Nie jest już tajemnicą, że jesteśmy tym, co jemy. Aż 70-80% naszego układu odpornościowego znajduje się w jelitach, dlatego tak ważne jest, aby dbać o prawidłową dietę, która wzmocni mechanizmy obronne. Przedstawiamy 7 produktów, których spożywanie ułatwi to zadanie! Kierunek odporność organizmu.
To, czym karmisz swoje ciało jest ważne dla ogólnego stanu zdrowia, w tym dla odporności. Ważne, aby zdawać sobie sprawę z tego, że układ immunologiczny odpowiada nie tylko za ochronę przez najeźdźcami, takimi jak grypa, ale też za uniknięcie poważniejszych chorób. –„Dzisiaj wiem, że wszystko zaczyna się w mózgu i jelitach, które nazywamy drugim mózgiem. Większość chorób, także alergie, pseudoalergie czy schorzenia wynikające z szeroko rozumianego szkodliwego działania czynników zewnętrznych <<jedzenie, picie, powietrze, promieniowanie>> zależy ponadto od kilku innych okoliczności: jakości naszego życia uczuciowego i duchowego, poziomu świadomości, obecności przewlekłego stresu, tego, co jemy i pijemy, czym oddychamy, a także tego, co wiemy” – pisze dr n. med. Danuta Myłek w „Oswoić alergię”.
Jesteśmy siecią naczyń połączonych, a zdrowe odżywanie jest jednym z elementów puzzli pt. „zdrowie”. Które produkty warto włączyć do diety, aby ta holistyczna układanka była dobrej jakości?
7 produktów wzmacniających odporność organizmu:
Olej z czarnuszki
O czarnuszce mówi się, że leczy wszystko prócz śmierci. Wykazuje działanie przeciwwirusowe, przeciwbakteryjne, przeciwzapalne, immunomodulujące. Warto włączyć do diety olej z czarnuszki w formie kuracji (1 łyżeczka dziennie przez 3 tygodnie i analogiczna przerwa). Warto pamiętać, że posiada on w swoim składzie przewagę kwasów omega-6 do omega-3 (grunt to równowaga). Dlatego w trakcie kuracji czarnuszką dobrze jest stosować dobre kwasy omega-3, jak np. olej lniany lub konopny. O tym, gdzie jeszcze znajdziesz kwasy omega piszemy TU, a o innych zastosowaniach oleju z czarnuszki TU.
Dzika róża

Jej owoce są rekordowo bogate w witaminę C – mają jej ponad 30 razy więcej niż cytrusy! Królowa jest tylko jedna, nie bez przyczyny. Dzika róża szczyci się działaniem odżywczym, wzmacniającym, przeciwzapalnym, prebiotycznym, immunostymulującym. Doskonała w okresie rekonwalescencji, przy niedoborach witamin i stanach zapalnych. Jest skarbem natury idealnym zarówno w prewencji, jak i w osłabianiu dolegliwości, gdy choroba już wystąpi. Podążajmy jednak za maksymą: „lepiej zapobiegać niż leczyć” i delektujmy się naparami, przetworami z róży na co dzień!
Olejek eteryczny z oregano
Jest jednym z najsilniejszych i najmocniejszych olejków eterycznych, dlatego bardzo ważne jest, aby używać go tylko w formie rozcieńczonej (w wodzie lub oleju bazowym). Ostrożność należy zachować także podczas dyfuzji – potrzebna jest tylko jedna lub dwie krople. Oprócz właściwości antybakteryjnych i przeciwgrzybiczych, oregano działa przeciwutleniająco i wzmacniająco odporność organizmu, uznawany jest za naturalny antybiotyk! W celach profilaktycznych można spożywać jedną kroplę dziennie (rozcieńczoną np. w kapsułce lub w 120 ml cieczy).
Kurkuma
Stoi na podium przypraw wzmacniających odporność organizmu (obok cynamonu i goździków). Hindusi dodają ją niemal do wszystkich potraw i to wcale nie ze względu na smak. Dużo ważniejsze są prozdrowotne właściwości kurkumy, które wciąż odkrywane są przez naukowców! Kurkuma słynie z tego, że skutecznie zmniejsza stany zapalne, co ma znaczenie w profilaktyce wielu chorób (zaczynając od przeziębień, kończąc na nowotworach). Warto dodawać ją do potraw i przyrządzać z niej napój wzmacniający odporność – „złote mleko”, pamiętając przy tym o łączeniu ją z czarnym pieprzem (w celu zwiększenia przyswajalności). O tym, jak je zrobić i co jeszcze pić jesienią, przeczytasz TU.
Zakwas z buraka
Nasz narodowy skarb! Buraki same w sobie są doskonałym antyoksydantem, sprawdzają się w profilaktyce nowotworów. Zakwas dodatkowo wzmacnia te właściwości. Jest naturalnym sposobem na poprawę odporności. Przeciwdziała rozwojowi szkodliwych bakterii, nasyca organizm cennymi witaminami i minerałami, wspomaga działanie układu trawiennego. Warto włączyć do diety zarówno dobrej jakości zakwas buraczany, jak i świeżo wyciskany sok. Ku zdrowotności!
Pyłek pszczeli

„Pyłek kwiatowy to cudowne jest białko, po nim wspaniałe robi się ciałko, bo on zawiera te dla zdrowia cuda, które naturze zgromadzić się uda” – słynne słowa Jerzego Gali. Pyłek pszczeli pomaga przy przeziębieniach i infekcjach, wykazuje działanie przeciwzapalne i antybiotyczne. Ze względu na obecność antyoksydantów wspomaga układ immunologiczny (także w walce z nowotworami). Aby cieszyć cię wzmocnieniem odporności za sprawą pyłku, warto zastosować go w formie kuracji. Jak ją wykonać? Przeczytasz o tym TU.
Czosnek
Znany z silnych właściwości antybakteryjnych, które zawdzięcza związkom siarki. Jednym z nich jest allicyna, jednak uwalnia się dopiero po uszkodzeniu tkanki. Z tego względu warto pokroić drobno czosnek i chwilę odczekać przed użyciem go do posiłku. Czosnek wspiera układ odpornościowy, bierze udział w produkcji nowych limfocytów, których zadaniem jest wyłapywanie patogenów. Dodatkowo działanie to wspomagają witamina C i witamina PP. Zajadaj czosnek w potrawach, jednak jego największą skutecznością możesz cieszyć się w postaci surowej (1-2 ząbki dziennie).
Dieta to nie wszystko. Inne elementy trybu życia budujące odporność organizmu opisujemy TU.