Chociaż mogłoby się wydawać, że powody do stresu zmieniają się jak w kalejdoskopie, okazuje się, że tak naprawdę najbardziej dotykają nas problemy z tylko kilku kategorii. Niestety, są one na tyle pojemne i intensywne, że mogą gwarantować niekończący się kołowrotek nerwów. Największe życiowe stresory, czyli co nas najbardziej stresuje?
Czym stresują się Polacy?
Jak wynika z raportu Mind Health Centrum Zdrowia Psychicznego dotyczącego kondycji psychicznej Polaków, odczuwalność stresu przez naszych rodaków wygląda następująco:
– 62% odczuwa go przynajmniej raz w tygodniu lub częściej,
– 21% odczuwa go kilka razy w miesiącu,
– 8% odczuwa go rzadziej niż raz na 3 miesiące,
– 9% w ogóle się nie stresuje.

Zazdrościmy i gratulujemy wszystkim Polakom, którzy kwalifikują się do dwóch ostatnich statystyk (mając w pamięci to, że badanie polegało na subiektywnej ocenie, a wielu z nas nie ma świadomości tego, pod jak intensywnym wpływem stresu funkcjonuje na co dzień), jednak z większym zaciekawieniem przyglądamy się tym Polakom, którzy mówią otwarcie: tak, zjada mnie stres. Co go wywołuje? Jak wynika z danych ze wspomnianego już raportu częste stresory to:
– Rosnące koszty życia 49%,
– Wysoka inflacja 39%,
– Praca 34%,
– Sytuacja polityczna w Polsce 31%,
– Własne problemy zdrowotne 29%,
– Problemy zdrowotne najbliższych 28%,
– Problemy finansowe 28%,
– Sytuacja w domu 24%,
– Wojna w Ukrainie 22%,
– Możliwość kryzysu gospodarczego 21%,
– Partnerka lub partner 20%,
– Możliwość kryzysu energetycznego 15%,
– Dzieci 15%,
– Zanieczyszczenie środowiska 14%,
– Długi 12%,
– Szkoła lub studia 9%,
– Spłata kredytu hipotecznego 8%.
Nie trzeba doktoratu z matematyki, żeby zauważyć, że większość z nas ma więcej niż 1 poważny powód do stresu. Widać też dość wyraźną hierarchię tego, co spędza nam sen z powiek i powoduje nieprzyjemny skręt w żołądku.
Skala stresu Holmes’a i Rahe’a
Stres może być doznaniem tak intensywnym i osobistym, że czasami aż trudnym do opisania słowami. Okazuje się jednak, że niemal od 60 lat można (a przynajmniej można próbować) wyrazić go w liczbach. Pod koniec lat 60-tych minionego wieku dwaj psychiatrzy – Thomas Holmes oraz Richard Rahe postanowili przyjrzeć się, czy i w jaki sposób stres przyczynia się do rozwoju chorób. Lekarze poddali próbie ponad 5000 pacjentów medycznych, których poprosili o wypełnienie ankiet dotyczących stresujących życiowych wydarzeń. Każde z wyselekcjonowanych przez nich 43 zdarzeń, do którego mogli ustosunkować się pacjenci, miało być opisane intensywnością od 0 do 100. Na podstawie wyników lekarze oszacowali, które z wydarzeń, tzw. jednostek zmiany życia (LCU), ma na nas poważny, a które nieznaczny wpływ. W ten sposób stworzyli kwestionariusz nazwany Skalą Oceny Społecznego Reagowania (Social Readjustment Rating Scale, SRRS), znany też jako Skala Stresu Holmes’a i Rahe’a, pozwalający ocenić poziom życiowego stresu.
