, ale również i na ducha. Regularna regeneracja wzmacnia zdrowie psychiczne, poprawia nastrój i ułatwia przepracowywanie negatywnych emocji. Podsumowując sprawia, że czujemy się mniej nieszczęśliwi. Czy wiesz, że możesz odpoczywać aż na 7 sposobów? Więcej o rodzajach odpoczynku przeczytasz TU.
#4: Branie odpowiedzialności za innych Jeśli ciągle skupiasz się na nieszczęściu innych, trudno będzie Ci dostrzec pozytywy własnego życia. Wokół nas zawsze jest ktoś, kto będzie potrzebował pomocy. Rzucanie się do akcji ratunkowej bez uprzedniego sprawdzenia własnych zasobów i próby wsparcia aż do momentu, kiedy nie zostanie w Tobie ani kropla energii, to nawyk sprzyjający narastaniu życiowego nieszczęścia. Pamiętaj, zdrowe pomaganie nie zakłada brania pełnej odpowiedzialności za życie innych. Możesz pomagać bez jednoczesnego spalania się na wyborach innych. Daj tyle, ile w danej chwili jesteś w stanie zaoferować bez przekraczania własnych, emocjonalnych czy jakichkolwiek innych granic i dla zachowania wewnętrznej równowagi zrób coś, co wspomoże Twoje własne szczęście.
#5: Umniejszanie własnej wartości To nie dla mnie, nie zasługuję, nie jestem wystarczająco dobry/ dobra… Takie podsumowania własnego ja sprzyjają kultywowaniu nieszczęścia. Jeśli nie dasz sobie prawa do życia takim życiem, o którym marzysz, nikt nie zrobi tego za Ciebie. Jeśli wiecznie będziesz odmawiać sobie prawa do samorealizacji, budowania zdrowych związków z innymi czy z samym sobą, istnieje ryzyko, że utkniesz w nieszczęściu na całe życie. Zdaniem psychologów wysoka samoocena jest jednym ze składników szczęścia, ponieważ sprawia, że potrafimy sprawniej selekcjonować to, co nam naprawdę służy, chętniej podejmiemy wyzwania i szybciej regenerujemy się po porażkach. O tym, jak poprawić swoją samoocenę dzięki kilku prostym metodom, więcej piszemy TU.
Odporność psychiczna jest ściśle skorelowana z odczuwaniem szczęścia. Wzmacnianie jej wymaga regularnej pracy, ale warto dać sobie tę szansę na rozwój, bo w konsekwencji jakość Twojego życia może diametralnie zmienić się na lepsze. Czy odporność psychiczna jest wrodzona i jak możemy nad nią pracować? Odpowiedzi szukaj TU.
Monika Dąbrowska
Odkąd pamiętam moje życie było związane z pracą nad ciałem – najpierw pływałam, potem grałam w siatkówkę, równolegle zakochałam się w nartach, a wreszcie trafiłam na jogę i przy niej pozostanę już na zawsze. To był mój pierwszy przemyślany krok w holistycznej pracy nad sobą. Po nim nastąpiły kolejne, odżywianie, świadoma pielęgnacja, praca nad emocjami, własnymi barierami i wiele innych. Gdzieś pośrodku tej drogi zrodził się pomysł na portal Twig.pl, który ma być inspiracją dla innych (i dla mnie) do wprowadzania dobrych praktyk w codzienności. Rozpoczynając ten projekt zostawiłam za sobą dotychczasowe życie zawodowe związane z marketingiem i reklamą i pracą w takich branżach jak moda i uroda. Na co dzień nie mogę żyć bez książki, filmu i teatru. Na mojej ścieżce edukacji pojawiła się nawet szkoła aktorska, pierwsza życiowa lekcja otwartości. Kolejne odebrałam podróżując. Coraz więcej miejsca w moim życiu zajmuje natura. Latem uciekam z Warszawy (w której mieszkam) nad Narew, gdzie trochę zdradzam jogę pływając na wakeboardzie albo po prostu gapiąc się w słońce.