Największe życiowe stresory
Chociaż życiorysy nas wszystkich wyglądają zupełnie inaczej, każdy z nas ma też inną wrażliwość i inny poziom odporności na stres, dzięki narzędziom takim jak Skala stresu Holmes’a i Rahe’a możemy ocenić, co w skali globalnej stresuje ludzi najbardziej. Oto, co specjaliści wskazują jako najpopularniejsze i zarazem najsilniejsze życiowe stresory:
Śmierć bliskiej osoby Utrata rodzica, dziecka, przyjaciela, partnera… To moment, kiedy uświadamiamy sobie, że istnieją w życiu rzeczy nieodwracalne. I chociaż wszyscy pewnie zdajemy sobie sprawę z kruchości ludzkiej egzystencji, nie jesteśmy w stanie racjonalnie przygotować się na tak wielkie emocjonalne wyzwanie, jakim jest strata bliskiej osoby. Potrzeba nam czasu, wyrozumiałości, wsparcia i pozwolenia sobie na to, aby przejść przez wszystkie etapy żałoby. Chcesz dowiedzieć się, w jaki sposób łatwiej jest zacząć oswajać pustkę? Nasze wsparcie znajdziesz TU.
Rozpad związku Kiedy kończy się relacja, życie bardzo często wymaga gruntowego przemeblowania na wszystkich polach. Od zmiany najmniejszych codziennych nawyków, takich jak wspólna kawa o poranku, przez kwestie formalne – rozdzielności majątkową, przeprowadzki, podział opieki nad dziećmi – po zaleczenie emocjonalnych ran. Biorąc pod uwagę to, jak wiele wyzwań wiąże się wejściem w ten nowy etap życia, nic dziwnego, że rozstania to stresory o tak dużej sile rażenia. Więcej o bólu związanym z rozstaniem widzianym oczyma psychologa przeczytaj TU.
Problemy finansowe Inflacja, kredyt hipoteczny, rosnące koszty życia i inne problemy finansowe – jak wynika z raportu dotyczącego największych źródeł stresu w Polsce, turbulencje finansowe mogą spędzać nam sen z powiek niemal każdego dnia. Nie jesteśmy w tym odosobnieni. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez American Psychology Association, aż 72% Amerykanów przyznaje się do odczuwania bardzo intensywnego stresu generowanego problemami finansowymi. Brak poczucia bezpieczeństwa, niemożność zaspokajania podstaowywoch potrzeb czy podejmowanie kluczowych życiowych decyzji, np. związanych z rozwojem zawodowym dyktowane finansami to tylko kilka obciążeń generowanych stanem konta, które potrafią przyczynić się do poważnych życiowych kłopotów, również tych w związku. Jak rozmawiać z partnerem o finansach? Nasze rady zdradzamy TU.

Problemy zdrowotne Pandemia bez wątpienia przyczyniła się do tego, że zaczęliśmy z większą uważnością myśleć o zdrowiu. Nie tylko staramy się bardziej o nie dbać, ale też uświadomiliśmy sobie, jak bardzo kruche jest i jak niewiele potrzeba, żeby jego utrata zrewolucjonizowała życie. Ból, bezradność, problemy ze znalezieniem lub sfinansowaniem skutecznej opieki lekarskiej, niepewność i wizja śmierci sprawiają, że problemy zdrowotne przodują na liście największych życiowych stresorów. Żeby wyjść z poczucia bezradności, staramy się dbać o zdrowie każdego dnia. Uczymy się jeść bardziej świadomie, dbać o jakość snu, kultywować relacje z bliskimi czy włączać do codziennego grafiku nawet najmniejsze rytuały antystresowe. Staramy się też zachować równowagę, aby nie popaść w spalającą emocjonalnie obsesję na punkcie zdrowia. Czy jest zdrowa rutyna i jakie są jej części składowe? Nasze wskazówki znajdziesz TU.
Wyzwania zawodowe Statystyczny pracownik przeznacza na pracę ok. 90 000 godzin w ciagu całego życia. Niezależnie od tego, czy pracujemy na etacie czy jesteśmy samozatrudnieni, praca wypełnia większość naszych dni. Mieć ją i utrzymać to często wyzwanie, bo musimy mierzyć się z wyzwaniami takimi jak niska pensja, zbyt wiele obowiązków służbowych, zbyt wysokie i nieadekwatne do zakresu obowiązków oczekiwania ze strony pracodawcy, brak możliwości rozwoju czy toksyczne środowisko. Zastanawiasz się, czy ten ostatni aspekt może dotykać również Ciebie? O tym, jak rozpoznać toksyczną pracę, przeczytasz TU.
Próbując uciec przed stresem szukasz schronienia w domowych czterech ścianach? Z pewnością przyda Ci się 6 zasad relaksującego domu według Feng Shui. Znajdziesz je TU.